Skocz do zawartości
Nerwica.com

afik

Użytkownik
  • Postów

    25
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez afik

  1. Z SSRI na mnie pozytywnie działa tylko Citabax (Citalopram), dzięki niemu ograniczyłem o połowę zażywanie Alprazolamu. Stosowałem jeszcze Asentre (Sertralina) oraz Seroxat (Paroksetyna), ale nie pomogły. Jest jeszcze kilka, ale póki co pomaga mi Citabax i innych nie próbowałem.

    Trzeba pod okiem lekarza spróbować, tylko tak przez kilka miesięcy zażywać (pierwsze dni mogą być niefajne). Na pewno coś pomoże z SSRI.

  2. Mi lekarz powiedział ,że opipramol mozna brac doraznie wtedy gdy pojawia się np.atak paniki.

    Mnie też tak mówił, że jest podobny do benzodiazepiny tylko o wiele słabszy.

     

    Z tego co tutaj czytam, to Pramolan działa po kilku tygodniach, organizm musi się pewnie przyzwyczaić do leku. Podobnie jest z SSRI, zażywam Citabax i dopiero po miesiącu zacząłem czuć się lepiej, a skutki uboczne minęły.

  3. Pramolan strasznie mnie zamula po kilku godzinach od wzięcia go. Taki jestem senny, że muszę wypić potem kawę :) Chyba, że organizm musi się przyzwyczaić się do nowego (starej generacji) leku.

     

    Xanax powoduje takie rozluźnienie, nie staje się senny tylko nabieram chęci do działania, podejmowania wyzwań, daje kopa pewności siebie.

  4. Od kilku lat mam nerwicę lękową. Biorę Xanax 0,5 mg 3 - 4 razy dziennie.

    Około 3 miesiące temu byłem u lekarza, chciałem coś zrobić z tym Xanaxem, schodzić z niego stopniowo.

    Lekarz zapisał mi Citabax 20 mg, czuje się nawet lepiej, biorę 1 tabletkę rano już prawie 3 miesiące (w ulotce pisze że na nerwicę lękową zaczyna działać po 3 miesiącach). W między czasie miałem schodzić z Xanaxu ale nie udało się. Ostatnio lekarz zastosował inną metodą.

    Otóż oprócz Citabax mam brać 3 razy dziennie Xanax 0,5 mg po pół tabletki, a Pramolan 2 razy dziennie po 1 tabletce.

    Po trzech tygodniach już tylko pół tabletki xanaxu 0,5 mg rano, a Pramolan 2 razy dziennie po 1 tabletce.

    Po kolejnych trzech tygodniach już bez Xanaxu, a Pramolan 3 razy dziennie po 1 tabletce.

     

    Pramolan to lek starej generacji, lekarz chce nim zastąpić Xanax, twierdzi że Pramolan można potem łatwiej odstawić niż Xanax.

    Przy braniu Pramolan trzeba szczególnie zwracać uwagę na alkohol (trochę poczytałem o nim), jest bardzo wrażliwy, przy Xanaxie raczej nie było jakiegoś większego ryzyka. Nie przepijałem nim alkohol :) Chodzi mi bardziej o to, że teraz będzie trzeba uważać, bo to lek starej generacji.

    Trochę mnie też martwi fakt, że Pramolan trzeba zawsze brać przed lub po posiłku.

  5. Co się stało z kontem Lili25 ?

    Pisaliśmy na PW, wszedłem na forum, chciałem odczytać wiadomość, a tam pisało: "Ta wiadomość została wysłana przez użytkownika, którego konto zostało skasowane."

  6. Chętnie porozmawiam z dziewczyną, mam tylko fobię społeczną/nerwicę lękową, więc może znajdziemy wspólny temat :) Mój numer GG: 44128174 (pisać nawet jak jestem niedostępny).

    Lub jak ktoś się wstydzi bezpośrednio rozmawiać (czasem tak mam, że nie wiem co odpisać) można na PW.

  7. Witam. Ciekawi mnie, jak zachowała się Wasza dziewczyna (bądź chłopak), gdy przyznaliście się do choroby.

    Ja na razie nie mam takiego zamiaru, boję się że mnie zostawi, chodź jest trochę nieśmiała (ale na pewno nie ma fobii społecznej). Jesteśmy razem od kilku miesięcy, czasem muszę zażyć Xanax 0,5 mg przed spotkaniem z nią - tak bardzo się boję. Najgorszej jak jej mama lub brat czasem zagada, jestem taki spięty. Najgorzej było jak siedzieliśmy kiedyś przy stole, w środku cały się trząsłem, ale może tego nie wiedzieli, ledwo herbatę wypiłem :)

    Od kilku lat mam nerwicę lękową oraz fobię społeczną. O fobii społecznej dowiedziałem się kiedy dostałem nerwicę lękową (czytałem na necie i wyszło), zabawne myślałem że jestem jakiś dziwny a to fobia społeczna jest we mnie (chodź teraz jestem bardziej kontaktowy po zażywaniu lekarstw i to może dzięki nim mam dziewczynę).

     

    Czasem sobie myślę, że fajnie by było mieć dziewczynę która też ma nerwicę lękową i razem się wspierać przy wspólnej walce z tą chorobą.

  8. Afik

    mnie asentra tez tak miażdżyła jak Ciebie.Do tego nasiliła w stopniu tragicznym derealizacje i myśli samobójcze

    Nie dalem rady-odpuściłem

    mam prośbę

    jeśli dalej będziesz ją brał, jeśli wytrwasz,to proszę wpadaj na to forum i opisuj jak się czujesz..

    Takie twoje spostrzeżenia będa bezcenne dla innych, którzy maja podobne problemy z tolerancją na leki SSRI

    Pozdrawiam

    Robert

    Czuję się już trochę lepiej, na początku miałem ogromne lęki po tym leku, teraz jest lepiej, zobaczę za miesiąc, będę chciał go brać dłużej.

    Nadal biorę 2 razy dziennie Xanax 0,5mg na lęki, bez niego chyba bym przestał brać Asertin już po kilku dniach, no chyba że byłbym zamknięty w pokoju przez miesiąc może dwa i nie spotykał się z ludźmi (ciężko nawet byłoby zjeść obiad z rodzicami).

  9. Zażyłem już 5 tabletek Asertin 50 mg, biorę go na noc.

    Mam fobię społeczną, ale leczę się na nerwicę lękową, która pojawiła się 2 lata temu.

    Gdy wstaje rano mam teraz ogromne lęki, jakich dotąd nie miałem przed zażywaniem Asertin, boję się nawet wyjść z pokoju i porozmawiać z rodzicami, nawet podczas rozmowy z nimi odczuwam lęk, szczególnie spoglądając im w oczy.

    Na szczęście mam Xanax 0,5 mg, który teraz biorę od razu jak wstaje (po 4 godzinach biorę jeszcze jedną tabletkę), bez niego nie mógł bym nawet zjeść śniadania czy obiadu z rodzicami.

    Gdyby nie 2 tygodniowy urlop chyba nie podjąłbym się leczenia tym lekiem, z powodu ogromnego lęku nie byłbym w stanie normalnie pracować i rozmawiać z ludźmi.

    Po za zwiększonym lękiem czuję się ospały, osłabiony i brak mi motywacji do działania, czasem jest mi wszystko jedno. Mam nadzieje, że organizm za jakiś tydzień, dwa zaakceptuje lek i wszystkie te objawy włącznie ze strasznym lękiem miną.

     

    Jak do tej pory brałem 2 x dziennie (czasem 3 x dziennie) Xanax 0,5 mg.

  10. Mam podobny problem, cały czas czuje stres, mam lęki, peszę się jak rozmawiam z niektórymi osobami, czasem tak strasznie że tracę głos, zaczynam się pocić i muszę się obrócić, po prostu uciekam. Ostatnio też siedziałem ze znajomymi, których znam już od kilku lat, ale co dziwne czułem stres, lęk. Jest to raczej nerwica lękowa (słyszałem o podobnych objawach w nadczynności tarczycy, będę musiał to sprawdzić). Byłem dzisiaj na cmentarzu, spory stres, dobrze że nie spotkałem kogoś znajomego, to samo w pracy, a najgorzej jest podczas przerwy śniadaniowej, przeogromny stres. Jak mnie ktoś wtedy o coś spyta czuję stres, a podczas niego straszny ucisk w czole, tak jakby zamykało mi powieki. Brałem już asentre, cital, niestety jestem teraz bez leków. Myślałem że po skończeniu citalu będzie już OK, ale niestety nadal go potrzebuje. Wspaniała ta moja choroba - nerwica, depresja, fobia społeczna.

  11. Prawie cały czas czuje napięcie (tak jakby w żołądku, pobudzenie) oraz ucisk w głowie na brwi, a najbardziej jak się stresuje, albo z kimś rozmawiam. Czasem mam wrażenie że prawe oko zaczyna mi się zamykać z nerwów, prawą brew mam lekko opadniętą na powiekę i czuje taki dyskomfort. Czuję też czasem mrowienie w prawej nodze, ale największą katorgą dla mnie jest jedzenie na stołówce gdzie jest dużo osób, jest to ogromny stres, czasem jak ktoś mnie o coś spyta na stołówce staram się jakoś odpowiedzieć niestety w ogromnym stresie i pewnie jestem czerwony (chociaż tego nie wiem). Czasem jak ktoś się popatrzy na mnie jak jem lub piję nagle aż cały się zatrzęsę i peszę tak bardo że trudni mi potem jeść. Chciałbym tam chodzić, jeść, pić i być wyluzowany.

    Nawet nie wspominam o wystąpieniach publicznych, kiedyś jeszcze jak chodziłem do szkoły, podczas czytania straciłem głos, serce biło tak mocno, cały się spociłem i miałem ciężki oddech.

    Myślę że mam fobię społeczną oraz nerwicę lękową. Kiedyś neurolog przepisał mi lek zawierający serotoninę, ale po zażywaniu przez kilka miesięcy raczej nie pomógł.

    Chyba znowu muszę się do niego wybrać aby przepisał mi coś innego.

×