Skocz do zawartości
Nerwica.com

Memnosyne

Użytkownik
  • Postów

    2
  • Dołączył

Odpowiedzi opublikowane przez Memnosyne

  1. 9 godzin temu, Elendil napisał:

    Mam derealizacje i depersonalizacje już 5 rok. Wenlafaksyna to zły wybór bo podnosi noradrenaline.

    Ja mam dr/dpr przez syndrom visual snow

    Dlaczego sądzisz, że SNRI jest złe na dd? Miałeś już z tym jakieś doświadczenia? 

    Czytałam, że wenla jest dobra na dd. Zobaczymy ;) 

     

    PS. Bierzesz może Pregabalin? Ja się w końcu po 6 latach mogę po nim wyspać, ale kiedy przestaje działać czuje się gorzej niż przed rozpoczęciem leczenia. 

  2. Cześć, jestem tu nowa 🙂

    Mam problem z pregabką - biorę ja 3 dni, a już odczuwam jakieś skutki uboczne.

     

    Ogólnie mam zaburzenia lękowe, które objawiają się derealizacją. Jest to najgorsza rzecz, jaka mnie spotkała. Nie mogę normalnie funkcjonować, mam kłopot z jeżdżeniem w różne miejsca (derealka jest na dworze, a jeśli się zestresuję to się nasila tak, że mnie kompletnie odcina i mam atak paniki - który podkręca derealkę, i tak w kółko). Mam to już kilkanaście lat. Doszłam do takiego etapu, że gdzieś tam mogę pojechać ale dużo mnie kosztuje walka z tym. Brałam przez 6 lat citronil 20 mg, który pomógł mi wyjść z bardzo złego stanu, ale nie uwalił derealki. Postanowiłam zmienić lek. Lekarz przepisał Alventę (wenlafaksyna) i właśnie Pregabalin Sandoz. Mam brać Alventę przez tydzień 37.5, potem tydzień 75, potem tydzień 112.5, potem już 150 mg. A pregę 2 dni rano i wieczorem 75 mg, a po 2 dniach rano i wieczorem 150 mg. Na razie (jutro 4 dzień) biorę dwa razy po 75 mg. Do tego przez tydzień 10 mg citro. 

     

    1 dnia czułam się bardzo dziwnie bo uwaliło mi lęk. Nie miałam derealki, i w końcu, po 6 latach mam dobry sen (citro niestety powodował, że źle spałam, jakość snu była bardzo kiepska). Natomiast już 2 dnia dopadły mnie stany lękowe, których wcześniej nie miałam, a nawet depersonalizaja, której w takiej postaci nie miałam nigdy. Wczoraj to samo. I taka gęsta derealizacja do tego od czasu do czasu. Ewidentnie czuję, że coś się dzieje w mojej głowie. Efekty somatyczne czyli odczucie jak po alko plus senność i bóle głowy przeszły po 2 dniach. Czasem nie czuję lęku i mam dobry humor. Taka huśtawka. Plus to, że mi się nie chce za bardzo jeść.

     

    Napiszcie mi proszę czy przy predze uboki na początku to norma, a jeśli tak to ile mogą trwać i czy warto się męczyć.

    A drugie pytanie to czy wenla pomaga na derealkę.

     

    Z góry dzięki! ;)

×