Zaia

Rozwiązaniem jest większa kolacja, prawdopodobnie za mało jesz i w nocy po prostu czujesz się głodna. 

z o.o. - Myślę, że tak. Mama była nadopiekuńcza, pewnie chciała Cię ustrzec przed złem tego świata, ojciec nieustannie krytykował, obrażał, mówił, że jesteś do niczego - stąd Twoja niska samoocena, przez to, że tyle lat wmawiano Ci, że jesteś zerem, to wryło Ci się to w głowie  

Cześć, nie masz możliwości zerwania kontaktu z matką? Ja bym takiej matki nie chciała znać - wiem, brutalne, ale prawdziwe. 

Też jestem ciekawa, jak tam u Ciebie  Odezwij się  

Nie, niestety nie znam takiej osoby. W którym miesiącu ciąży jesteś? Osoba, która Cię prowadzi wie o Twojej depresji? 

Masz rację, jako dziecko czułaś się porzucona przez ojca, to teraz sama boisz się porzucenia przez osobę, z którą jesteś w związku. Dobrze, że podjęłaś terapię, bo z pomocą terapeuty możesz się pozbyć tego schematu. 

Napisz coś więcej o sobie, bo nie znamy sytuacji.

A ojciec nie zrobił Ci krzywdę jak byłaś mała? 

Oczywiście, że tak. Nie ma wątpliwości. 

Jaka jest Twoja relacja z rodzicami? 

Ja bym go nie zaprosiła. 

"Wiem, że każdy by chciał mieć piękną idealną uroczystość. Ale jak się jest dzieckiem alkoholika to nic nie może wyjść idealnie, jak coś wyjdzie średnio to już duże osiągnięcie."

Serio? Czy to wina autorki, że jej ojciec jest alkoholikiem? Czy ma się samobiczować i płakać podczas własnego ślubu, jak ojciec się napije? 

Oczywiście, że niedobór wit. D oraz zły stan jelit przyczyniają się do depresji. 

Powinnaś iść do psychologa zweryfikować czy jesteś chora na depresję. Bo to, co napisałaś wskazuje właśnie na depresję. 

Oczywiście, że tak. Przez to, że Twoja mama "nic nie robi" na Ciebie pewnie spadło większość obowiązków. Pewnie czujesz się w tej sytuacji zagubiona, nie masz do kogo się zwrócić. Jak najbardziej, jesteś narażona na depresję. 

Czyli nie masz możliwości, żeby zmienić pracę? Bo akurat nocki to chyba najgorsze, co może być. Organizm się wykańcza.