Skocz do zawartości
Nerwica.com

darusz95

Użytkownik
  • Postów

    36
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez darusz95

  1. Witam, po paru miesiącach brania leków które w końcu zaskoczyły (Effectin + Sympramol na spanie) depresja i nerwica ustąpiły. Jednak po paru miesiącach bez leków wszystko wraca i znowu nastrój depresyjny, negatywne myślenie, okazjonalne lęki itp... Pytanie czy takie nawroty są częste? Czy leczy się je tymi samymi lekami co poprzednio? Czy jest szansa na pozbycie się tego syfu w postaci depresji raz na zawsze?

     

  2. Witam,

     

    W maju odstawilem wenle (nerwica + depresja), do pewnego czasu wszystko bylo ok dobrze sie czulem. Niestety depresja powrocila (w mniejszym stopniu ale jednak uciazliwa, anhedonia, zdecydowanie wieksze zmeczenie - potrafie zasypiac mimowolonie juz o 22 kiedy normalnie chodzilem spac o 24). Po nerwicy nie ma sladu jednak drazni mnie ta depresja. Myslicie ze wenla znowu by pomogla czy na takie nieco nowe objawy cos innego by sie przydalo? Oczywiscie do lekarza pojde ale w domu jestem dopiero za miesiac a mam Efectinu akurat na miesiac brania...

  3. Witam, szybkie pytanko.

     

    Byłem przez mniej więcej pół roku na wenli 2x75mg dziennie. Niedawno z niej schodziłem bo wszystko wróciło do normy (depresja i nerwica pod kontrolą). Przez tydzien na 75 potem do zera. Wiadomo na początku delikatnie telepało ale to nic zadziwiającego - trzeba przetrzymać z 2 tygodnie i tyle. Ogólnie nerwicy nie ma, depresja też raczej przeszła. Tylko jakby spłaszczone emocje zostały - np wczoraj byłem w kinie i zawsze mocno się wczuwałem w filmy, dodatkowe efekty typu dźwięk kinowy wywierały na mnie wrażenie, pobudzały ekscytację itp. A teraz no niezbyt - mam wrażenie że te emocje są przytłoczone. Nie wiem czy to po prostu ewolucja charakteru czy też efekt odstawienia - napiszcie jakie mieliście doświadczenia? Czy można mówić o anhedonii w takim przypadku i czy istnieją specyfiki które miałyby tą głębię emocjonalną pobudzić? 

    PS: Leki działają, ale ważne jest nastawienie, nie przejmujcie się wszystkim co wam głowa podpowiada - zaciskać zęby i myślec racjonalnie a będzie dobrze 🙂

  4. W dniu 8.03.2019 o 13:06, Orzeszkowa napisał:

    ale to forum się porobiło, żadnego dialogu :(

    @darusz95, mogą ale raczej na początku brania, jak bierzesz już długo to chyba nie od tego

    @Pawełkk  mi lekarz jako propozycje leków wpływających mało lub pozytywnie na libido podał: Trittico, Mobemid, Brintelix, Wellbutrin i Efectin. zaczęłam od tego ostatniego, biorę już 8 mcy ale mam niefajne uboki (senność i tycie) więc chcę zmienić na coś innego. w kwestii libido jest lepiej niż na Citalu ale szału nie ma.

    Dzięki Orzeszkowa! Faktycznie coraz mnie tutaj dialogu... Daj znać jakbyś przeszła z wenli na well - jestem ciekaw zmiany bo sam to rozważałem biorąc pod uwagę jej działanie na dopamine, z którą chciałbym poeksperymentować. Miłego wieczoru.

  5. Szybkie pytanie - czy wenla i inne tego typu leki moga otepiac pewne funkcje (np w moim przypadku nigdy nie mialem problemu z mowieniem po angielsku plynnie, mieszkam za granica, ale od pewnego czasu zauwazam u siebie trudnosci, tak jakby mozg wolniej "tlumaczyl" co chce powiedziec na ang)?

     

  6. Pytanie: po paru miesiącach leczenia kolejno coaxilem, esci, wenla stwierdzam że większych stanów depresyjnych czy problemów z nerwicą nie mam, ale nastrój w większości nadal przyćmiony noi przede wszystkim problemy z erekcją i libido. Lekarz stwierdził że reszta do wypracowania z psychologiem a problemy w sferze seksualnej przejdą. Pytanie - co myślicie (szczególnie jeśli chodzi o problemy z libido i erekcją)? Czy na moim miejscu poprosilibyście o coś z dopaminą? 

  7. Witam, nieco ponad półtora miesiąca na wenli, od ponad pół miesiąca na 150 mg. Nastrój ustabilizowany, ogólnie niby ok ale anhedonia zostaje. O ubokach w sferze seksualnej nie wspomnę, ale każdy lek do tej pory niestety miał na nią negatywny wpływ, więc liczę że po odstawieniu po prostu wszystko wróci do normy w tej kwestii. Moje pytanie brzmi: czy warto nadal brać wenlefaksynę skoro pomaga na depresję i nerwicę, ale nie pomaga na anhedonię? 

  8. Ja nie mam problemów z zaśnięciem jak wezmę 75mg rano i 75mg na wieczór. Ogólnie mnie wenla jakoś niezbyt rusza - niby jestem ustabilizowany, brak większych objawów nerwicy ale anhedonia i uboki w sferze seksualnej się utrzymują. Muszę chyba pogadać z lekarzem żeby spróbować czegoś na dopaminę, bo połączenie serotoniny i noradrenaliny niby dobre, ale niewystarczające. Dodam że na wenli jestem 1,5 miesiąca, w tym 2 tyg na 150mg. Co myślicie - poczekać jeszcze na zniesienie się znhedonii czy może polecacie coś na dopaminę co działa dobrze z wenlą?

  9. W dniu 7.01.2019 o 14:04, Natrętnik napisał:

    A wenla to co, starej generacji ? Dorzucenie mirtazapine to libido wzrośnie. Mówię na swoim przykładzie.

    ale bardzo chciałbym  uniknąć efektu nadmiernego tycia a mirta podobno nieźle sprawia że się przybiera na wadze. :(

  10. Witam, 

    Z racji że esci działała na mnie jedynie przeciwlękowo, a anhedonia nadal się utrzymuje (doszło zmęczenie i brak motywacji) mam brać 75mg wenflaksyny przez 3 tyg i potem ewentualnie zwiekszyc do 150. Czy ktos bral podobne dawki - czego mozna sie spodziewac, jakich efektów?

  11. Mi esci pomaga tylko na lęki - prawie je zniwelowało po niecałym miesiącu brania. Co do nastroju ustabilizował ale anhedonia nadal doskwiera. Chcę poprosić lekarza o coś na dopamine co będzie stymulować mój układ nagrody - polecacie coś?

  12. W dniu 4.12.2018 o 08:59, Kalebx3 Gorliwy napisał:

    najlepiej jakbyś dorzucił do Esci  nawet pól tabletki ( 12-25 mg )Pirybedylu + L -dopa ( ta druga to supla - wybieraj z conajmniej 15% stężeniem dopy ) .

     Ostatnio testuję Gotu kola ekstrakt i zauważyłem  ,że działa bardzo intensywnie na wzrost seksualnej chuci .

    Z tym ,że to musi być ekstrakt ( nie samo ziele ) .

     Tu jest dobra supla w pieknej cenie , tę kupiłem , w sumie jeden z lepszych adaptogenów jakie dotąd brałem .

     https://www.apteka-melissa.pl/produkt/basic-line-gotu-kola-2-x-60-kaps,31421.html

     Można jeszcze brać ekstrakt z różeńca górskiego , ale zauważyłem ,że ten wchodzi w uboki ( na bank ) z wszelkimi lekami wchodzącymi na układ dopaminowy ( dlatego nie polecam ) . Jednak jak ktoś nie bierze dopaminergików ,mozna spróbować i tego .

     Szczerze , to coraz mocniejsze wychodza na rynek  ów co niektóre  Suple dobrych i mniej dobrych  firm . Zupełnie tak samo ( poważnie ) jak z mocą dzisiejszej marihuany , a tej sprzed 20 lat .Taki trend .

     

    Dzieki za odpowiedz. Jeszcze cos polecacie na przelamanie anhedonii i poprawe humoru do esci? 

  13. Ja już prawie 3 tygodnie na Esci (Lexapro) i na lęki jest bardzo ok - czuć poprawę, ale anhedonia dalej się utrzymuje. Co więcej skutki uboczne natury seksualnej są bardzo uciążliwe więc psychiatra zalecił odstawienie Amisulprydu, który miał stymulować poczucie szczęścia, ale najwyraźniej to on najbardziej kastruje. Co byście polecili na przełamanie anhedonii i poprawę samopoczucia?

  14. Ok, dzięki bardzo za informacje! Na pierwszej wizycie u psychiatry (innego do którego teraz chodzę) również pojawiła się sugestia sertraliny a że czuję się zamulony i ospały na esci, więc może zasugeruję zmianę. A po jakim czasie rzuciłeś esci i ile zajęło sercie sprawienie że czujesz się zdrowy?

  15. 1 minutę temu, KotJaroslawa napisał:

    u mnie libido wróciło do normy po sertralinie, ale też nie od razu, wiesz 10mg to chyba takie minimum do brania 🙂 a czy poprawi humor ? nie wiem, kwestia osobnicza 🙂 

    Wiesz co akurat ja czułem uboki nawet na tych 5 mg ale chyba podniosę dawkę do 10 mg już teraz. Czyli po Esci wskoczyłem od razu na sertraline i podczas jej brania libido wróciło? Czy wróciło jak przestałeś brać serte? Możesz też przybliżyć jak na Ciebie serta działała i jak ją porównujesz z esci? 🙂 z góry dzięki!

  16. 20 minut temu, KotJaroslawa napisał:

    jak nie jesz masakrycznie więcej jak wcześniej to woda ci się zatrzymuje, a libido na esci nie istnieje no bynajmniej u mnie tak było 🙂

    A po odstawieniu Esci libido i funkcje seksualne wróciły do normy? + myślisz że nastrój poprawiłby się gdyby podnieść dawkę do 10 mg?

  17. Ja biorę esci 2 tyg - na lęki pomaga i to widać ale jeśli chodzi o humor to nadal anhedonia a kastruje zdecydowanie. Niedługo skontaktuje się z lekarzem (miałem poczekać trzy tygodnie i ewentualnie wskoczyć na 10 mg z dotychczasowych 5 mg) czy mam kontynuować i co dorzucić bo libido i funkcje seksualne to masakra. Dodatkowo tyje i bardzo ciężko jest to zahamować.

     

  18. 1 minutę temu, Makku napisał:

    Pomógł mi fajnie ale rok brania i przestaje działać tak jak mi zresztą przepowiedziała lekarka.

    A po jakim czasie poprawił Ci ten lek samopoczucie? Wszyscy mówią że z dnia na dzień może być o wiele lepiej.

  19. 51 minut temu, Mleczny napisał:

    Mam jakis dziwny odruch wymiotny. Nieraz w ciagu dnia mnie "ciągnie" i jest jakby odruch wymiotny pomieszany z kaszlem ale niczym nie żygam... nie dlatego ze nic nie jem tylko tak po prostu. Dziwne to. Mial ktos tak lub ma?  Mam tak kilka dni po kilka razy dziennie.

    Ja mam podobnie, biorę tydzień i po 3 dniach właśnie do tej pory utrzymuje się taki jakby lekki odruch wymiotny, ale bez wymiotów. Ja na razie jestem na 5 mg, jak nie będzie lepiej po 3 tyg mam wejść na 10 mg. Będę też pisać jak to z tym mi idzie. Na razie czuję się jakby wewnętrznie uspokojny ale na anhedonie raczej nie działa - co więcej czuję się neico bardziej otępiały, bez huśtawki nastrojów ale otępiały. Zobaczymy, każdy mówi że po 2/3 tygodniach z dnia na dzień przychodzi ten magiczny efekt esci.

  20. 2 godziny temu, Carica Milica napisał:

    Amisulpryd kastruje. Potwierdzam z własnego doświadczenia, ale trzeba wziąć poprawkę, że brałam go w połączeniu i z paro, i z sertą, i fluo, które mają ogromny wpływ na libido. Esci nie wplywało u mnie na sferę seksualną. 

    Dzięki, myślisz że można się spodziewać powrotu do normy po odstawieniu/połączeniu z bupoprionem?

×