Skocz do zawartości
Nerwica.com

zioom

Użytkownik
  • Postów

    39
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Odpowiedzi opublikowane przez zioom

  1. A ja się podzielę jaką to ja mam przygodę z mirzatenem a mianowicie brałem 5 dni 30mg i przeszedłem na 45mg jak zlecił lekarz. 45mg przez dwa tygodnie no i masakra nie mogłem wytrzymać.Ataki agresji miałem bałem się sam siebie mrowienie w głowie i rękach i nogach jak zespół niespokojnych nóg...

    Przestraszyłem się i od 4 dni biorę połowę tabletki czyli 15mg no i do tego mam aciprex 10mg

  2. 13 minut temu, Kalebx3 Gorliwy napisał:

    witaj , 

     tak, w maju będzie 4 lata jak go biore  w dawce skromnej , bo 10-12mg  ,ale skutecznej . 

     Dobry antydepresant i wycelowany w lęki ,,, w dzisiejszej dobie polskiej psychiatrii to jeden z lepszych syntetyków .

     A co do tej pory brałeś , no i na jakiej dawce Esci jesteś ? 

     Lek się rozkręca długo ( u mnie ) około 6 tygodni najmniej .

    Podsumowując mam za sobą:
    Rexetin,
    fluoksetyne,
    faxolet,
    spamilan,
    trittico,
    moklar,
    pragiola,
    Dutilox,
    wellbutrin,
    anafranil,
     mirzaten jestem w trakcie 

     aciprex 10mg mam brać

  3. 5 minut temu, Kalebx3 Gorliwy napisał:

    Zioom , trafiłeś najlepiej ,, , opowiadaj jak tam U Ciebie na tym leku , pomaga ?

     Bo  mi pomaga , jeszcze zipię (-;

    Hej dopiero zaczynam swoją historię z tym lekiem i chciałem coś o nim wiedzieć i na co się nastawić. A mam za sobą kilka leków. Długo bierzesz ten lek?

  4. 30 minut temu, ernest00 napisał:

    Jak ja wam zazdroszczę, że tyjecie. Samo zdrowie, gorzej jakbyście chudli tak jak ja, a też biorę mirtagen 30mg i chudnę. A to dlaczego?

    Bo biegam, prowadzę aktywniejszy tryb życia i mniej sypiam. Ale żeby na tym leku przytyć to też nie problem. Wystarczy się obżerać nie patrząc na ilość i jakość. A głód (nawet połaszę się o stwierdzenie: bóle głodowe) po mircie są bardzo odczuwalne. Z czasem przechodzi ale na początku zapanować nad sobą jest ciężko, szczególnie jak się w nocy człowiek obudzi z takim bólem brzucha z głodu, że jedyna opcją na ponowne zaśnięcie jest zjedzenie czegoś, zabicie tego głodu. Inaczej się nie da..... ja tak miałem. Pozdrawiam

    A czy działa na Ciebie ten lek bo piszesz że chudniesz czyli stan depresyjny ustąpił? Bo wiesz w depresji prowadzić aktywny tryb życia i biegać mi się nigdy nie udało...

  5. 50 minut temu, zioom napisał:

    Przestałem brać ten Anafranil przytyłem 20kg przez okres brania leku .Po mimo brania leku nadal miałem depresyjne dni czułem się fatalnie jak zombie.Po odstawianiu minęło 6dni nic złego się nie dzieje, żadnych skutków odstawiennych może dlatego że biorę dalej pragiole 2x75mg i nowy lek mirzaten ...

    Nie napisałem głównej przyczyny odstawienia Anafranilu a mianowicie ciągle spałem mogłem nie wstawać z łóżka

    Podsumowując mam za sobą:
    Rexetin,
    fluoksetyne,
    faxolet,
    spamilan,
    trittico,
    moklar,
    pragiola,
    Dutilox,
    wellbutrin,
    anafranil,
    No i teraz nowe leki:
      mirzaten i aciprex mam wdrożyć za dwa tygodnie zamiast pragioli

     

  6. Przestałem brać ten Anafranil przytyłem 20kg przez okres brania leku .Po mimo brania leku nadal miałem depresyjne dni czułem się fatalnie jak zombie.Po odstawianiu minęło 6dni nic złego się nie dzieje, żadnych skutków odstawiennych może dlatego że biorę dalej pragiole 2x75mg i nowy lek mirzaten ...

  7. 5 minut temu, zioom napisał:

    Witam Was zmieniłem wątek brałem anafranil przytyłem około 20 kg dawały mi w kość uboki. Od 6 dni biorę mirzaten i niestety mimo że jadłem mniej niż zwykle przytyłem 2kg zastanawiam się co robić...

    Podsumowując mam za sobą:
    Rexetin,
    fluoksetyne,
    faxolet,
    spamilan,
    trittico,
    moklar,
    pragiola,
    Dutilox,
    wellbutrin,
    anafranil,
    No i teraz nowe leki:
     aciprex i mirzaten

  8. W dniu 12.09.2018 o 20:53, zioom napisał:

    Na 150mg jestem 16 dni...

    36 dni na anafranilu 150mg choroba odpuściła! Zostały zaparcia, nocne pocenie się że aż rano kołdra mokra jest. No i wzrasta mi apetyt waga idzie w górę teraz na śniadanie zjadam tyle co wcześniej przez cały dzień. I nie potrafię się powstrzymać od nadmiernego objadania się ...

  9. 10 godzin temu, serotoninowiec napisał:

    No własnie też nie wiem , a też palę elektronika , może ktos się orientuję.

    Może ktoś wrzuci jakiś link odnośnie palenia papierosów i brania leków...

    Palę tyle lat i zawsze miałem takie myśli że paląc jestem świadomy tego co robię a pijąc zabiera mi rozum więc nie piję. Kiedyś jak byłem młodszy to owszem piłem i to na max żeby nie myśleć wtedy nie wiedziałem że jestem chory.

  10. Godzinę temu, Natrętnik napisał:

    zioom a jak u Ciebie sprawy używek. Popijasz ? Bo to tez istotne. Nie ma leczenia nawet z okazyjnym piciem. Wiadomo, odskocznia, napic sie z tesciem nie wypada odmowic. Ale trzeba podjac decyzje, albo leki albo alkohol. Fajki tez psuja dzialanie lekow, a podobno Anafranilu szczegolnie mocno.

    Pić nie piję za to dużo palę niestety. Nie wiedziałem że palenie ma jakiś wpływ chyba zwieksze jeszcze dawkę leku o pół tabletki i wtedy zobaczę jak będzie

  11. 21 godzin temu, oko.grzegorz napisał:

    Działo się chyba to co u większości osób, u których wystąpiły skutki uboczne. U mnie była to suchość w ustach, potliwośc i pogorszenie depresji, do tego stopnia, że przerwałem branie. Leczę się na depresję już długo i niestety nie ma poprawy. Niemniej jednak stwierdzam wszem i wobec, że kończę z braniem leków. W moim przypadku chyba większe efekty dała by psychoterapia, której panicznie unikałem, twierdząc, że tylko leki mogą mi pomóc. No i stwierdzam również, że moja depresja to bardziej nerwica lękowa. W głowie nie cichną czarne rozmyślania, czarne scenariusze i ogólnie jakby ktoś doradzał "inni mają lepiej tylko Ty ciągle nieszcześliwy".

    A niestety inni też często mają źle, nawet gorzej. Po prostu nasze myśli w głowie potrafią zrobić z braku problemu- problem.

    Leki biorę od 14lat na terapię chodziłem rok na NFZ do momentu gdy poczułem się źle. I miałem dość wyciągania brudów z dzieciństwa. Wyszło na to że jestem DDA i wszystko co mnie spotkało ze strony ojca alkoholika odbija się teraz w moim dorosłym życiu a mam 32 lata! Wieczne niezadowolenie ojca, zero poczucia bezpieczeństwa i wsparcia z Jego strony odbiło się na mnie echem. Druga osoba która cierpi to mama która też się leczy tak jak ja. Czyli wiadomo już dlaczego popadliśmy w chorobę. Ale to długa historia jedna rzecz jest pewna udało Mu się zrobić ze mnie bezradną osobę,która nie potrafi czerpać z życia odrobiny przyjemności, która czuje się bez wartości i braku pewności w siebie. Co do Anafranilu który biorę 2 tygodnie ...

    Do tej pory było ok dziś pierwszy raz złapałem doła i wszystko wróciło uderzyło z ogromną siłą mam nadzieję że cały czas organizm się przystosowuje i że to efekty początkowego brania leków

  12. W dniu 1.09.2018 o 23:51, Abigail_1Sm25 napisał:

    Proszę;) dawaj regularnie znać, co i jak 🙂

    Dziś mija 2 tygodnie jak biorę Anafranil... tydzień 75mg i drugi 150mg.  I tak myślę że już większych efektów ubocznych nie będę miał. A te które mam znoszę do tej pory z myślą na lepsze jutro... 

    Czy coś się zmieniło?

    Żona dziś powiedziała że miło widzieć jak bawię się z dziećmi z uśmiechem na ustach... 

    Jest we mnie dużo niepokoju i obaw jeszcze ale to dopiero 2 tygodnie więc czekam cierpliwie...

  13. W dniu 30.08.2018 o 15:26, Natrętnik napisał:

    U mnie przez caly okres zazywania klomi wystepowala suchosc w ustach, potliwosc, kiepska kondycja fizyczna, niskie libido i narastajacy z kazdym miesiacem brak emocji. To ostatnie chyba najgorsze, wraz z brakiem libido. Czlowiek sie czuje jak aseksualny cyborg, zycie ucieka gdzies miedzy palcami. Pierwsze 2-3 miesiace jest fajnie, duzo energii, entuzjazm, jednak jest to strasznie sztuczne, płaskie i po jakims czasie ustepuje brakowi ochoty do zycia. Anafranil jest jak miotacz ognia na muche. Likwiduje skutecznie wszystkie objawy chorobowe, ale tez niszczy wszystko to, co bylo dobre, lepsze. Dla mnie to nie jest antydepresant, tylko znieczulenie w nadal trwajacej depresji, a po jakims czasie czlowiek sie orientuje, ze kiedys robil wiecej rzeczy i chętniej. Jesli ktos ma tylko nerwicę natrectw, czy inną, bez duzej depresji, tylko z obnizonym nastrojem, ten ma przekichane na tym leku. Bo natrectwa niby mijaja, ale czlowiek wrecz popada w depresje, anhedonie.

    Biorę 150mg strasznie się pocę trzęsą mi się ręce trudno utrzymać kubek z kawą. Głupio to wygląda w towarzystwie siedzisz z czoła leci pot i po plecach strugami a kubek z kawą trzymasz dwoma rękami i dalej kawa prawie się wylewa. Brak libido do toalety co 3 dzień za potrzebą, w buzi jak na kacu sucho wciąż chce się pić. Jak wypiję kilka kaw dziennie to jakoś chodzę ciągle ziewam. Niby jest lepiej bo nie ma natretnych myśli ale dalej wszystko jest bez sensu i celu wiem że to za wcześnie na ocenę leku...

×