Skocz do zawartości
Nerwica.com

Nerwicus

Użytkownik
  • Postów

    3
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Nerwicus

  1. Odpowiedz sobie na pytania:
    Czy kiedykolwiek myśli o dziecku sprawialy ze odczuwałaś jakas satysfakcje seksualną? Czy podniecały cie dzieci? Czy kontakt z dziećmi/dzieckiem sprawiał dawał ci jakas satysfakcje erotyczną? Preferencje seksualne są raczej z nami od dawien dawna, wczesniej na pewno miałaś styczność z dziećmi, zwykle gdy ktoś kogo pociąga dana czesc ciała/osoba odczuwa jakieś pożądanie już wcześniej do danego powiedzmy "obiektu", Zatem jeśli wcześniej nie miałaś takich myśli, nie odczuwałaś żadnej satysfakcji seksualnej zwiazanej z tym to z całą pewnoscią nie jesteś pedofilką

  2. Witam, od ponad 3 miesięcy lecze sie na nerwice lękową z napadami paniki i epizodami depresyjnymi, przez te 3 miesiace brałem spamilan 1/2 tabletki rano i 1/2 tableki wieczorem i sulpiryd raz dziennie rano. Te 3 miesiace wygladaly mniej wiecej tak ze raz na tydzien lub dwa dopadał mnie silny lęk albo silny smutek,ostatni miesiąc głównie smutek (W przerwach między silym lękiem/smutkiem bywało różnie, czasem dobrze czasem gorzej ale do zniesienia). W środe (10.07.2018) poszedłem do psychiatry opowiedzieć co się dzieje, psychiatra przepisała mi lek Miravil 50 mg i zaleciła żeby brać po pół tabletki przez 4 dni a potem już calą, dodatkowo zaleciła brać nadal spamilan w dawce 1 tableta rano 1 tabletka wieczorem i sulpiryd brać tak jak wcześniej.
    Nastepnego dnia obudzilem sie o 5 rano przestraszony, wziąłem hydroxyzyne i jakoś zasnąłem ale przez cały dzień juz byłem pozbawiony radości i smutny
    Dzisiaj (12.07.2018) wielokrotnie budziłem się w nocy zlany potem, od 3 do 4 rano dostalem biegunki (prawdopodobnie z nerwów) w końcu wziąłem hydroxyzyne i zasnąłem, teraz gdy to pisze jestem po drugim napadzie płaczu, nie wiem już co ze mną bedzie.
    No i mam kilka pytań: Czy to możliwe ze przy tak małej dawce i tak krótkim czasie brania Miravilu wystąpiły już pierwsze skutki uboczne? Jeśli tak to jak długo mogą one trwać i jak przetrwać czas w którym będą?  Czy jeśli po tych ponad 3 miesiącach (prawie 4!) lęk i smutek nawracają, czy nie oznacza to że sulpiryd i spamilan sie nie sprawdziły? Czy jeśli po tak długim czasie lęki i smutek nie ustępują to powinienem zmienić psychiatre?
    Prosze o pomoc, pozdrawiam

×