serpico

moje doświadczenia nie były za ciekawe. także przeglądając zakamarki całego forum dowiedziałem sie że wiele osob żałuje podjetych wcześniej kroków i czasu spedzonego z niekompetentnymi ludzmi..źle dobrany terapeuta moze naprawde nieźle namieszać..dlatego myśle ze ten temat jest jednym z ważniejszych

w szczegolności dla osob zaczynających w gruncie rzeczy "przygode" z naszą szeroko pojętą służbą zdrowia :)

czyli także dla mnie

mieliście do czynienia z tymi ludzmi?

musze podjąc decyzje i w koncu skierować gdzieś kroki

1.Dr Tomasz Pasikowski. (http://www.aion.poznan.pl/index.php?pageID=zespol_tomek)(wydaje sie kompetentny)

2.Dobiesław Pałeczka. (http://www.psychoanaliza.pl/)(strasznie mało o sobie)

3. http://www.psychoterapia.poznan.pl

bylbym wdzieczny za pomoc

u pana Michała są już pewnie tłumy

birdynamnam

a co z psychoterapią? już sie tego nie praktykuje? :/

7 lat..

jak michał wejdzie na to forum to chyba popadnie w samouwielbienie ;]

z tymi darmowymi NFZ jest jakaś dziwna sprawa. wizyta trwa 20 min, a nie godzine, a wyobrażanego sobie (na podstawie obejżanych filmów, czy chodźby zdrowego rozsądku) relaksu na fotelu i stopniowego budowania zaufania ZERO! NIC! DUPA!

a pieniądze dostają z podatków.. ciekawe jak duże.. 50-100zl? za te 20 min?

a prywatnie bedę dopiero próbował, moze u pana michała

(o nfs pisze na pdst doswiadczen ze szpitala przy ul 28 czerwca)

nie musi być to koniecznie ten, ale nie było by lepiej gdyby nowi uzytkownicy witali sie w formie postow a nie zakladając tematy?

jeszcze sie nie przywitał a już marudzi coż bo czuje sie jak scierka. chyba dobrze trafilem nie?

jestem serpico i jest coraz gorzej. zawaliłem studia, zerwałem kontakt ze znajomymi, z przyjaciółmi, rodzine staram sie trzymać daleko (udaje sie).

na psychiatrii jak dotąd sie tylko zawiodłem, po 2-3 wizytach pare miesiecy temu przestalem chodzic

chce wziasc sie za siebie jeszcze raz

witam

jakies spodkanie doszlo juz do skutku? bo cos nie chce mi sie wierzyć,że tak.. a jesli doszło to ze przyniosło coś dobrego

mamy zebrać grupke samotnych, zagubionych ludzi, którzy miewają myśli samobójcze i co.. iść do pubu na piwo?

oczywiście chcialbym żeby takie rozwiązanie.. coś rozwiązywało, tylko szczerze w to wątpie