piniu

Mnie właśnie lekarz zmienił z estazolamu na nitrazepam,ale ten "nitro..." to straszne badziewie ,na następnej wizycie prosze go hyba o powrót do estazolamu.

Właśnie to mi sie w nim podoba ,że działa podobnie do naturalnego "schematu" zasypiania-jak ktoś tam wyżej napisał.Najpierw upragniona senność a później miły sen bez przebudzeń(częstych).

Nie zamieniajcie na lorafen bo to podobno mocno uzależniające benzo-lepiej zostać przy estazolamie i stopniowo zmniejszać dawki albo przejść np. na nitrazepam(po zmniejszeniu dawek) a potem starać sie wogóle odstawić(choć po tylu latach bedzie bardzo ciężko).Ja biorę po 1 tabletce(estaz.), od 3 m-cy i nadal na mnie działa

ja biore dwa lata - i caly czas dziala. takze jeszcze troche Ci podziala

tyle tylko ze zminili mi sklad, albo jestem na tyle uzalezniony i wrazliwy - kazda seria jest inna i to czuje - i fatalnie sie czuje w dzien po tym.

Ja z Estazolamem mam nienajlepsze doświadczenie. Kilka lat temu po zażyciu 4 mg i zapiciu alkoholem z miałem pół godzinne opóźnienie w stosunku do rzeczywistości (coś jak sen z otwartymi oczyma) Więc zalecam trochę ostrożności z tym lekiem.

nie wolno laczyc benzo i alkoholu - mam nadzieje ze o tym wiesz. Chyba ze chcesz zgon zaliczyc.

Witaj - mam ten sam problem z estazolamem - zmienili sklad ewidentnie - mozesz niby zamienic na lek z tej samej grupy - czyli benzodiazepiny - konsultowalem z psychiatra ...

nitrazepam albo lorafen - w rownowaznej dawce !!! - oczywisciie to wszystko w teorii bo nie wiadomo jak Twoja mama to zniesie.

ile Twoja mama brala tego estazolamu ?

po jakiej serii nie moze spac ?