Skocz do zawartości
Nerwica.com

Piotr86

Użytkownik
  • Postów

    1
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Piotr86

  1. Niestety, sam widzisz że na jednym piwku się nie kończy. Dobrze, ze widzisz swój problem ale dużo pracy przed Tobą. Sam nie piję od pół roku i wcale nie jest łatwo. Przed leczeniem nie piłem wcale ogromnych ilości, a przynajmniej tak uważałem. Podobnie jak Ty kilka piw na odstresowanie, piwko z kumplem po pracy czy do meczu. Na jednym oczywiście nigdy się nie kończyło. W końcu żona z dziećmi wyprowadzili się i zagroziła mi, że nie wróci póki nie pójdę na terapię. Na początek zgłosiłem się tylko na konsultację. po rozmowie z terapeutą zrozumiałem, że to uzależnienie. Trafiłem na ośrodek Wiosenna w Ściejowicach i postanowiłem spróbować. Do stracenia nie miałem przecież nic. Bardzo mi pomogli, poznałem wspaniałych ludzi. Polecam terapię, bo bez tego nigdy bym sam się nie wyleczył.

×