Niestety, sam widzisz że na jednym piwku się nie kończy. Dobrze, ze widzisz swój problem ale dużo pracy przed Tobą. Sam nie piję od pół roku i wcale nie jest łatwo. Przed leczeniem nie piłem wcale ogromnych ilości, a przynajmniej tak uważałem. Podobnie jak Ty kilka piw na odstresowanie, piwko z kumplem po pracy czy do meczu. Na jednym oczywiście nigdy się nie kończyło. W końcu żona z dziećmi wyprowadzili się i zagroziła mi, że nie wróci póki nie pójdę na terapię. Na początek zgłosiłem się tylko na konsultację. po rozmowie z terapeutą zrozumiałem, że to uzależnienie. Trafiłem na ośrodek Wiosenna w Ściejowicach i postanowiłem spróbować. Do stracenia nie miałem przecież nic. Bardzo mi pomogli, poznałem wspaniałych ludzi. Polecam terapię, bo bez tego nigdy bym sam się nie wyleczył.
Uzaleznienie od alkoholu
w Uzależnienia
Opublikowano
Niestety, sam widzisz że na jednym piwku się nie kończy. Dobrze, ze widzisz swój problem ale dużo pracy przed Tobą. Sam nie piję od pół roku i wcale nie jest łatwo. Przed leczeniem nie piłem wcale ogromnych ilości, a przynajmniej tak uważałem. Podobnie jak Ty kilka piw na odstresowanie, piwko z kumplem po pracy czy do meczu. Na jednym oczywiście nigdy się nie kończyło. W końcu żona z dziećmi wyprowadzili się i zagroziła mi, że nie wróci póki nie pójdę na terapię. Na początek zgłosiłem się tylko na konsultację. po rozmowie z terapeutą zrozumiałem, że to uzależnienie. Trafiłem na ośrodek Wiosenna w Ściejowicach i postanowiłem spróbować. Do stracenia nie miałem przecież nic. Bardzo mi pomogli, poznałem wspaniałych ludzi. Polecam terapię, bo bez tego nigdy bym sam się nie wyleczył.