light

Light - idź do psychologa.Bo życie w nieustannym stresie to nic dobrego.Ani dla Twojego ciała ani dla psychiki.Ja od dziecka żyłam w ciągłym stresie nawet nie zdawając sobie sprawy z tego jak bardzo.Uświadomiłam sobie po latach że w kazdej chwili bylam spieta i zestresowana.I przez to nie byłam obecna.Miałam kłopot z koncentracją i czułam sie (chociaz przez dlugi czas nawet nieswiadomie) oderwana od rzeczywistosci.

Warto tez zebys sie zastanowil moze co jest tego przyczyna.U mnie czynnikow bylo wiele i po przeanalizowaniu tego dopiero teraz moge sobie z tym radzic i widze rezultaty.Czuje sie jakbym przez wiele lat zyla w innym swiecie i teraz dopiero zaczynala odbierac ta rzeczywistosc w zdrowy sposob co nie jest tez latwe bo zycie przez tyle lat w takim stanie ma swoje konsekwencje.

Dlatego idz do psychologa bo oni sa po to zeby nam pomoc :)

Jestem chyba w takiej sytuacji jak Ty opisujesz tylko u mnie to się zaczęło od gimnazjum. Szkoda, że nie ma już odwrotu.

light, ciągły stres to zbyt mało, by móc postawić diagnozę nerwicy. Zresztą wirtualnie postawić diagnozy się nie da. Jeśli czujesz jednak, że Twoje samopoczucie jest coraz gorsze, proponuję porozmawiać na ten temat z psychologiem szkolnym. Pozdrawiam!

Boje się, ze ktoś mnie zauważy, że idę do psychologa.

Cześć. Od kilku lat odczuwam ciągle stres między innymi w szkole. Czuje się wtedy tak dziwnie(jakbym tracił kontakt z rzeczywistością). Nie wiem dlaczego ale boje się, że ktoś mnie wyśmieje i że inni to zauważą. Nie chce się stresować a i tak odczuwam stres. Po szkole po stresie często czuje się zmęczony mimo, że śpię odpowiednią ilość czasu. Czy to może być ta nerwica?