Skocz do zawartości
Nerwica.com

Trocheszczescia

Użytkownik
  • Postów

    28
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Trocheszczescia

  1. To faktycznie sporo. A jak się rano czujesz? Lęk? Depresja? Czy coś innego?

     

    Rano czuję lęk połączony ze strachem i niepewnością. Ogólnie od ok 5 nad ranem juz nie mogę spać bo się poprostu boję. Nie wiem czego...? (Chyba śmierci, omdlenia, zawału albo choroby psychicznej) Od tej 5 godziny tylko tak podsypiam. Ogólnie mam stwierdzone zaburzenia lękowe. Kurde jak z tym żyć?

  2. Może to nie od leku, tylko dolegliwości nerwicowe? Może przeciwnie - dawka za mała?

     

    Biorę 15mg. Więc nie taka mala ta dawka. Aj powiem ze zaczynam wątpić w ten lek. Poranki tez są kiepskie. Az boje sie chodzic spac wiedzac ze bedzie taki poranek. Kiedyś brałam seroxat I było oki. Jutro idę na psychoterapię. Przecież muszę mieć siłę do dziecka i do pracy. Zycie w ciągłym strachu przed zawałem , śmiercią i zwariowaniem jest koszmarne. A wydaje mi się ze elicea mi to nasiliła. A może tylko tak mi się wydaje. Za tydzień idę do lekarza ale boję się zmieniać lek.

  3. Mam chyba już dość tej elicei. Dziś 2 miesiąc brania i jakoś słabo to widzę. Dziś mam tragiczny dzień. Duszno mi, bolą mnie plecy i jakiś tragiczny niepokój. Boję się że coś mi się stanie. Mówią ze lek o najmniejszych działaniach ubocznych. ..ha ha . Na mnie działa niezbyt ok.

     

    -- 10 paź 2016, 17:08 --

     

    Jak przez 4 dni brałem 10mg dziennie na początek przez pomyłkę to te dusznosci miną? Bo rozmawiałem z lekarzem i mówił mi że nie ale ciężko mi się oddycha

     

    -- 06 paź 2016, 10:33 --

     

    Tzn mówił że nic mi nie będzie

    TomoS minęły ci dusznosci? Bo ja biorę 2 miesiąc i od wczoraj mam też dusznosci i mam wątpliwości co do tego leku. Boże czy to źle samopoczucie minie? Bo mam już dosyć.

  4. Też macie dziwny dyskomfort w brzuchu (mrowienie, uciski, pulsowanie brzucha), pulsowanie w pośladkach i uczucie bicia serca w plecach gdy się o coś opieracie?

    Dodam że uczucie bicia serca zaczelo się 27 maja a reszta po ok 2 miesiącach. Męcze się z tym wszystkim od 4 miesięcy a od piątku wlasnie przyjmuje Escitil.

     

    -- 03 paź 2016, 11:46 --

     

    Nie widzę tutaj opcji edycji postu ale chciałbym dodac że te uczucie kołatania serca mam jak jeszcze nie brałem żadnych leków czyli od momentu gdy się to wszystko zaczęło (27 maja br.). Czuje też takie pulsowanie w dolnej częsci odbytu (powiązane z tym pulsowaniem, mrowieniem i uciskiem w brzuchu)

     

    No niestety, nerwica czy zaburzenia lękowe mają dużo różnych objawów fizycznych. Wiem, nie jest to miłe. Też mam różne objawy. Bierz leki, a za jakiś czas powinny minąć te nieprzyjemne doznania. Choć wiem ze początki nie są łatwe. Pozdrawiam i wytrwałości życzę!

  5. Trocheszczescia, napiszę bez cytatu żeby nie robić bałaganu w temacie.

     

    Tak, problem podobny. Ja biorę 15mg od około tygodnia i nie chcąc zapeszać pojawiły się przebłyski spokoju. Mam nadzieję, że to się utrzyma.

    Miałem to samo co Ty, czyli napięcie, otępienie, senność. Do tego często bolała mnie głowa + sensacje żołądkowo jelitowe. Myślę że to skutki uboczne, które powinny minąć.

    Mam 33 wiosny.

     

    Witaj! Oj ciężki jest powrót do normalności. Ale jak widać trzeba uzbroić się w cierpliwość. Czekać i jeszcze raz czekać. Damy radę! Sheriff życzę szybkiego wydobrzenia!!! Mi jeszcze poranki troszkę przeszkadzają, bo budzę się ok. 5 godziny troszkę mam lęków i juz nie śpię głęboko tylko tak lekko przysypiam. A za dnia staram się robić coś żeby tylko zapomnieć o tym co złe. Pozdrowionka! !!!

     

    -- 02 paź 2016, 22:58 --

     

    Od piątku biorę Escitil 10mg i mam mdłości, dziwne objawy lęku, szybkiego bicia serca, drgawki czasami. Psychiatra mówił mi że 2-3 dni do max 7 miną te objawy i mam się tym nie przejmować. Biorę pół tabletki rano i wieczorem, pod tygodniu mam zwiększyć do 1 tabletki rano i wieczorem i teraz nie wiem czy iść do niego spytac czy mogę pół bo nawet po pół mam dziwny odlot.

     

    Cześć Tomas! Oj skąd ja znam te okropne objawy. Niestety trzeba to przetrwać. Niestety te leki tak się rozkręcają. U niektórych szybko mijają działania uboczne, a u niektórych trzeba troszkę dłużej poczekać. Tak jest właśnie w moim przypadku że u mnie ten lek rozkręca się pomału i na początku miałam bardzo dużo działań ubocznych m.in. mdłości, słabo mi było, bolała mnie głowa i kręciło mi się w głowie, czułam się tak dziwnie oszołomiona i wiele innych.... Biorę Eliceę juz 7 tydzień, zaczynam jutro 8 tydzień i widzę poprawę, no nie jest to jeszcze super extra ale jakieś pozytywy są. Także początki naprawdę są ciężkie ale trzeba to przetrwać i słuchać się swojego lekarza. On wie co robi. Ja też po tygodniu bralam 10mg choć nie czułam się kolorowo. Nie było lekko ale dałam radę. Ty też dasz!!! Pozdrawiam i pamiętaj ze nie jesteś sam z takim problemem o cierpieniem. Sam widzisz ile nas tu jest. Życzę wytrwałości!

     

    -- 02 paź 2016, 23:00 --

     

    Trocheszczescia, napiszę bez cytatu żeby nie robić bałaganu w temacie.

     

    Tak, problem podobny. Ja biorę 15mg od około tygodnia i nie chcąc zapeszać pojawiły się przebłyski spokoju. Mam nadzieję, że to się utrzyma.

    Miałem to samo co Ty, czyli napięcie, otępienie, senność. Do tego często bolała mnie głowa + sensacje żołądkowo jelitowe. Myślę że to skutki uboczne, które powinny minąć.

    Mam 33 wiosny.

     

    Witaj! Oj ciężki jest powrót do normalności. Ale jak widać trzeba uzbroić się w cierpliwość. Czekać i jeszcze raz czekać. Damy radę! Sheriff życzę szybkiego wydobrzenia!!! Mi jeszcze poranki troszkę przeszkadzają, bo budzę się ok. 5 godziny troszkę mam lęków i juz nie śpię głęboko tylko tak lekko przysypiam. A za dnia staram się robić coś żeby tylko zapomnieć o tym co złe. Pozdrowionka! !!!

     

    -- 02 paź 2016, 22:58 --

     

    Od piątku biorę Escitil 10mg i mam mdłości, dziwne objawy lęku, szybkiego bicia serca, drgawki czasami. Psychiatra mówił mi że 2-3 dni do max 7 miną te objawy i mam się tym nie przejmować. Biorę pół tabletki rano i wieczorem, pod tygodniu mam zwiększyć do 1 tabletki rano i wieczorem i teraz nie wiem czy iść do niego spytac czy mogę pół bo nawet po pół mam dziwny odlot.

     

    Cześć Tomas! Oj skąd ja znam te okropne objawy. Niestety trzeba to przetrwać. Niestety te leki tak się rozkręcają. U niektórych szybko mijają działania uboczne, a u niektórych trzeba troszkę dłużej poczekać. Tak jest właśnie w moim przypadku że u mnie ten lek rozkręca się pomału i na początku miałam bardzo dużo działań ubocznych m.in. mdłości, słabo mi było, bolała mnie głowa i kręciło mi się w głowie, czułam się tak dziwnie oszołomiona i wiele innych.... Biorę Eliceę juz 7 tydzień, zaczynam jutro 8 tydzień i widzę poprawę, no nie jest to jeszcze super extra ale jakieś pozytywy są. Także początki naprawdę są ciężkie ale trzeba to przetrwać i słuchać się swojego lekarza. On wie co robi. Ja też po tygodniu bralam 10mg choć nie czułam się kolorowo. Nie było lekko ale dałam radę. Ty też dasz!!! Teraz biorę już 15mg. Pozdrawiam i pamiętaj ze nie jesteś sam z takim problemem o cierpieniem. Sam widzisz ile nas tu jest. Życzę wytrwałości!

  6. Nikt nie jest w stanie doradzić co mógłbym zasugerować lekarzowi?

     

    Trocheszczescia i jak tam, jest poprawa?

     

    Ja jestem po wizycie u lekarza. Zwiększył mi dawkę do 15mg, po 3 tygodniach mam ewentualnie zwiększyć do 20mg. Marnie to widzę gdyż poprawa jest mizerna. Jeśli na 20mg będzie słabo ma dołożyć pregabaline albo mianseryne albo trittico. Co byście polecili z tego? Druga opcja to zamiana na paroksetyne lub wenlafaksyne. Proszę o sugestie. Leczę się na lęk uogólniony i fobie społeczną.

     

    Cześć sherif! Byłam u lekarza i trochę mnie uspokoił. Powiedział ze lek jeszcze może zalapac. Widze ze mam lekką poprawę ale to jeszcze nie to co bym chciała odczuwać. Noce trochę lepsze a poranki takie sobie. W ciagu dnia tez czuje taką niepewność. Teraz we wtorek będę szła do lekarza i powiedział ze opcja jest zwiększenia dawki do 20mg. Bo teraz biorę 15mg. A jak to fajnie nie zadziała to wracam do paroksetyny czyli seroxat. A hhh wszystkiego juz się obawiam. Straszne to. Dużo zdrowka życzę!

     

    -- 29 wrz 2016, 10:31 --

     

    Trocheszczescia i jak tam, jest poprawa?

     

    Ja jestem po wizycie u lekarza. Zwiększył mi dawkę do 15mg, po 3 tygodniach mam ewentualnie zwiększyć do 20mg. Marnie to widzę gdyż poprawa jest mizerna. Jeśli na 20mg będzie słabo ma dołożyć pregabaline albo mianseryne albo trittico. Co byście polecili z tego? Druga opcja to zamiana na paroksetyne lub wenlafaksyne. Proszę o sugestie. Leczę się na lęk uogólniony i fobie społeczną.

     

    Ale nadal masz lęki? Bo ja trochę mniejsze. Ale napięcie wewnątrz mnie jeszcze siedzi niestety.

     

    Mi mówił podobnie, szczególnie w kontekście dawki - na kogoś może zadziałać np. dopiero 15 mg czy 20 mg. A jak długo bierzesz piętnastkę? Trzymam kciuki za poprawę.

     

    Cały czas mam napięcie, choć jest minimalnie mniejsze.

     

    Sheriff chyba mamy podobny problem zaburzenia lękowe.

    Sheriff ja biorę juz 7 tydzień Eliceę . Z tym ze 15mg biorę od ok.2 tygodni chyba . Szkoda ze to tak wolno idzie. Cały czas mam nadzieje że lek rozkręci się i będzie super bo narazie to jeszcze jakieś głupie napięcie wewnątrz mnie siedzi, pozatym jestem jakaś taka przyćmiona taka jakby śpiąca i trochę otępiała. Trudno to opisać. Boje się ze na 20mg będę tylko spała. Ale właściwie ja to zawsze bałam się wszelkich leków. Ogólnie to jestem smutna ze musze się męczyć z tymi okropnymi lękami i z tymi zaburzeniami. Boje się ze z tego nie wyjdę. Choć wiem ze są na to leki i dużo ludzi z tym żyje. Musimy się sheriff trzymać i walczyć. Te leki może jakoś się rozkręcą. Duuuuzo zdrówka! !!z ciekawości ile masz lat? Jeśli to nie problem dla ciebie by odpowiedzieć. Ja 34. I mam doła bo kurde jak bym miała z 50 czy 60 to rozumiem zaczynają się choroby a ja jeszcze chce cieszyć się życiem i przeżyć fajne chwile a te zaburzenia mi tylko w tym przeszkadzają.

  7. Trocheszczescia i jak tam, jest poprawa?

     

    Ja jestem po wizycie u lekarza. Zwiększył mi dawkę do 15mg, po 3 tygodniach mam ewentualnie zwiększyć do 20mg. Marnie to widzę gdyż poprawa jest mizerna. Jeśli na 20mg będzie słabo ma dołożyć pregabaline albo mianseryne albo trittico. Co byście polecili z tego? Druga opcja to zamiana na paroksetyne lub wenlafaksyne. Proszę o sugestie. Leczę się na lęk uogólniony i fobie społeczną.

     

    Cześć sherif! Byłam u lekarza i trochę mnie uspokoił. Powiedział ze lek jeszcze może zalapac. Widze ze mam lekką poprawę ale to jeszcze nie to co bym chciała odczuwać. Noce trochę lepsze a poranki takie sobie. W ciagu dnia tez czuje taką niepewność. Teraz we wtorek będę szła do lekarza i powiedział ze opcja jest zwiększenia dawki do 20mg. Bo teraz biorę 15mg. A jak to fajnie nie zadziała to wracam do paroksetyny czyli seroxat. A hhh wszystkiego juz się obawiam. Straszne to. Dużo zdrowka życzę!

     

    -- 29 wrz 2016, 10:31 --

     

    Trocheszczescia i jak tam, jest poprawa?

     

    Ja jestem po wizycie u lekarza. Zwiększył mi dawkę do 15mg, po 3 tygodniach mam ewentualnie zwiększyć do 20mg. Marnie to widzę gdyż poprawa jest mizerna. Jeśli na 20mg będzie słabo ma dołożyć pregabaline albo mianseryne albo trittico. Co byście polecili z tego? Druga opcja to zamiana na paroksetyne lub wenlafaksyne. Proszę o sugestie. Leczę się na lęk uogólniony i fobie społeczną.

     

    Ale nadal masz lęki? Bo ja trochę mniejsze. Ale napięcie wewnątrz mnie jeszcze siedzi niestety.

  8. Czesc troche szczescia.

    Niepokój w środku nocy- ja przy lekach zazwyczaj tego nie mam, ale dzis akurat w nocy mialem i to silny. Biore fluoksetyne.

    Ale uwierz mi że leki SSRI na niepokój są bardzo dobre, może odczuwasz od czasu do czasu jakiś niepokoj ale wydaje mi sie ze to po prostu twoj organizm walczy z depresja. Ja bralem np wellbutrin i po tym leku to masz taki niepokoj i takie negatywne naladowanie ze ten escitalopram to jak miód na dusze. 6 tygodni to za mało- jesli depresja jest powazna. A nawet jesli zmienisz ten lek to co ci to da? Znowu zaczniesz od 0 dni i byc moze jeszcze gorsze objawy cie czekaja. Pobierz 3 miesiace i wtedy ocenisz. Ja bralem leki przez miesiac lub poltora i do teraz zaluje ze tylko tak krotko i nie dalem zadnemu lekowi szanse sie rozkrecic. W moim przypadku przez pierwszy miesiac nie odczuwalem nic... moze jedynie uspokojenie. Ale dobre i to.

    Ja mam zaburzenia lękowe. 6 tydzień brania leku. Lęki są jeszcze. Nad ranem jest okropnie. Ale spróbuję wytrzymać. Dziękuję Grzesiu.oko za wsparcie. Więcej tych gorszych chwil narazie jest niż lepszych. Pozdrawiam i życzę Ci zdrowia!

  9. Jeśli 6 dnia juz widzisz poprawe to jest bardzo dobrze. Pamietaj tylko ze samopoczucie moze wracac falowo tzn kilka dni beznadziejnych a pozniej kilka dni siwetnego samopoczucia. Chociaz niektorzy tez tak maja ze np miesiac nic i nagle BAM ... :)

     

    Czesc oko.grzegorz!Biorę 6 tydzień nie dzień. I powiem Ci ze poprawa mała jednak.dzis znowu źle. Spać mi się chce. Słabo mi i w nocy 3 razy wstawał niespokojna. Mam wewnątrz cały czas niepokój. Wzięłam hydroksyzynę. Czy to minie? Czy lek jeszcze może zadziałać.??Kiedyś brałam seroxat I szybciej była poprawa. Wogole na seroxacie było fajnie.

     

    -- 22 wrz 2016, 15:49 --

     

    Jeśli 6 dnia juz widzisz poprawe to jest bardzo dobrze. Pamietaj tylko ze samopoczucie moze wracac falowo tzn kilka dni beznadziejnych a pozniej kilka dni siwetnego samopoczucia. Chociaz niektorzy tez tak maja ze np miesiac nic i nagle BAM ... :)

     

    -- 22 wrz 2016, 13:58 --

     

    Escitalopram to jest bardzo dobry lek. MOim zdaniem jesli przyjdzie wam do glowy zmieniac go- to bym sie 2 razy zastanowil. Inne leki mają gorsze efekty uboczne. Jak ma podziałać to podziała . Te leki od was oczekują jednego-cierpliwości.

    No wiem ta cierpliwosc. Ale ja mam narazie dużo efektów ubocznych. Boje sie ich. I boje sie ze ten lek cos mi zrobi zlego. Mysle ze miną te uboczne efekty. Tylko kiedy?Moj Lekarz tez mi mówi ze lek zadziała tylko trzeba poczekać. A o budzenie się 3 razy w nocy i ten niepokój całodzienne prawie wieczorem trochę mija. Kiedy to puści? Pozdrowionka! I znów ta niecierpliwość przeze mnie przemawia.

  10. Hej sluchaj lekarzy, oni maja i tak wieksze doswiadczenie niz kazdy tutaj. No i radze nie zmieniac lekow, tak jak ja to robilem, bierz caly czas jeden az zadziala.

     

    No ja chce być wierna elicei. Choć biore juz 7 tydzień to wiem i wierzę że będzie dobrze choć nie jest narazie kolorowo. A czemu piszesz zeby nie zmieniać, a gdyby np. Były jakieś działania uboczne albo by lek nie działał.? Ile czekać na zadziałanie leków? Pozdrawiam!

     

     

    Jutro mija 7 tydzień brania esci. Poprawa jest, przesypiam całą noc i nie budzą mnie ataki lęku i paniki. W ciągu dnia czasami trochę mnie coś złapie, ale dużo delikatniej niż wcześniej. Wróciłem do pracy i staram się myśleć pozytywnie :D

     

    Mam nadzieję, że za jakiś czas będzie jeszcze lepiej :smile:

     

    Życzę lepszego samopoczucia sobie i tobie. Ja zaczęłam 6 tydzień na dawce leczniczej tj. najpierw 10mg teraz już 15mg. Tez widzę lekka poprawę. Ale jeszcze lęk wewnątrz trochę mnie trzyma. Jeśli chodzi o noce to się budzę ale szybko zasypiam. Rano trochę źle mi się wstaje. Tez brak mi apetytu musze jeść na siłę. Ale do działania bardziej pozytywnego to chyba jeszcze trochę trzeba poczekac. Wiem ze sporo rozkręca się ten lek. Będzie ok.

  11. Przez 18 dni brałem 5mg, po tym czasie zwiększyłem na 10mg i nic to nie zmieniło w kwestii dolegliwości żołądkowo-trawiennych. Pomaga 'lżejsze' jedzenie i mniejsze porcje. Ogólnie czuję się lepiej niż przed leczeniem, ale też nie wiem czy czekać aż lek się jeszcze rozkręci lub ponownie zwiększyć dawkę. Także słyszałem że lek ten długo się rozkręca. Musimy się uzbroić w cierpliwość.

    No właśnie cierpliwosc. To ważne w tym leczeniu. Te leki musza sie rozkręcić. Poprostu boje sie zmieniana leków . Trzeba dać szansę tym lekom bo działają one z opóźnionym zapłonem. Dużo zdrowka!

     

    -- 20 wrz 2016, 14:14 --

     

    Ile czekać na zadziałanie leków? Pozdrawiam!

     

     

    w przypadku leków z grupy SSRI max do 6 tygodni . Dalsze kontynuowanie leczenia danym lekiem mija się z celem ,,, i powie Ci to każdy psychiatra .

     

    A czy zmiana leku na lek z tej samej grupy ssri będzie miała jakiś negatywny wpływ na organizm. Co się może dziać?

  12. Hej sluchaj lekarzy, oni maja i tak wieksze doswiadczenie niz kazdy tutaj. No i radze nie zmieniac lekow, tak jak ja to robilem, bierz caly czas jeden az zadziala.

     

    No ja chce być wierna elicei. Choć biore juz 7 tydzień to wiem i wierzę że będzie dobrze choć nie jest narazie kolorowo. A czemu piszesz zeby nie zmieniać, a gdyby np. Były jakieś działania uboczne albo by lek nie działał.? Ile czekać na zadziałanie leków? Pozdrawiam!

  13. Napisze kilka refleksji na temat Escitalopramu a chyba podobne działających wszystkich SSRI , głównie do tych co zaczynają brać .Przeczytałem mnóstwo forów i działów na temat tych leków i wiem jedno , pomimo różnych skutków ubocznych , włącznie z myślami samobójczymi , samouszkodzeniem itp . nie należy się zniechęcać się do ich brania i odstawiania .Leki te potrzebują czasu .Wiadomo , trzeba mieć wsparcie lekarza , najbliższych i oczywiście bezodiazepin a nastaje taki dzień , że po wielu ciężkich innych czasami bardzo trudnych powoli zaczyna się wszystko układać i nabierać sensu .

     

    Ja tez to będę czytała codziennie. Oby u mnie elicea zadziałała. Biorę elucee juz ponad miesiąc. I tak sobie się czuje. Ale może jeszcze się rozkręci.

     

    -- 20 wrz 2016, 10:39 --

     

    Hej.

     

    Biorę escitalopram 10mg siódmy tydzień. Nieco mnie wyciszył, ale do pełnego spokoju jeszcze brakuje. Od początku leczenia mam wzdęcia po każdym posiłku oraz zaparcia. Czy to minie?

     

    Hej sheriff!! Ja juz tez ok 7 tydzień na elicei. I powiem że nie jest lekko. Ja dziś trochę lepiej. Ale wczoraj to do 16 miałam taki lęk ze wzięłam hydroksyzynę jeszcze. Pozatym poranki są kiepskie jeszcze. Pozatym czuje się jeszcze wewnątrz niespokojna. Biorę 15mg. Co do jedzenia to mam brak apetytu. Juz widać to na wadze. Teraz szamię jakieś kanapki.no i nawet daje rade. No i rozwolnienie. Sorki ze pisze o tym tu. Mówią ze ten lek sporo się rozkręca wiec cierpliwości. Damy rade. U nas tez zadziała. Pozatym ja miałam naprawdę zły stan. Sporo problemów mi się nawarstwilo. I przed braniem elicei naprawdę byłam w złej kondycji. Pozdrawiam i pisz tu czasem jak postępy w leczeniu. Ja tylko się boję żeby nie doszło do tego ze trzeba zmienić lek bo tego bym nie chciała. Dużo zdrowia życzę! Pozdro!

  14. Trocheszczescia, zwiększenie dawki powoduje zwiększenie tych objawów na początku, ale trzeba je przetrwać.

    Przydałaby Ci się mirtazapina na noc. Super spanie po niej i apetyt też. Poproś lekarza o mirtę, często łączy się ten lek z SSRI/SNRI.

    Objawy uboczne mijają po jakimś czasie. Eliceę bierze się rano. A ranki w nerwicy/depresji bywają najgorsze, w ciągu dnia samopoczucie się poprawia.

     

    Dziękuję Mirunia za wsparcie. I tak się martwię czy będzie dobrze. Ale przynajmniej wiem dzieki tobie ze przy zwiększeniu dawki są efekty uboczne i musze to wytrzymać. Ale gorzej się czuję niż na 10mg. Bardziej niespokojna i tez nieprzespana noc. Bardziej się boję. Kurde ile to potrwa w moim przypadku?

     

    -- 15 wrz 2016, 12:00 --

     

    Trocheszczescia, zwiększenie dawki powoduje zwiększenie tych objawów na początku, ale trzeba je przetrwać.

    Przydałaby Ci się mirtazapina na noc. Super spanie po niej i apetyt też. Poproś lekarza o mirtę, często łączy się ten lek z SSRI/SNRI.

    Objawy uboczne mijają po jakimś czasie. Eliceę bierze się rano. A ranki w nerwicy/depresji bywają najgorsze, w ciągu dnia samopoczucie się poprawia.

     

    Dziękuję Mirunia za wsparcie. I tak się martwię czy będzie dobrze. Ale przynajmniej wiem dzieki tobie ze przy zwiększeniu dawki są efekty uboczne i musze to wytrzymać. Ale gorzej się czuję niż na 10mg. Bardziej niespokojna i tez nieprzespana noc. Bardziej się boję. Kurde ile to potrwa w moim przypadku?

    Tylko ze nerwy i lęki trzymają mnie cały dzień. Wieczorem jest trochę lepiej. Jestem teraz w pracy i ledwo wyrabiam.

  15. Jest tu ktoś żeby pocieszyć troszkę w trudnych chwilach brania elicei.

    Na taką ewidentną poprawę musisz jeszcze trochę poczekać. Ja poczułam się lepiej po 2 m-cach, przynajmniej lęki zmniejszyły się, co bardzo ułatwiło mi funkcjonowanie. Jestem już od kilku miesięcy na powolnym odstawianiu elicei.

    Na ustąpienie depresji trzeba jednak dłużej poczekać, ale powoli będzie coraz lepiej. A mdłości możesz zmniejszyć pijąc herbatę ze świeżym imbirem (ze 2 cienkie plasterki) lub dodając do potraw.

    Bądź cierpliwa, elicea jest dobra na lęki i depresję, a początki bywają trudne. Za 2-3 tyg. poczujesz poprawę.

     

    Dziękuję za pocieszenie. Od wczoraj biorę 15mg elicei. I teraz czuję się gorzej: bardziej poddenerwowana i niespokojna niż wcześniej. Jakoś tak dziwnie. No i dzis w nocy od godziny 1 tylko przysypialam i mialam lęki. Dodam tez ze mam brak apetytu.i dziwne mysli. Chyba musze przyzwyczaić się do większej dawki. Czy miną te działania uboczne? Pozdrawiam!

     

    -- 15 wrz 2016, 10:58 --

     

    Jest tu ktoś żeby pocieszyć troszkę w trudnych chwilach brania elicei.

    Na taką ewidentną poprawę musisz jeszcze trochę poczekać. Ja poczułam się lepiej po 2 m-cach, przynajmniej lęki zmniejszyły się, co bardzo ułatwiło mi funkcjonowanie. Jestem już od kilku miesięcy na powolnym odstawianiu elicei.

    Na ustąpienie depresji trzeba jednak dłużej poczekać, ale powoli będzie coraz lepiej. A mdłości możesz zmniejszyć pijąc herbatę ze świeżym imbirem (ze 2 cienkie plasterki) lub dodając do potraw.

    Bądź cierpliwa, elicea jest dobra na lęki i depresję, a początki bywają trudne. Za 2-3 tyg. poczujesz poprawę.

     

    Ale czy efekty uboczne miną? Czy lek na mnie zadziała? Tego się obawiam.

     

    -- 15 wrz 2016, 11:18 --

     

    Jest tu ktoś żeby pocieszyć troszkę w trudnych chwilach brania elicei.

    Na taką ewidentną poprawę musisz jeszcze trochę poczekać. Ja poczułam się lepiej po 2 m-cach, przynajmniej lęki zmniejszyły się, co bardzo ułatwiło mi funkcjonowanie. Jestem już od kilku miesięcy na powolnym odstawianiu elicei.

    Na ustąpienie depresji trzeba jednak dłużej poczekać, ale powoli będzie coraz lepiej. A mdłości możesz zmniejszyć pijąc herbatę ze świeżym imbirem (ze 2 cienkie plasterki) lub dodając do potraw.

    Bądź cierpliwa, elicea jest dobra na lęki i depresję, a początki bywają trudne. Za 2-3 tyg. poczujesz poprawę.

     

    Dziękuję za pocieszenie. Od wczoraj biorę 15mg elicei. I teraz czuję się gorzej: bardziej poddenerwowana i niespokojna niż wcześniej. Jakoś tak dziwnie. No i dzis w nocy od godziny 1 tylko przysypialam i mialam lęki. Dodam tez ze mam brak apetytu.i dziwne mysli. Chyba musze przyzwyczaić się do większej dawki. Czy miną te działania uboczne? Pozdrawiam!

     

    -- 15 wrz 2016, 10:58 --

     

    Jest tu ktoś żeby pocieszyć troszkę w trudnych chwilach brania elicei.

    Na taką ewidentną poprawę musisz jeszcze trochę poczekać. Ja poczułam się lepiej po 2 m-cach, przynajmniej lęki zmniejszyły się, co bardzo ułatwiło mi funkcjonowanie. Jestem już od kilku miesięcy na powolnym odstawianiu elicei.

    Na ustąpienie depresji trzeba jednak dłużej poczekać, ale powoli będzie coraz lepiej. A mdłości możesz zmniejszyć pijąc herbatę ze świeżym imbirem (ze 2 cienkie plasterki) lub dodając do potraw.

    Bądź cierpliwa, elicea jest dobra na lęki i depresję, a początki bywają trudne. Za 2-3 tyg. poczujesz poprawę.

     

    Ale czy efekty uboczne miną? Czy lek na mnie zadziała? Tego się obawiam. I czy nic mi nie będzie złego po tym leku?

  16. Ja dzisiaj pierwszy dzień w pracy po tygodniowym zwolnieniu. Esci biorę 18 dni. Trochę lepiej, ale jeszcze mnie trzęsie. Mam nadzieję, że za kilka dni będzie już lepiej :-)

     

    -- 06 wrz 2016, 16:12 --

     

    No ja też na zwolnieniu. Na dawce 10mg jestem 14 dzień a tak wogole to go biorę 20 dzień. Tylko wcześniej od mniejszych dawek zaczynałam. Wiem ze trzeba czekać. A jaka dawkę bierzesz? Masz zawroty głowy i chce ci się wymiotowac? Tez trzymam kciuki za ciebie!

     

     

    Trocheszczescia Biorę 10mg rano. Cały czas czuję się spięty. Minęły już dwa tygodnie od startu z esci. Jest trochę lepiej niż było przed braniem tabletek, ale jeszcze bez szału. Mam nadzieje, że za tydzień lub dwa poprawi mi się samopoczucie. Jeżeli chodzi o zawroty głowy to miałem je na początku i nie miałem apetytu. Tak, chciało mi się wymiotować. Teraz jest już lepiej. Zacząłem normalnie jeść. Zrzuciłem 5 kg w trzy tygodnie, ale to akurat dobrze :smile:

    A jak u Ciebie? Lepiej trochę?

    Pozdrawiam i trzymam kciuki!

     

    Cześć Seba! Jakoś żyje. Od poniedziałku juz pracuję. Wcześniej byłam na zwolnieniu i trochę odpoczywalam nad morzem. Juz miesiąc minął od początku brania elicei i powiem Ci ze wcale narazie nie jest super. Mam wewnętrzny niepokój, jak wstaje rano to jakoś dziwnie się czuję. Pozatym niedobrze mi. Dziś lekarz kazał zwiększyć dawkę i biorę i pierwszy raz dziś wzięłam 15mg. Zobaczymy. Może ruszy trochę. A co u ciebie? Jak ty się czujesz?pozdrawiam!

     

    -- 14 wrz 2016, 16:49 --

     

    Biorę juz niecałe 5 tyg. elicee. Poprawa kiepska. Od dziś lekarz kazał przyjmować 15mg. Może to coś pomoże. Narazie jestem słaba, niedobrze mi i mam wewnętrzny niepokój. Ranki są nieprzyjemne. Tak się boję. Wiem ze ten lek długo się rozkręca ale żeby aż tak.

     

    -- 14 wrz 2016, 17:17 --

     

    Jest tu ktoś żeby pocieszyć troszkę w trudnych chwilach brania elicei.

  17. Ja jeszcze na zwolnieniu. No tak jakby esci drgnęło. Miejmy nadzieję że teraz to już tylko lepiej będzie. Ale nie chwalę dnia przed zachodem słońca. Jestem teraz nad morzem i się relaksuję. Zobaczę jak to będzie jak wrócę do miasta na stare śmieci o do obowiązków. Liczy się nastawienie wiec staram się myśleć pozytywnie. Trzymam za Was wszystkich kciuki nerwowe ludki!!!

  18. ICEMAN73 no to witam. Tylko ze ja pierwszy raz biorę ten lek. Wcześniej brałam paroksetyne. Było super Pozatym ze kiepsko się na początku czułam. Teraz na tym leku uważam ze jest ciężej. Lęki mam tak jak ty. Cały dzionek. Kręci się w głowie i tak jakoś dziwnie. Czekajmy. I bądźmy dobrej myśli. Ja jutro do lekarza idę. Pewnie da większą dawkę. A jak poranki? U mnie kiepsko. Pozdrawiam! :szukam::why:

  19. Ciężko ten stan wytrzymać. Ale widzę ze tak to jest. No co mam zrobić. Wytrzymam na 10mg do ustąpienia objawów ubocznych. Najgorzej zevjestem senna i kręci mi sie w glowie no i ta niespokojnosc. Jutro idę do lekarza porozmawiać. Zobaczymy co powie. A jakie były u ciebie poranki?

  20. Do Pan1karz a jak dlugo miałeś skutki uboczne i kiedy przeszedłes na 15mg. Mi się kręci w głowie, jest mi niedobrze i dziwnie ogólnie się czuje. Dodam że jestem 14 dzień na 10mg. a wogole 20 dni na leku. ( wcześniej stopniowo wprowadzalam ). Boje się przejść na 15mg żeby nie pogorszyć. Pozatym tak roznie o tym leku ludzie sie wypowiadaja. Wcale az tak niezbyt pozytywnie. Pozdrawiam

  21. No ja też na zwolnieniu. Na dawce 10mg jestem 14 dzień a tak wogole to go biorę 20 dzień. Tylko wcześniej od mniejszych dawek zaczynałam. Wiem ze trzeba czekać. A jaka dawkę bierzesz? Masz zawroty głowy i chce ci się wymiotowac? Tez trzymam kciuki za ciebie!

  22. Dziękuję rolosz za odpowiedz i pocieszenie. Oby zadziałał na mnie ten lek. Niezbyt po nim się czuje. Ale myślę że to minie. Biorę 10mg. Boje się wziąć 15 mg. Bo mam jeszcze skutki uboczne i żeby się nie pogorszyło. Chcę jeszcze przyzwyczaić mój organizm do 10mg.

  23. Jestem 19 dzień na esci tj.12 dzień na 10 mg i znów mam nudności i zawroty głowy. Czy to minie? Spokojniejsza jestem trochę. Ale trochę lęku we mnie jeszcze siedzi. Czy długo czeka się na dobre samopoczucie po tym leku?czekać jeszcze. Czy zmienić? :szukam: pozdrawiam!

×