Skocz do zawartości
Nerwica.com

cytrax

Użytkownik
  • Postów

    31
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez cytrax

  1. A najlepsze jest to, że mix SSRI + Prega nadal u mnie działa mimo kilku lat brania. Choć euforia po Predze, w której to ewidentnie jest Kalebx3 :-) u mnie już nie występuje od dawna.

    Postanowiłem spróbować Paro zamiast Sertraliny. Mam nadzieję łagodnie prześlizgnąć się ze 150 mg Zoloftu na 40 mg Parogenu. Dziś jest drugi dzień. Zobaczymy jak będzie dalej, ale myślę, że dzięki Predze to powinno być bezbolesne.

  2. Zawodowo programuję w C++. Odkąd tylko sięgam pamięcią choruję na zaburzenia lękowe, ale leczyć zacząłem się dopiero po studiach, kiedy to nerwica tak sie nasiliła, że ciężko mi było funkcjonować. Najpierw było 7 lat psychoterapii psychoanalitycznej. Kiedy upewniłem się w mizernej skuteczności psychoterapii w nerwicy, dołożyłem leki. Teraz biorę już tylko leki od 6 lat. Pewnie będę je brał do końca życia, ale to nie problem, jeśli tylko mogę żyć w miarę normalnie i pracować.

  3. Piję na zestawie 150 mg Sertraliny + 600 mg Pregabaliny, może nie jakieś straszne ilości, ale na pewno kilka drinków czy piwek albo 0,25 wódki. Nie ma problemu. "Przytomność" umysłu nawet po kilku drinkach, co raczej bym przypisywał działaniu Sertraliny. Generalnie jest fajnie, bo alkohol jeszcze dodatkowo redukuje lęk. Potrzeba więcej alkoholu, żeby poczuć jego euforyczne działanie. Po powrocie z imprezy biorę dawkę poranną Pregabaliny, po której mi się dobrze śpi. Mam wrażenie, że objawy kaca też są mniejsze. Generalnie same pozytywy :-)

  4. Na lęk społeczny to chyba jedynie SSRI. Doraźnie można posiłkować się alkoholem oraz benzo, kiedy alkohol jest niewskazany :-) Jeśli ktoś zna jakiś inny lek skuteczny w fobii społecznej, który można przyjmować długotrwale, to koniecznie proszę o podanie. Chętnie go przetestuję na sobie.

  5. Biorę 2x300 mg Pregi i moim zdaniem ma pewne działanie przeciwlękowe. Rozluźnia, wycisza, redukuje objawy somatyczne. Dodam, że biorę ją od wielu lat i nie odczuwam już efektu upojenia alkoholowego, jak na początku przyjmowania. Prega działa jednak inaczej niż benzo. Osobiście z benzo znam Afobam, który zdarza mi się jeść doraźnie. Muszę powiedzieć, że jeśli chodzi o redukcję lęku typu fobia, to oba leki są nieporównywalne. Natomiast, co ciekawe, objawy somatyczne lęku uogólnionego duża dawka Pregi redukuje lepiej niż benzo, IMHO.

  6. Witaj everlaine :-)

    Jeśli stosujesz zioła i walerianę, to dlaczego nie chcesz brać antydepresantów, które mają udowodnioną skuteczność w depresji i OCD?

    Antydepresanty mają to do siebie, że ich działanie jest dość indywidualne. Niestety, trzeba stać się trochę takim królikiem doświadczalnym i potestować ich działanie na sobie. Antydepresantów jest naprawdę sporo. Na pewno znajdziesz taki, który zadziała bardzo dobrze, zdecydowanie polepszając jakość Twojego życia. Na prawdę szkoda życia, żeby się tak męczyć. Jesteś osobą młodą w można powiedzieć przełomowym momencie życia. Koniecznie daj sobie pomóc!

  7. Przytyłem z 95 na 110 kg na pregabalinie. Dieta i ruch na pewno pomogą w utrzymaniu wagi. Od siebie polecam rower. Bieganie bym odradzał, bo to rujnuje stawy, w szczególności jak ktoś ma swoją masę. Trzeba tylko zwiększyć intensywność, żeby puls był powyżej 100. Wysiłek powinien trwać min. godzinę, gdyż organizm sięga po tłuszcze dopiero po pół godzinie wysiłku. Kluczem do sukcesu jest regularność. "Kropla drąży skałę" :-)

  8. prega może być pewną alternatywą dla benzo. Po paru ładnych latach brania pregabaliny czuję to samo lecznicze działanie. Jedynie efekty lekkiej głupawki i euforii znacznie się zmniejszyły.

     

    Jaką dawkę bierzesz?

     

    600 mg

     

    -- 22 maja 2016, 10:50 --

     

    Jeśli chodzi o ten efekt upojenia alkoholowego, to u mnie utrzymywał się przez kilka tygodni, a może nawet miesięcy brania, ale cały czas słabł.

    Zaś myślę, że coś w tym jest, że po odstawieniu pregi może być podobnie jak z benzo. Ostatnio jak mi się skończyła prega i zoloft i musiałem 3-4 dni żyć bez nich , to dosyć konkretnie mi przypieprzyło objawami fizycznymi, jak parestezje, nadwrażliwość i sraczka. Tylko tyle, że ja objawy miałem też bez leków, Właśnie po to biorę leki, żeby się ich pozbyć :-) Natomiast moje "oryginalne" mogły być słabsze... Ale po co miałbym odstawiać pregę, skoro dobrze działa już wiele lat?

    Jak dla mnie prega mogłaby mieć trochę dłuższy okres półtrwania. Piszą, że ma 6,3 h i to by się zgadzało, bo jak wezmę po 6:00, to gdzieś koło 12:00 czuję jak przestaje działać. Może by spróbować 1-1-2, albo raczej 2-1-1?

    Co do niełączenia pregi i alkoholu, to ja tego nie praktykuję :-) i nigdy nie miałem żadnych problemów. Jest raczej neutralna względem alkoholu. Wczoraj przed wyjściem na imprezę o 20:00 wziąłem pregę. Potem było kilka drinków :-) Po powrocie o 4:00 przed pójściem spać też wziąłem dawkę i teraz jak do Was piszę po 6 h głębokiego snu jest naprawdę dobrze.

  9. Biorę pregabalinę właśnie 2 x 300 mg chyba już od 5-6 lat i moim zdaniem benzo to jednak inna liga.

    Ciężko mi coś powiedzieć na temat działania samej pregabaliny, bo od początku biorę ją ze 150 mg Zoloftu (Sertralina), a więc SSRI. Po włączeniu pregabaliny poczułem przede wszystkim redukcję objawów somatycznych, jak napięcie, drżenie, swędzenie, "prąd" przechodzący przez ciało, uczucie gorąca, niepokój, czyli dokładnie to o co mi chodziło. Dawka nocna poprawia znacznie jakość i głębokość snu.

    Przez pierwsze 0,5 - 1 rok pregabalina działa euforycznie - taki haj, głupawka, trochę jak po alkoholu. Z czasem to zanikło.

    W sytuacjach kryzysowych, czyli w moim wypadku ekspozycji, np. wystąpienie publiczne, seminarium itp. albo lot samolotem, wspomagam się Afobamem (benzo). Benzo to jednak konkret.

  10. Ja męczyłem się ze swoją fobią społeczną do 26 roku życia. Jak doszły do tego ataki paniki i agorafobia, to przestałem dawać radę. Poszedłem do psychiatry i to była najlepsza decyzja w moim życiu. Ale prawdziwą pomoc dostałem dopiero na wizytach prywatnych (u innego psychiatry). Bardzo polecam farmakoterapię, choć mam zamiar jeszcze spróbować CBT (terapia behawioralno-poznawcza), bo terapia w nurcie psychoanalitycznym na fobię społeczną raczej nie działa, przynajmniej na mnie. Teraz mam 36 lat i choć nadal mam fobię społeczną, to jest duużo lepiej.

×