Skocz do zawartości
Nerwica.com

sówka

Użytkownik
  • Postów

    45
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez sówka

  1. Od jakiegoś czasu ( ponad tydzień) mam taką dziwną głowę, niby nie boli jest ciężka , jakby napompowana, szumi mi w uchu cały czas ciągnie od skroni do ucha i szczęki. Biorę parogen już ponad 3 mce, i lęki z którymi się borykałam przeszły, chociaż w 100 % poprawy jeszcze nie ma, określiłabym ją na 90%. wkręcam sobie że może mam coś w głowie, bo chyba po 3 miesiącach taki skutek uboczny by się nie pojawił a może to nowy objaw nerwicy.... miał ktoś podobnie???

    Ja mam identycznie. Od początku brania. Tylko po lewej stronie. Do tego bole głowy i lewego oka. Lekarz nie jest do konca przekonany, ze to od paro. Mowi, ze to moze byc nerwica, ktora dalej daje objawy.

    Zwuekszylam dawke o 5 mg do 25 mg na dobe i mam mniej nocnych koszmarow. Ciut mniejsze bole glowy. Bede zwiekszac do 30 po 10 dniach brania 25. Darunia mi lekarz polecil wzmocnic sie omega3 z oleju lnianego plus wit. D3. ;) a ucho sobie przeplucze ciepla woda przy uzyciu strzykawki-tak jak robil mi to laryngolog i moze to dzwonienie przejdzie. Pozdrawiam!

     

    -- 23 wrz 2017, 13:48 --

     

    Bierze ktoś terapuetycznie 1/4 tabletki paro czyli ok 5mg? Doszedłem do wniosku, że to jedyny kompromis pomiedzy zupełnym zobojętnieniem , a uczuciem ogromnej pustki i depresji pojawiającą się u mnie jakiś czas po odstawieniu ssri. Dzieki niskiej dawce uboki są w miare pod kontrolą jak również depresja i lęki. Wyleczyłem się z mega dawek które miałem w zwyczaju brać wcześniej i z czego nic pozytywnego raczej nie wynikało. Niestety bez leków nie jestem w stanie funkcjonować po jakimś czasie od zaprzestania brania, mimo usilnych prób zawsze kończy się to źle.

    Ja brałam dlugo 1/4 kiedys bo nie moglam calkowicie odstawic. To tak mala dawka, ze jesli Ci pomaga to bierz i sie nie martw na zapas. U mnie przyszedl taki moment, ze odstawilam i zmienilam lek. A po kilju nieudanych probach z innymi lekami nie bralam nic i chodzilam na terapie. Zapomnialam o paro na kilka lat. Teraz musialam wrocic. Takie zycie z lękiem. Gdy sie nasila to tylko leki moga pomoc. Probuje sie z tym pogodzic. Ale terapia tez pomaga ;)

     

    -- 23 wrz 2017, 13:51 --

     

    Witam, czy ktoś z Was miał po PAROGENIE (biorę dawkę 40mg/dobę/ trzeci miesiąc) zimne dreszcze podobne jak przy grypie ? Depresja wyraźnie u mnie ustępuje ale te dreszcze są bardzo uciążliwe i nie wiem czy przerwać zażywanie leku ? Czy ktoś z Was miał podobne objawy ? Czy to może być od PAROGENU ?

    Ja miewam takie objawy przy nerwicy. Lęk moze ubrac sie w kazdy mozliwy objaw somatyczny. Niezaleznie czy biore lek czy nie. Zdarza sie. Zmierz sobie cisnienie. Mnie telepie tez przy skoku do gory. Pozdrawiam. :)

  2. Tomek858 z własnej obserwacji wiem, ze jak sie ruszam to jest lepiej, np. spaceruje lub pracuje w ogrodzie. Ale to tylko z kims niestety. Sama jeszcze nie czuje sie na silach i wlasnie po to po raz 3 czy 4 biore paro.

     

    darunia

    Super, ze u Ciebie lęk zniknał. Czekam na to! Chyba bede zwiekszac do 30mg. Bo na 20 po 9 tyg. sporo napiecia i lęku jeszcze jest. Kiedys tak mialam, ze zwiekszalam do 30 potem zmniejszalam do 20 i bylo ok. Nie wiem co to za mechanizm ;)

    Sprobuj zwiekszyc dawke lub doloz sobie fajne hobby albo ruch. Metoda prob i bledow bedzie w koncu lepiej. Daj znac jak sobie radzisz. Pozdrawiam serdecznie :smile:

  3. 9 tydzien z 20mg paro.

    Dzis obudziłam się bez paraliżu przysennego i bez lęku. Nie mogłam zasnąć ale to nic.

    Myślałam, ze w koncu lek zaczal działać tak jak powinien. To skąd to walenie serca? Plus przyspieszony puls przy wstawaniu.

    Ja nie wiem. Jak nie taki ubok to inny.

     

    Jedyny plus to, ze nie zaczelam tyć i libido mi sie poprawilo. Schudłam okolo 2 kg.

     

    Poprzednio tyłam.

     

    Dalej nie ma mowy o samodzielnej wyprawie do miasta. A biore paro glownie na paraluzujaca agorafobie.

     

    Pozdrawiam.

  4. kitt3n

    Moze zapytam lekarza o cos na sen ;)

    Kamral

    dzięki, poczekam jeszcze miesiąc i zobaczę.

     

    Mam nadzieje, ze lek jednak zacznie lepiej działać. Ewentualnie zwiększe do 30mg.

     

    Chciałabym juz zaczac zyc bardziej normalnie. Dlatego tak licze na działanie paro.

     

    Trzy lata temu dawałam rade bez leków. Teraz niestety lub stety od dwoch lat musze je brac.

  5. Nie wiem co robic. Biore paroksetyne 20mg 8 tygodni i 2 dni. Ciagle boli mnie glowa, mam migreny, jakosc snu tragiczna caly czas. w nocy budze sie i nie moge sie ruszyc-paraliz senny? Jest to dosc koszmarne. Benzo odstawilam okolo 2 tyg temu. Nie wiem. Czekac na efekt dzialania paro jeszcze? Dolozyc coś? Zmienić lek?

     

    Bralam paro dwa razy lata temu. Zwiekszala lęk na początku. Potem bylo ok. Tym razem cos dlugo sie rozkreca.

  6. Juz 5 tygodni biore 20mg paroxetin. Wczesniej 10mg. Zaczelam od 1/4 tabletki. Jest mi ciagle slabo, zawroty glowy, zle spie. Cisnienie 99/78, 96/81, 104/88 puls raz 75 raz 115. Spadki cisnuenia przy wstawaniu. Dzwonienie w uszach. W nicy budze sie i nie moge sie ruszyc i oczu otworzyc przez dlyzszy czas. Czyli wcale nie jest lepiej...tydzien temu idstawilam lexotan, ktory byl dla zapobiegania panice i zwiekszonym lękom. Nie wiem...

    Chyba trzeba czekac. Moze teraz ta serotinina sie zwieksza i stad te uboki?

    Kiedys zadzialala po 6 tyg. Za drugim razem po 8 tyg.

    Czlowiek bierze leki zeby zaczac dzialac i zyc, a tu kicha i suedzenie w domu. :(

  7. darunia

    Cieszę się, że u Ciebie lęk się znacznie zmniejszył! Myśl może się pojawić, ale to nie napad lęku na szczęście. Lek działa już u Ciebie :brawo:

    Za 3 tyg jadę na urlop i to będzie sprawdzian ...

    Za 3 tygodnie to paro będzie już rozkręcona na maksa i zobaczysz, że będzie dobrze. A w torebce coś na nagły wypadek zawsze można mieć. :)

    Podnosi mnie na duchu, to jak dobrze paro u Ciebie zaczeło działać. Bo obydwie jestesmy wrazliwe na zwiekszanie dawek. I jak widac da się ;)

    Bądzmy dobrej mysli!

     

    Ja dzis cały czas śpię. Nie wiem czy to uboczny skutek paro czy pogoda. Wole spac niz sie bac. Co do wagi. Kiedys z 55kg doszlam na paro do 75kg niestety. Ale wolałam to od braku życia i lęku. Teraz może nie przytyję, hehe.

  8. sówka ale jak Cię swędzi? Mnie chwil swędziało miejscami, tzn tak jakby coś mnie ugryzło ale nic nie było, minęło szybko i kłucia ciepłe miałam w stopie, takie jakby podpiekanie ale też minęło przy niższych dawkach, teraz na 20mg nie mam już ich. Wchodź na wyższe dawki i wspomagaj się uspokajaczem, jestem z Tobą ;)

     

    darunia 3 dzień jestem już na 10 mg. swędzenie i kłucia na razie się zmniejszyły. To było kłucie szpilkami w całym ciele i swędzenie co chwilę w innym miejscu. Czasem takie gorące uczucie i małe prądy. Teraz za to lęk się zwiększył i to napięcie w środku. Wczoraj nie mogłam zasnąć. Miałam też krótki napad lękowy w czasie jazdy autem do sklepu. Więc lęk się nasila. Wiem, że to tylko uboki i miną ;) Ale czasem jest na prawdę nie przyjemnie. A Lexotan przyjdzie mi zmniejszać w połowie lipca i co wtedy? Ok. Nad tym będę myślała dopiero wtedy, hehe.

    Darunia a co u Ciebie? :)

  9. darunia u mnie lek działał kiedyś w 100 % po około 6-8 tyg. Od początku brania czyli razem z mniejszymi dawkami. Raz miałam tak, ze 20 cos kiepsko sie rozkręcała i zaczełam brać 30 mg. Ale to jedak było za dużo i powrót po około 10 dniach do 20 mg spowodował, ze na tej dawce było juz ok. Dziwne te leki ;) Biore dalej 5 mg ale juz mysle o 10mg. ;) Nie ukrywam obawiam sie zwiekszania dawki. Ale ja w ogole boje sie lekow :D Dwa razy brałam juz paro i za każdym razem czułam pewnego dnia, ze to juz "to" i juz się nie bałam. Za pierwszym razem trwało to długo. Za drugim szybko odstawiłam lek bo przestał działać. Pewnie wystaczylo cos dodac, jakis inny lek, ale wtedy mialam beznadziejna lekarke ;) pozdrawiam!

  10. darunia

    Jestem 5 dzien na 5 mg. Mialam bol glowy w pierwszy dzien, mrowienia, klucia szpilkami i gorace palenie w rekach i nogach. Przeszlo. Od dwoch dni po pol godziny po wzieciu mam bicia serca i niepokoj. Biore lexotan 3 mg. Mam brac nawet 3 x na dzien jak bedzie taka potrzeba. Kiedys bralam parogen teraz biore paroxinor. Mam silna nerwice lękową i wszystkie rodzaje lęku. Od 1.5 roku siedze w domu. Czuje sie jak inwalidka. ;) Bralam ponad rok pregabalin ale nie pomogl i zadecydowalam o powrocie do paro. Chce w koncu miec swoje zycie. Nigdzie sama nie wychodze...wuec biore juz 5 dzien plus lexotan i nie jest tragicznie. Moze pozniej pregabalina dolaczy zamiast benzo. Zobaczymy. Kilka lat temu zdychalam i chodzilam po scianach od ubokow. Mialam glupia lekarke, ktora nie dawala benzo i od razu na duze dawki kazala mi wchodzic. Ignorantka. Teraz mam nadzieje bedzie lepiej. Jeszcze kilka dni bede na 5 mg i jak poczuje, ze jyz jest ok na tej dawce to wskocze na 10. Nastawienie staram sie miec pozytywne. Bo w koncu co mi zostalo ;) wszystkie Twoje skutki uboczne znam. Miną. Pozdrawiam! Daj znac czy lek sie rozkreca i jak sie masz :)

  11. darunia

     

    Witaj, dziś biorę dopiero 2 dzień 1/4 tabletki. Mam brać tą dawkę tak długo aż miną uboki. Zwiększać o 1/4. Czyli bardzo powoli będę wchodzić na ten lek ;) Mianserynę brałam jako lerivon kiedyś i fakt świetnie mnie usypiał. Też brałam pół tabletki żeby móc funkcjonować jako tako następnego dnia. Teraz mam tylko Lexotan do 3 razy na dzień przy paroksetynie. Z działań ubocznych mam bóle głowy i takie nieprzyjemne kłucia w ciele. Jakby szpilki, czasem gorące. Co do Twojego lęku przed lękiem i obawą co do wyjazdu, to mój lekarz mówi, że paro działa głownie na lęk napadowy, a od lęku wolnopłynącego i całej reszty lęków jest pregabalina ;) Ale ten lęk może Ci minąć przecież. Paro jeszcze w pełni nie działa. Będzie coraz lepiej :) Jak się czujesz? Masz jakieś skutki uboczne? Pozdrawiam!!!! :)

  12. dogomaniaczka oby tym razem się udało! Zaczełaś już brać? :)

     

    mi zaskoczyla dopiero po 3 miesiacach wiec uzbroj sie w cierpliwosc

     

    U mnie kiedyś dopiero po około 6-8 tygodniach zaczęło być lepiej

     

    darunia

    Mam wizytę jutro więc jeszcze nie biorę paro. Na razie jestem na lexotanie i to juz prawie codziennie.

    Też poproszę o coś na wyciszenie. U mnie paro zwiększało bardzo napady lęku, paniki, bezsenność itp.

    Ale bez benzo też pewnie się nie obędzie.

    Mansec to mianseryna? Brałaś ją wcześniej niż paro czy zaczęłaś w tym samym czasie?

    U mnie paro zaczęło działać przeciwlękowo w pełni dopiero po około 6-8 tygodniach.

    Oby u Ciebie było szybciej :)

  13. Hej, po okolo 7 latach chce wrocic do paro. Pomagala mi na bardzo silne lęki, agorafobię i napady paniki. Z czasem dzialanie oslablo i doszly napadowe tachykardie. Zadne zmuany dawek nie pomogly. Zaczekam brac doxepin. Wszystkie ssri mam wyprobowane lata temu i tylko paro dawala rade. Bardzo dlugo czekalam na dzialanie przecuwlekowe. Nawet 8 tygodni. Umierajac na nasilone lęki podczas wchodzenia leku-parogen. Potem wszystko jak reka odjął. Fakt przytylam 15 kg ale moglam zyc bez strachu, podrozowac, skonczyc studia wyjsc za mąż...niestety paro przestala dzialac. Pozniej byly proby z snri-nie dla mnie. Niedawno odstawilam pregabaline i mnie piwaznie telepie. Lęki i napady paniki wrocily. Jrst do kitu. Nie mam zycia. Stad mysl zeby wrocic do paroksetyny. Czy ktos z Was wrocil po latach do paro? Jak bylo? Nie wuem czy jest sens die w to pakowac.tym bardziej, ze fatalnie znosze rozkrecanie sie leku. Mam silna lekooporna nerwice lekowa. Lek uogolniony, agorafobie i okresowe spadki nastroju. Lekarz sugeruje paro plus pregabaline-jakos mi ni le pomagala sama w dawce 450mg. Czy ktos z Was moze mi opowiedziec o powrocie do paro po latach i o tym z czym ja tualnie łączyć. Z benzo na poczatku na pewno.

  14. Biorę pregaba od prawie roku i ciągle mam problem z mówieniem często z pamięcia, pogorszenie wzroku również. do tego niepokoj jednak jest. czasem bardziej stępiony czasem mniej. ataki paniki czasem się zdarzają i dość często niedługo po wzięciu jakby mnie od srodka zasysało-skoki ciśnienia? a na usg wyszla mi powiększona watroba-nie wiadomo od czego. ehhhh, ale biorę dalej. 450 mg na dobę. wolę nie myśleć jak się to odstawia ;)

  15. No i ja coś takiego przeżyłam.

    Po stracie ogromnej dla mnie.

    I pewnego dnia wychodząc z depresji (tej jakby fizycznej ;))zaczełam mieć dość takiej siebie-zawieszonej, oddzielonej od wszystkich i od wszystkiego, "utopionej" w swojej stracie, nizadowolonej, narzekającej, "widzącej" koszmarność świata-tak jakby inni tego nie widzieli, nie tracili, nie błądzili i nie mieli dość.

    Mają, a żyją, tworzą, nawiązują więzi z innymi, lubią coś w swoim życiu, chcą czegoś od życia, lub po prostu skromnie żyją. I to był moment, w którym wznowiłam terapię i dziękuję samej sobie za to ;)

    Powiem jedno, nic gorszego niż taka nieutulona tęsknota i rozpacz po stracie nie może przytrafić się człowiekowi-to zaprzeczenie życia, procesu rozwoju i drogi "do przodu". A cierpienie wcale nie uszlachetnia i nie prawdą jest, że to co nie zabija to wzmacnia. Więc dobrze się "otrząsnąć", pójśc po leki, terapię, znaleźć pasję i żyć pomimo straty. Mi pomogło tez stwierdzenie "nie tylko tobie się to przydarzyło, nie ty jedna". Po takim zawieszeniu w próżni trudno wraca się do życia. Ja uczę sie wychodzić z domu. o pracy i powrocie do 100% życia na razie nie myślę, ale małymi krokami chcę przezwyciężać lęk, rozpacz, tą niesprawiedliwą i okrutną stratę, którą przeżyłam inaczej to juz tylko kaplica. ;) straty nie odkręcę, nie wymarzę, nie cofnę, ale mogę próbować żyć z nią. Kur.. ale sie rozgadałam :D:pirate:

  16. Co sądzicie o połączeniu pregabaliny (biorę 450mg) z arypiprazolem?

    Mam zacząć od dawki 7,5mg.

    Mam oporną na leczenie nerwicę lękową z nawracającą depresją.

    Teraz jestem w średnim stanie. Ale lęk nadal mocno mnie ogranicza.

    Chcę w końcu pójść do przodu, ale lęk mi nie pozwala.

    Czy arypiprazol dobrze działał u kogoś na lęk?

    lekarz mówi, że od pół roku ten lek jest przepisywany dużo częściej na takie zaburzenia

    bo bardzo potaniał ;)

  17. fobik123z duloksetyny nic nie będzie. okazuje się, że brałam w 2012 roku i odstawiłam po 6 tyg. z powodu bardzo silnych bóli brzucha. sprawdziłam w swoich zapiskach :(

    sertalinę kiedyś próbowałam, nic z tego, a fluwoksamina to chyba jakieś starocie ;)

    Szczerze mówiąc, to chyba mam przechlapane.

    Myślałam o stabilizatorach bo nie wiem co jeszcze na silny lęk może być. Tylko, że np. po lamotryginie miałam wysypkę i musiałam odstawić.

    Rany żeby w 21 wieku nie było bezpiecznych benzo ;)

  18. Biorę pregabalin od 7 miesięcy i no cóż nie działa. Dawka to 450 mg. Dla mnie to marnotrawienie czasu. Lek w tej dawce działa na mnie słabiutko przeciwlękowo. Lęk wolnopłynący ostatnio mi się zwiększył. Napady paniki wróciły. 3 tygodnie temu zwiększyłam dawkę o kolejne 75 mg i nic. Od początku po każdym zwiększaniu dawki przez dwa dni było ok, a potem jak przed zwiększeniem. Nie mogę porównać tego leku w żadnym wypadku do benzo! Ten lek działa zupełnie inaczej i takie porównania są bez sensu. Brałam go przez parę miesięcy z doxepinem, było mniej ataków paniki, ale źle znoszę doxepin...teraz mam spróbować z duloksetyną... :(

  19. Na NFZ to chyba tylko dzienny oddział nerwic w szpitalu na Kraszewskiego.

    Za terapię na kosmosie na Horbaczewskiego placilam kiedyś 30 czy 40 zł. To było dość dawno i nie bardzo pamiętam. Ale nie polecam lekarzy i terapeutów z tej przychodni.

    Opcja warta zastanowienia to poradnia Persona koło szpitala psychiatrycznego. Ale drogo mają. Ale mają tam lekarza,który jest świetny. ;)

×