Skocz do zawartości
Nerwica.com

DOROTA777

Użytkownik
  • Postów

    433
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez DOROTA777

  1. W dniu 8.11.2018 o 19:07, Orzeszkowa napisał:

    @DOROTA777 ja za to na wenli tyję i jestem senna.... dziwne że te leki mogą tak odmienne działac na różne osoby. jaką bierzesz dawkę? Szukam doświadczen kobiet bo wszystkie badania są robione na facetach a to nie to samo 

    Biorę 150 .

  2. Witam bardzo dawno mnie tu nie było. Velafax biorę jak brałam. W międzyczasie schudłam 12kg.To nie zasługa leku. Po prostu odstawilam cukier. Na leki, depresję itp działa. Dalej natomiast mam problemy z bezsennośća. Biorę raz atarax raz cloranxen, jeszcze innym razem zolpic. Pozdrawiam Was i życzę siły. 

  3. Witam. Jestem tu nowa. Chciałam Was zapytać jak szybko minęły u Was efekty uboczne brania wenli? Konkretnie chodzi mi o tą senność, zamulenie. Najpierw przez kilka dni brałam 37, teraz od tygodnia 75. Ospałość, zamulenie są jednak tragiczne. Chcę więc zapytać osób, które biorą wenlę dłużej i z niej nie zrezygnowały. Ile czasu musiało minąć żeby ten objaw ustąpił?

    Po 3 dniach brania najmniejszych dawek gdy wskoczylam na 75 sennosci nie było.

  4. Ja od x lat mam niedoczynności kory nadnerczy.Biorę hydrocortyzon.Badania jakie mam robione toACTCh w godzinach rannych.Po wyniku Badania z obciążeniem pomiar 3 razy dziennie.Dobowa zbiórka moczu.Teraz jeszcze desymetria Jeszcze jakieś hormony .Takie badania mam co pół roku.

  5. Pytanie do kobiet (chociaż nie wiem czy są jakieś w tym wątku :( ) mianowicie czy miałyście zmiany hormonalne na tym leku i czy to minęło?

     

    Trzymaj się Joker! To są najgorsze dni brania lekarstwa, organizm się jeszcze do niego nie przyzwyczaił.

    Ja będę badala za miesiac hormony.Jak na razie ok

  6. Witam, zażywam od dłuższego czasu 150mg wenli (Efektin) , średnio pomaga na depresje, na fobie społeczną prawie wcale, nie zwiększałem jeszcze dawki, ale z tego co wyczytałem wyżej to warto spróbować 300mg/dobę ? Tylko jak to dawkować ? Rano 150mg i wieczór 150mg ? Zauważył ktoś diametralne różnice ? Głównie w kierunku depresji i FS ?

     

    -- 14 lis 2017, 11:25 --

     

    Czy jest jakiekolwiek potwierdzenie, że w dawkach 300+mg wenla oddziałowuje na dopaminę ? Na 150 mg odczuwam rozleniwienie...

    Na mnie w dawce 75 dzialala juz p depresyjnie.Dla mnie idealny lek na depresję.Teraz dawka 150 i roznicy nie widzę jesli chodzi o napęd.Chciala bym ciut wiekszy.

  7.  

    W jakich dawkach wenla działała na Ciebie przeciwlękowo? 150 mg czy więcej??

    Przy 150 efekt był już satysfakcjonujący chociaż przy 225 czuć naprawde fajny błogi spokój ;)

     

    Mam pytanie troche z innej beczki, oceniając inwazyjność/ moc czy tam kaliber jakkolwiek zwał, jak ułożylibyście te leki?

    -Wenlafaksyna,

    -Sertranina

    -Moklobemid

     

    -- 06 lis 2017, 21:55 --

     

    Pani Doktor poradziła, że jednak najlepiej byłoby spróbować samą Sertraline, wtedy stopniowo odstawiałabym Wenle i dołączała Sertre. Mam jeszcze jedną opcje, która jako jedyna chyba nie wywołuje minusu w postaci upośledzenia libido.. Tzn ''MAO'' czyli Moklembit, ale musiałabym odczekać okres rzucania wenli i przezyc 2 tyg detoks. Uważacie, że warto? Coś czuje, ze z kolejnym SSRI będzie tak samo.

    Ps. wiem, że to post o Wenli ale tu opisuje całą sytuacje wiec mam nadzieje, ze to nie wbrew regulaminowi ;) Dzięki wszystkim za pomoc

     

    Jeżeli nie chcesz eksperymentować z większymi dawkami wenlafaksyny, to warto spróbować sertralinę:). Inaczej odczuwałem jej działanie niż wenlafaksyny. Przy dawkach powyżej 100 mg była taka zlewka na wszystko i brak jakiegokolwiek strachu. Aktywizująco w sposób umiarkowany działa, ale nie jest źle. Osobiście bardziej naturalnie czuje się po wenli, ale sertralina to również bardzo dobry lek;).

     

    -- 10 lis 2017, 09:19 --

     

    Ja 150 Velafaxu dokucza mi co noc obfite pocenie.Macie tak?

     

    Tak, dość częsty skutek uboczny, ale zwykle mija po pewnym czasie. Chociaż bywają nawroty;)

     

    -- 10 lis 2017, 09:27 --

     

    Do zjadaczy wenli w wyższych dawkach. Biorę od roku wenlę na depresję, którą mam w remisji aktualnie i teraz głównie na lęki społeczne i te z somatyzacją.

    Od lutego tego roku jestem na 150 mg i teraz musiałam, za radą lekarza też, wejść na 187,5. On sugerował 225, ale nie chcę faszerować się takimi mega dawkami (na razie), chociaż dla mnie powyżej 150 to już wysoka dawka.

     

    I jaką odczuliście różnicę idąc w górę ze 150 mg?

     

    Przy 150 mg nie odczuwałem praktycznie żadnego działania (pewnie dlatego, że przechodziłem z sertraliny, więc wszelkie skutki związane z działaniem serotoninowym miałem za sobą).

    Dopiero dawki ok 300 mg dały o sobie znać (w pozytywnym tego słowa znaczeniu). Jestem praktycznie pewien, że dzięki oddziaływaniu na transportery noradrenaliny i dopaminy. Przy 375 mg jest super. Brak lęków, stanów depresyjnych, sen się uregulował, chęć do życia, do robienia czegokolwiek. Wg mnie warto poeksperymentować z wenlą, ale oczywiście trzeba ostrożnie zwiększać dawki, żeby uniknąć skoków ciśnienia, napadów gorąca, itp.

     

    -- 10 lis 2017, 09:35 --

     

    Witam Wszystkich

    Ja dziś pierwszy raz z Wami. Z napadami lękowo -depresyjnymi, miałam nie przyjemność pierwszy raz 15l temu. Po 2 latach diagnozy i 2 latach leczenia wróciłam do "żywych" było baaaaardzo źle. Przez kolejne lata była cisza i co jakiś czas jakieś małe ataki duszności, wysokie tętno poty itd.no i 3 mieś temu sukcesywnie , aż do stanu ciągłego niepokoju i ataków parę razy i w dzień i w nocy. No i wróciłam do Efectinu- przez tydz mam brać 37.5 ER , później 75 ER raz dziennie.Przy tym mam Neurol 0.5 er . 1 tydz 2*1 później 1*1 i odstawić. Dziś po pierwszej dawce 37.5 myślałam że zejdę, gorąco oblewające całe ciało, ogromny lęk i telepało mną z 4 h. teraz ciut lepiej . Boję się jutra,tzn kolejnej tabletki. Mieliście podobnie ?? Pozdrawiam Sylwia

     

    Aż dziwne, że przy tak małej dawce (i na dodatek w wersji ER) aż tak odczułaś skutki uboczne. Chociaż i tak czasami bywa. Lęki, napady gorąca - to wszystko związane jest z blokowaniem wychwytu serotoniny (gdyż reszta neurprzekaźników przy tych dawkach nie jest raczej blokowana). Na pewno miną, musisz tylko uzbroić się w cierpliwość, bo lęki jako skutek uboczny mogą potrwać nawet kilka tygodni (u mnie minęły dopiero po ok. 4-5 tygodniach). ale często szybciej ustępują ;)

    Ja przy 37,5 bylam senna a 75 ok i zero skutków ubocznych

  8. Dzis odebralam wyniki gastro i kolono.Zapalenie j grubego i jakies malo znaczace pierddoly.

     

    Jakiego typu zapalenie? Nieswoiste zapalenie jelit typu Crohn albo WZJG? Czy bakteryjne?

    Nieswoiste kawalek jelita przekrwiony,z małą ilością kosmkow.Liczne makrofagi pigmentowane,hemosyderynofagi,melanofagi.

  9. Czesc wszystkim. Od 3 tygodni ponownie biore Alvente w dawce 300 mg. 3 lata temu świetnie zadziałała, teraz czuję lekką poprawę w sensie lepszego myślenia (to spowolnienie umysłowe dominuje u mnie w depresji), chyba więcej mówię ale nadal jestem smutna, sztywna..

    Czy to mozliwe zeby lek zadzialal tylko na noradrenaline a na serotonine nie? Wiem ze jak zapytam o to lekarza to odpowie ze wszystko jest teoretycznie mozliwe ale chcialam zapytac was czy ktos ma takie doswiadczenie?

    Trzy tygodnie to jeszcze krótko.Poczekaj az lek sie rozkreci.

×