Skocz do zawartości
Nerwica.com

nsoj1

Użytkownik
  • Postów

    3
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez nsoj1

  1. Siemanko !

    Myślę, że Twój problem da się "odwrócić". Być może zabrzmi to naiwnie, ale na początek postaraj się prowadzić dialog z samym sobą. Zachowuj się tak, jakbyś miał dwie dusze. Nieważne o czym będziesz ze sobą gadał, może to przykładowo wyglądać tak :

    - Jaka ładna dziś pogoda

    - No, całkiem przyjemnie, słońce elegancko grzeje ...

    - Podobno jutro ma być 40 stopni

    - O, to szczerze mówiąc nawet nie wiedziałem

    Z czasem będzie Ci to obojętne, czy gadasz ze sobą czy z kimś innym ;)

    Ponadto proponuję afirmacje na pewność sb oraz dużo śmiechu.

    Może nie będzie to zupełnym rozwiązaniem problemu, ale powinno choć trochę pomóc :D

     

    Cały czas próbuje tak robić ale jak mam do kogoś zagadać to nie mam odwagi cokolwiek powiedzieć.

  2. Cześć mam problemy. może zacznę od początku. zawsze byłem nieśmiały nie potrafiłem zagadać do obcych ludzi. Próbowałem się przełamać ale mi to nie wychodziło. więc zacząłem się nienawidzić. Miałem taki okres że się załamałem. Przez pół roku siedziałem w zamknięty w mieszkaniu i codziennie piłem. Osoby które uważałem za przyjaciół przychodziły tylko się ze mnie śmiać. Śmieją się ze mnie do tej pory. Zrozumiałem że muszę zacząć zmieniać w sobie małe rzeczyccy. . Cały czas myślę że moje życie się zmieni. W pracy nie mam odwagi do nikogo się odezwać.ludzie mnie nie rozumieją. Nie potrafię rozmawiać z ludami przez internet bo boje się żę się ze mnie śmieją. Nienawidzę samotności. Ale przez całe życie byłem sam.Jest coraz lepiej, zacząłem rozumieć swoje problemy. Kiedyś bardzo podobała mi się pewna dziewczyna, byłem w niej bardzo zakochany. Ale nie byłem w stanie do niej zagadać pomimo tego że prawie codziennie widziałem ją. W końcu napisałem do nie głupią wiadomość przez fb czy moglibyśmy się spotkać. Odpisała że teraz jedzie na wakacje i odpisze mi ja wróci z nich. W domu nie byłem przez ponad 2 lata. Prawie w ogóle nie utrzymuje kontaktu z rodziną. Nie potrafię skupić się na jednej rzeczy. Nie potrafię przez to się uczyć.

×