maxii

smutna jakby ktos spojrzal z boku na moje zycie stwiedzilby... on to ma farta... a jest jak jest ;| to nie jest logiczne... wrrrrr

co prawda napisalem wlasnie juz kilka postow no ale sie przywitam

hej

ogolnie bywam spamerem wiec jesli spodoba mi sie tutaj i bede widzial ze mi to cos pomaga zagoszcze tu na dluzej ;d

Pzdr

zahn no wlasnie trzeba jakos zyc :) aaaahhh szkoda ze nie jest to takie latwe...

zobacz obcy facet ktorergo teoretycznie ch.. powinny obchodzic Twoje filozofie pisze Ci ze "po Twoim jednym poscie jestem w stanie stwierdzic ze jestes 100 razy bardziej wartosciowy niz 90% ludzi ktorych spotkalem tereaz napisze Ci co wiem ze nie jest latwe bo sam probuej to zrobic, uwierz w siebie, pracuj nad swoimo ja !!! "

Pzdr :)

Dla mnie dzisiejszy dzien to jakas porazka ;(

czysty fakt - zarejestrowalem sie na tym forum, czyli mysle o tym jak mi zle :|

;(

ja wlasnie zapijam nerwcie ;P

hmmm a ja sie przyczepie podales przyklad "Dzisiaj nawet juz nie chcialo mi sie z nia rozmawiac"

moze poprostu to nie jest ta dziewczyna, kiedys tez tak mialem, szedlem do Niej i nawet nie chcialo mi sie slowa powiedziec teraz jest zupelnie inaczej jak znalazlem swoja druga polowe....

lub poprostu gorsze dni...

ja napisze tylko tyle.. poczatki zawsze sa ciezke

moze oklepane ale prawidziwe, daj sobie troche czasu, bedzie zle jeszcze dluzszy czas wtedy bedziesz sie zastanawial

W sumie niewiem po co pisze, moze po to ze mam ochote sie wyzalic, glowno mi to da , no ale jednak

moja nerwca zaczela sie z 6 lat temu, walcze jak moge, ale wraca... bralem leki (seroxat) wizyty u psychologa, ale co znow jestem na dnie ;( przez te 6 lat z 3 jestem w dolku , to jest jakas porazka.

Mam 23 lata, studiuje na dobrej uczelni, mam dobra prace, super dziewczyne (w sumie juz narzeczona) rodzina tez jest ok..... wiec czego mi brak ????????????

czemu tak jest ?

ps. ciekawe czy w dobrym dziale napisalem tego posta

Pzdr