Skocz do zawartości
Nerwica.com

Infernal Misiak

Użytkownik
  • Postów

    6
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Infernal Misiak

  1. Robię to, ponieważ nie chcę by ktokolwiek cierpiał tak, jak ja cierpię.Poznałam ból większy od bólu ostrza wbitego w ciało, ponieważ ból psychiczny jest trudniej wyleczyć niż ten fizyczny.A jeśli chcesz pomagać innym, to tylko świadczy o tym, jak wiele jest w tobie dobra.Ukazuje też, że nie jesteś aż tak zepsuta jak większość społeczeństwa.

    Pozdrawiam i również życzę miłego wieczoru/dnia ^^

  2. Widzisz,ludzie na tym świecie są okrutni :( I najgorzej,że często ranią nas te najbliższe osoby.Takie jest życie,niestety.

    Hm,jeśli chodzi o przyjaciółke to może spróbuj jej powiedzieć tak "delikatnie",o tym co czujesz sama w sobie,czego się obawiasz itd..Czasami warto "wyjść ze swoimi emocjami",niż chować je głęboko w sobie.Teraz się o tym przekonuje.

    Dziękuje za miłe słowa..

     

    Wiem o tym od dawna.Wiele już złego z ich strony doznałam.Mimo to znam kilka osób które również wiele złego ze strony ludzi doznali i wspieram ich.

    Mówiłam jej już, ale ona działa pod wpływem impulsu.Jeśli uzna, ze musi to zgłosić to zrobi to bo uważa, że to mi pomorze.Taka już jest i taką ją akceptuję.

    Nie ma za co dziękować, to zwykła życzliwość, o której większość ludzi już niestety zapomniała.

  3. Jestem nieco starsza, około 2 lata, jednak mniej więcej wiem jak się czujesz.Sama jestem bardziej aspołeczna.Myślę, że powinieneś spróbować się dowiedzieć, czym interesują się osoby z którymi się zadajesz i spróbować znaleźć jakieś wspólne zainteresowania i spróbować porozmawiać o tym z tymi ludźmi.Być może w ten sposób oczarujesz ich swoją osobowością i pomorze ci to nawiązać z nimi bliższe relacje.Ale nic na siłę.Powoli, stopniowo.Może dzięki temu uda ci się znaleźć bliższych kolegów,a może nawet koleżanki.Na przykład sport.Spróbuj z osobami, które tak ja ty interesują się sportem i kibicują tej samej drużynie.Powodzenia ;)

  4. Witaj.

    Jestem od Ciebie o rok starsza.Też nowa tutaj.Także choruję na depresje.U mnie też jest to powiązane ze stratą(tylko że mamy).Bardzo mi przykro z powodu twojej sytuacji.Współczuje Ci,że słyszysz takie słowa z ust własnej babci...

    Może spróbuj usiąść i szczerze porozmawiać z kimś do kogo masz zaufanie.Poproś tego kogoś o pomoc.Porozmawiaj z psychologiem.Nie poddawaj się złym myślą!One zawsze będą nas gnębiły w tej chorobie(niestety).Spróbuj odnaleźć siłę.Może włącz ulubioną muzyke,poczytaj coś.Mnie osobiście takie rzeczy pomagają.

    Pozdrawiam i życzę spokojnego dnia.

     

    Zatem bardzo ci współczuję z powodu twej straty.Myślę, że ona się tak zachowuje z powodu kłótni z moim ojcem kilka lat temu.Mści się w ten sposób na mnie choć nic nie zrobiłam...

    Co zaś idzie o taką osobę, to ta przyjaciółka, której ufam, ona jest nieco zbyt impulsywna.Od razu zadzwoniłaby na policje by powiedzieć, że znęcają się nade mną psychicznie.

    Co zas idzie o muzykę, pomaga tylko na chwilę.Ale dziękuję za chęć pomocy ^^

  5. Witam!

    Piszę to, choć nie jest to dla mnie łatwe.Mam prawie 17 lat.Od około 14 lat cierpię na depresję (zaczęło się od śmierci dziadka),Moi rodzice rozwiedli się kiedy miałam 3 lata.Pełne prawa rodzicielskie ma mój tata.Ale on się mną nie interesuje.Niezależnie od tego, co bym nie robiła, zawsze jest źle.Do tego dzisiaj moja babcia przyznała, ze mnie nie szanuje.Oni nie wiedzą o mojej depresji i tak uważają, że jestem chora...Jestem dla nich ciężarem.Nie wiem co mam z tym zrobić...Dlatego szukam tutaj pomocy.Coraz częściej myślę o śmierci.Jakiś czas temu mój kuzyn się powiesił.Chcę pójść jego śladem. :cry:

×