Skocz do zawartości
Nerwica.com

hocd

Użytkownik
  • Postów

    33
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez hocd

  1. Dzisiaj była u mnie dziewczyna.. Na samym początku byłem bardzo szczęsliwy i nawet miałem taki stan jaki sprzed tygodnia. Pomyślałem sobie, że co ja wgl sobie myślałem ii że chyba bym skoczył jakbym zerwał z dziewczyna przez chorobe, pomyślałem też żeby z tym walczyć i żeby się nie dać boo cokolwiek to jest minie. Trwało to kilka minut, potem myśli przyszły..Byłem pewien, że nie dostane erekcji, ale była parokrotna ^^.. Byłem bardzo podniecony, ale pod koniec (jakoś po 30 min) myślałem o tym.... Potem byłem bardzo przestraszony ii chciałem zostać sam bo włączyło mi się sprawdzanie wszyskiego. Tego też się bardzo przestraszyłem boo nigdy nie chciałem żeby dziewczyna pojechała a wręcz przeeciwnie.. Ale kiedy poszedłem ją odprowadzić na przystanek zacząłem gadać itd i trochę o tym zapomniałem, poczułem, że ją kocham itd. Wracając miałem myśli, że tylko się ukrywam przed samym sobą iii że jak już będę żonaty, miał dzieci tooo nagle coś sobie ubzduram...

    no i tez pare d ni temu pomyslalem czy ja naprawde chce usłyszec ze nie jestem pedał**...Tez mnie przeraziło... noo i musze czesto uderzyć dłonią w cokolwiek, wydaje mi sie ze to po to zeby sie wyładować.. i zaobserwowałem, żee teraz 1000 razy dziennie myję ręce boo sobie wmwiam, że np drapłem się w okolicach intymnych... :v

  2. a moge mu pokazac właśnie to wszystko ?

    nie wiem czy dam rade wszystko na raz powiedziec

    kurde, pytam się o wszystko ... czuje się jak bezradne dziecko, zawsze sobie sam radziłem... no ale z tym nie dam rady...

     

    -- 15 kwi 2015, 16:34 --

     

    Mam taką huśtawkę... W jednej chwili moge pomysleć ze bedzie dobrze ze wyszedlem ii serce się uspokaja aa za chwile sobie przypomne ze mysli mi podpowidaja ze nie jestem szczesliwy z dziewczyna... np wczoraj pod wieczór ogrniałem i czułem się w miare ok (tzn nadal czułem sie niepewny itd ale nie było takiego szybkiego bicia serca ii kłucia)a na rano znowu miałem napad lękowy

  3. Masakra.... Przez te myśli przestałem dostawać erekcji na widok kobiet, w niedziele jak byłem z dziewczyną miałem ich tysiąc... jak jest chwile dobrze potem znowu sobie cos wkrece.. Teraz ze nie jestem szczesliwy z dziewczyna... najgorsze jest to ze czuje sie bezradny bo moja mama myśli że jest wszystko ok, że jestem zdrowy aa jak jakiekolwiek leki to mówi ze nie mam sie faszerować tym...

  4. Teraz trochę się uspokoiłem, ale nadal mam myśli ze mógłbym być z facetem szczęśliwy, że sobie wmawiam ze jestem hetero.. Czyli to wszystko natręctwa, jestem hetero który kocha nad życie swoją dziewczynę ?

  5. Zawsze lubiłem dziewczyny, były dla mnie ważne, to prawda. Macie rację ale wiecie jak to z nerwica.. Dopadła mnie totalnie z zaskoczenia, nie wiem dlaczego.. Od kiedy jestem ze swoją dziewczyną boję się za każdym razem kiedy jedzie ze znajomymi, prosiłem ją żeby mówiła ze będziemy na zawsze.. Może to przez to ze boję się ja stracić.. Aa powiedzcie jeszcze jak to jest z tym konfliktem wewnętrznym

  6. Właśnie na rano dopadło mnie ze jak pójdę do psychologa czy psychiatry okaże się jednak że będę wiecie kim ii będę chodził tylko po to żeby tylko zaakceptować. Wyczytałem na jakieś stronie ze nerwice powstają z konfliktów wewnętrznych np właśnie chodzi o związek. Ale ja nie chce zostawiać mojej dziewczyny !! Kocham ja najbardziej na świecie, nie mógłbym bez niej żyć.. Cały się trzęsę, znowu tylko kłucie i strach. Żyć mi się nie chce, nie mam ochoty na nic

  7. nooo bo takie mysli miałem juz w wieku 13 lat, tzn poczatek nerwicy

    15 niedawno skonczyłem

    czyliii w sumie troche wiecej niz rokk

     

    -- 14 kwi 2015, 21:30 --

     

    Czyyli to normalne ?

    boo dojrzewać zacząłem mniej wiecej w wieku 10,11 lat

    czyyyli nie jestem wiesz

  8. Wcześniej to znaczy kiedy ? boo nerwice mam od roku

     

    -- 14 kwi 2015, 21:17 --

     

    Booo od kiedy pamiętam zawsze dziewczyny. Kiedy po kryjomu oglądałem takie małe obrazki w tyle gazet, tam były czasami kobiece piersi, co prawda bardzo mały obrazek ale były, to mnie bardzo rajcowało xd Albo jak znalazłem gazetke "playboy" brata, też się z tym kryłem itd .. xd

    Sorry że tak pisze, może o głupich rzeczach ale kiedy napisałeś, że "wcześniej" to mnie to troche zaniepokoiło .

  9. Ja się właśnie boję po ostatnim razie, ze jak wypije to zrobię coś głupiego.. Ale nie mogę o tym myśleć

    Dodam też ze wcześniej wiele razy piłem i też nie mialem czegoś takiego, prędzej bardziej pilnowaniem żeby jakiś facet mnie nie dotknął... Ii zawsze dziewczyny

  10. nadal je masz ?

    No ja np zauważyłem, że nawet jeżeli kogoś nie zobacze a wiem, że przyjdzie jakiś kumpel już mózg mi to wmawia :v

    A nie wychodze teraz bo jestem chory, ale masz rację

    Poćwiczę w domu, na szczęscie mam małą siłownie, pogram, zrobię coś dla siebie, żeby się rozluźnić.

    Dzięki bardzo

  11. Dzieki wszystkim, już jest trochę lepiej, ogarnąłem się troche chociaż boję się nocy

    aaa powiedz mi stary, miałeś tak, że myślałeś, że prawie każdy chłopak jest według Ciebie przystojny (aż mi głupio pisać ze Ci sie podobal) podczas tej nerwicy ?

  12. Tylko ze lekarz rodzinny jest nowy ii też nie chce mu o wszystkim mówić.. To jest jakaś masakra, nie mam ochoty na nic... Jeszcze miesiąc temu siedziałem z kumplem, graliśmy na xboxie i przegladalismy profile ładnych dziewczyn na fb.. A teraz...

     

    -- 14 kwi 2015, 17:57 --

     

    Jestem taki zestresowany... Takie dziwne kłucie w sercu i ścisk. No mega stres.. Tak nagle mnie to dopadło..

  13. No właśnie nie. Do psychiatry nie mogę bo moja mama myśli ze psychiatra jest dla wariatów... Teraz sobie wkręciłem ze mógłbym nie być szczęśliwy z moja dziewczyna i że będę żył w kłamstwie... Masakra..

    Nie mam totalnie sily na nic, cały dzień leze..

  14. Ale ja jestem totalnie zrujnowany.

    W piątek idę do lekarza rodzinnego, może mu się wygadam.

    Kiedy przytulam dziewczynę nadal o tym myślę, to jest straszne.

    Wmawiam sobie ze mógłbym jej nie kochać ale tak nie jest, tylko te pojebane natręctwa !!

    Nie mógłbym bez niej żyć, jest najlepsza osoba jaka spotkałem w życiu i właśnie pewnie dlatego mam te natręctwa. Wróciły nagle, przez 5 miesięcy bylem najszczęśliwszą osobą na świecie bo ja mialem, często prosiłem żeby mi mówiła ze będziemy na zawsze itd a teraz nagle to ! Mogłem przejść te parę kilometrów żeby ja zobaczyć chociaż na chwilę, tęskniłem. Teraz też za nie tęsknię ale mam ochotę się zamknąć w pokoju. Nie rozumiem czemu to mnie meczy..

×