rendolfik
-
Postów
25 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Odpowiedzi opublikowane przez rendolfik
-
-
czy ktos z Was mial tak, ze po 4 miesiacach brania Sertry leki znow sie nasilily i wszystkie objawy? od dzis biore paroksetyne zamiast sertraliny, bo po niej wlasnie zaczelo byc teraz gorzej
U mnie po jakimś czasie brania setry nagle przestała działać. Ciekawe która substancja ma działanie podobne do setry o mniejszym lub takim samym wachlarzu skutków ubocznych....
-
nie wiem co robić.. zjadłem grejpfruta, a wcześniej wypiłem 2 szklanki soku z grejpfruta. jakoś mnie tak naszło dziś.
Przypomniałem sobie, po fakcie, ze nie wolno łączyć niektórych leków psychotropowych z tym owocem niestety sertralina do nich nalezy.
Dziś nie wziąłem sertraliny, bo mi się skończyła, a tak to brałem przez miesiąc 50 mg, a od jutra mam brać 100 mg.
Czy coś mi grozi?
miałem podobnie. Wypiłem energetyka z żeńszeniem . Gdzieś przeczytałem chyba że nie wolno. Godzina schizy
Ja mam inne pytanie. Odstawiłem setre 50mg jakieś 3 tygodnie temu ponieważ według mnie przestała działać . Zdarzają mi się prądy oraz przez większość dnia uczucie odrealnienia ( jakbym stał 1cm za sobą i obserwował to co robię) . Nerwica natręctw się nasiliła razem z depresją. Czy to normalne? co robić?
-
Zauważyłem , że po dobrym treningu kardio objawy depresji na jakiś czas odpuszczają. Może nie na 100% ale widać różnicę . Nawet na nerwice natręctw trochę pomaga, bo nie mam siły na rozmyślanie.
-
Witajcie. Chciałbym zapytać czy ktoś ma objawy podobne do moich.
Choruje na nerwice natrectw mysli agresywnych oraz lękową. Zazwyczaj jak wstanę rano to czuje się jak młody bóg. Nic mi nie dolega, jestem jakby zdrowy. Sytuacja pogarsza się z kolejnymi godzinami. Jeśli jestem w domu to tak od godziny 14. Jeśli jestem w pracy to tuż po powrocie ok. 16-17. Głupie myśli narastaja w mojej głowie aż do momentu kiedy wezmę tabletkę albo np. wypije butelkę piwa które nieźle mnie uspokaja . Boje się zasypiać. Nie mogę ot tak zgasić tv i zasnąć bo myśli są zbyt intensywne. Przeciagam moment kiedy zamykam oczy jak najdłużej się da. Boje się zasypiać...
Rano staram się wstać jak najwcześniej, bo wtedy wiem że mam szansę szybko zasnąć wieczorem. Nawet w niedziele o 7 juz wychodzę z psem. Kiedyś, jak jeszcze mieszkałem z rodzicami zazwyczaj wieczorem byłem poza domem. Jak to młodzian - jakąś imprezka, spotkanie, nocna jazda autem bez celu w kilka osób. Od 4 lat mieszkam gdzie indziej. Niemam tutaj zbytnio nikogo z kim można wieczorem coś porobić wiec czas spędzam z żoną albo przed kompem. Nie wiem co więcej napisać. Ktoś może ma podobnie?
-
Jak mam wybrać czy żyć z nerwica, czy się zabić to wolę jednak życie. Zawsze jest szansa, że się kiedyś wyleczysz. Śmierć ( pomijając fakt ze nie wiadomo gdzie trafisz) zawsze jest przegraną.
-
Eh ja dziś wzielam 100mg i znów mam mdłości i stracilam apetyt zupełnie jak na poczatku brania 50mg. Czy to możliwe?
Według mnie tak. Ale te objawy powinny przejść znacznie szybciej. Opieram sie na przeczytanYch informacjach.
-
rendolfik, a na ile czasu odstawiles? Ja odstawilam na 3 dni na czas trwania grypy żołądkowej... Bo i tak wszystko zwracalam. Przez ten czas miałam zawroty głowy nie wiem czy od choroby czy z odstawienia...
3-4 dni temu... czytałem gdzieś że wystarczy 24 godziny i już możesz się spodziewać objawów. A potem potrzebne jest kolejne 24 godziny po zażyciu żeby przeszło.
-
Ewgf, mi podnosi puls lekarz mi dziś powiedział ze u niektórych właśnie powoduje przyspieszenie pulsu.
Dziś po dwóch miesiącach na 50mg zaczelam brać 100mg. Mogą być znów skutki uboczne po zwiększeniu dawki? Strasznie meczyla mnie bezsenność. Nie chce powtórki z rozrywki...
Od paru tygodni asentra 50mg tak jakby przestała działać . Odstawilem i to był mega błąd. Zaliczyłem całą gamę skutków odstawienia. Wróciłem do 50mg i zastanawiam sie nad zwiększeniem do 75.
-
mieć ograniczony światopogląd... ale taki wręcz upośledzony... Nie interesować się problemami egzystencjalnymi... cywilizacja , rozwój techniki i nauki sprawia chyba że chorych takich jak my jest jeszcze więcej. Nerwica atakuje na tysiące różnych sposobów w zależności od miejsca i czasu. Mnie przy życiu trzyma właściwie jeden fakt- wiem że to ona- zdradliwa ,sprytna, przebiegła suka.
-
Czasami tak sobie myślę , że wolałbym być zdecydowanie głupszy , mniej inteligentny i błyskotliwy za to bez tej cholernej nerwicy natręctw...
-
Dziękuję za odpowiedź. 30mg chlorprothixenu trochę pomogło. A pierwsze dwa dni były takie obiecujące. Zawsze Najgorzej jest wieczorem. Niby nie groźne reakcje a nieźle kopią w głowę...
-
Chaos w głowie, bolące gardło( coś jak kamień w gardle), niemiłe prądy w rękach, nierówne źrenice, 37 stopni temp. Suchość w gardle na przemian ze slinotokiem... 4 dzień setra 50mg. Miał ktoś podobnie? Jak brałem ostatnio
to takich akcji nie było. A może to coś innego i lecieć na pogotowie? dodatkowo czuje jakby lekkie palenie jelit.
-
Dobre samopoczucie się skończyło. Znowu jest źle, ale to dlatego że zbliża się noc i boję się położyć spać...
-
Drugi dzień .
Fale dobrego humoru , ekscytacji , czasami wręcz euforii.
po dwóch tabletkach sertraliny euforia......
....
Zawsze wszystko działa na mnie szybko i mocno. Miałem okazję próbować różnych specyfików...
Kiedyś po setralinie miałem tak samo. Dopiero po tygodniu się pogorszyła by po ok. trzech działać juz właściwie.
-
Zotral 50mg pierwsza dawka dzisiaj rano . Nieżle mną miota :) Odrealnienie , dużo energii , ogólny chaos... Ale znam ten ból już więc jakos to znosze. Na sen chloroprothixen i nawet jak jutro
bede senny to sie tym nie przejmuje...
-- 20 sty 2015, 13:49 --
Drugi dzień .
Szczękościsk. Fale dobrego humoru , ekscytacji , czasami wręcz euforii. Setre biorę drugi raz w życiu i tak samo zaczynają się pierwsze efekty. I to odrealnienie jakbym był 2cm za sobą. Ogólnie jak na razie nie jest żle.
-
Brak możliwości relasku... nie potrafie np. leżeć cały dzień i nic nie robić... uczucie przemijającego czasu i bezradności wobec tego faktu... po poranku nadchodzi popoludnie a potem wieczor... za szybko... a jest tyle do zrobienia... ale wlasciwie nie wiem co moglbym zrobic... ale to uczucie jest gdzies tam w glowie... znam ten ból...
-
Bardzo często wypijam 2 puszki piwa przed snem. Ale to średnia rada z mojej strony.
Łykam też ziołowe tabletki na sen 4-krotną dawke. Czasami udaje się zasnąć bez problemów.
Najgorzej jest zazwyczaj w niedzielną noc... Co bym nie zrobił do 2 niema mowy o śnie.
A jak nie mogę zasnąć to nie zostaje nic innego jak tv i zabawa smartfonem... zazwyczaj do pary mam jakiś atak lękowy...
-
Kawy nie piję. Piwo działa na mnie cudownie nerwica mija w 80% ale za dużo nie można. Po efedrynie albo amfetaminie zapewne wyskoczyłbym przez okno. Nawet nie mogę sobie tego wyobrazić bo mnie rzuca...
-
Zawsze do godziny po treningu czuje się świetnie za sprawą endorfin... Ale w sumie nie myślałem o tym w ten sposób o którym mówisz. Gdy zaczęła się u mnie nerwica juz chodziłem na siłownię ze 2 lata.
-
Jeśli chodzi o zawał, to raczej Ci nie grozi. Czytałem gdzieś ze nerwica lękowa przełącza organizm w tryb alarmowy. To takie oczekiwanie na straszny moment który nie nadchodzi aż do końca ataku... To inny rodzaj stresu niż np. jak by Cię ktoś przestraszył. Uważam jednak, że nerwica trochę jednak skraca mi życie... Ale może się mylę.
-
Kiedyś jechałem rano tramwajem do pracy. Ponieważ w domu akurat panowała grypa żołądkowa nagle wykręciłem sobie ze zaraz zwymiotuje. Tramwaj był pełen ludzi wiec wpadłem w panikę. Na najbliższym przystanku wysiadlem i poszedłem jakieś 6km piechotą do pracy. Po drodze miałem co 150metrow odruchy wymiotne choć ani razu nie wymiotowalem. Od tego czasu z rok miałem problemy z podróżowaniem komunikacja. Dodam że tego dnia wróciłem tez piechotą do domu.
-
Witajcie. Po paru miesiącach względnej ciszy nerwica wróciła... Dodatkowo mam stany depresyjne. Najgorzej jest wieczorem... Gdy mam iść spać zaczynam się bać. Boje się ze będę leżał bez snu cala noc i ta myśl powoduje że niemoge zasnąć 2-3 godziny zanim nie odwaze się zgasić tv i zamknąć oczy... Zanim to nastąpi przechodzę parę "ataków serca". Chodzę na siłownię od ok 7 lat. Ważę ok 115 kg przy wzroście 196cm, wiec jestem dosyć duży. Często podczas snu przyduszam się lekko ramieniem albo układam się w złej pozycji. Zrywam się wtedy na bezdechu odrazu z atakiem paniki... W dzień jest nie wiele lepiej... Oprócz ataków lekowo-natretnych często mam wrażenie straconego czasu... Tak jakbym miał niewiele czasu a wiele do zrobienia. Np. Gdy gram na komputerze, to potrafię grać w 5 gier w ciągu godziny. Dzisiaj mam biała noc... 15mg chlorprothixenu nie dziala. Cierpię
Natręctwa myśli...
w Nerwica natręctw
Opublikowano
2-3 piwa wieczorem i spać koło 21, i tak od lat od lat ... inaczej było by ciężko. Ta cholera najbardziej męczy mnie wieczorem...