Ja miałam całkiem podobny problem. Też dotknęły mnie w przeszłość bardzo przykre wydarzenia, o których jednak nie chciałabym zbyt dokładnie mówić. Jednak chodziłam do psychologa i myślę, że całkiem dobrze poradziłam sobie z tym wszystkim. Jednakże po jakimś czasie pojawiła się bezsenność. Oczywiście na początku próbowałam z nią walczyć domowymi środkami, niestety na próżno. Zmieniłam dietę, zaczęłam więcej się ruszać, ale tak naprawdę efekt był zupełnie inny od zamierzonego- spałam jeszcze mieć. Ostatecznie zdecydowałam się na forsen z melatoniną i muszę przyznać, że bardzo szybko na mnie zadziałał. Przewertowałam dokładnie ulotkę i nie znalazłam tam nic podejrzanego- z reguły nie jem tego, czego nie znam. Śpię bardzo dobrze. Rano wstaję wypoczęta i pełna ochoty do życia. Nie czuję się też jakaś taka otumaniona.
Nie umiem spac
w PTSD - Zespół Stresu Pourazowego
Opublikowano
Ja miałam całkiem podobny problem. Też dotknęły mnie w przeszłość bardzo przykre wydarzenia, o których jednak nie chciałabym zbyt dokładnie mówić. Jednak chodziłam do psychologa i myślę, że całkiem dobrze poradziłam sobie z tym wszystkim. Jednakże po jakimś czasie pojawiła się bezsenność. Oczywiście na początku próbowałam z nią walczyć domowymi środkami, niestety na próżno. Zmieniłam dietę, zaczęłam więcej się ruszać, ale tak naprawdę efekt był zupełnie inny od zamierzonego- spałam jeszcze mieć. Ostatecznie zdecydowałam się na forsen z melatoniną i muszę przyznać, że bardzo szybko na mnie zadziałał. Przewertowałam dokładnie ulotkę i nie znalazłam tam nic podejrzanego- z reguły nie jem tego, czego nie znam. Śpię bardzo dobrze. Rano wstaję wypoczęta i pełna ochoty do życia. Nie czuję się też jakaś taka otumaniona.