Skocz do zawartości
Nerwica.com

azor

Użytkownik
  • Postów

    1
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez azor

  1. Witam Was nerwuski :yeah: i powiem Wam że te nerwy Wami rządzą bo sami tego chcecie :yeah: nie żartuje bo mnie to dziadostwo też przeczołgało i nawet tej nerwicy dziękuję że mnie wytrzepała :yeah: bo trochę sobie pozwalałem z alko i miałem się poprawić ale mi to nie wychodziło :uklon: ale jak mnie wytelepało to mi się odechciało i nawet się boję nachlać :roll: mało tego nawet palić przestałem a paliłem nie mało posłuchałem nagrania Alana Cara i rzuciłem w cholere to śmierdziele :yeah:

     

    a teraz Wam podam przykład jak działają lęki , z racji tego że jestem rolnikiem :yeah: to Wam dam przykład ze końmi :yeah: kilkadziesiąt lat temu konie pracowały na wsi tak jak teraz ciągniki

    konie które ciągną np. wóz są połączone z wozem orczykiem a jak są w parze to wagą żeby było jaśniej to za tylnymi nogami maja takie patyki zresztą poszukajcie w necie :yeah: otóż kiedy te zwierzęta się spłoszą i zaczną uciekać to tymi patykami strasznie sobie nogi tylnie potłuką , a spłoszyć się mogą byle czego na przykład jakiś pies czy zając wyleci z rowu :yeah: i zgadnijcie kiedy następnym razem znów uciekają ???????? prawie w 100 % kiedy się zbliżą w to miejsce albo jak je te patyki przypadkiem trącą w nogę żeby było śmieszniej to nieraz tego psa ciągną na wożie albo leci obok nich ten piesek i się go nie boją ale jak wyskoczył nagle to się spłoszyły :yeah::yeah:

     

    Nerwusy robicie podobnie jak te konie :yeah::yeah::yeah: one tego nie rozumieją że wystarczy się zatrzymać albo zwolnić żeby im po nogach nie rąbało :yeah::yeah: ale Wy rozumiecie ale robicie podobnie :angel: wydaje się to takie proste , bo to jest takie proste ale trochę trudniej to wcielić w życie :yeah: lęk jest darem BOŻYM który zeście dostali żeby życia nie zmarnować , a Wy go wykorzystujecie do tego żeby sobie szkodzić :yeah::yeah:

     

    od jutra z lęków sobie robić żarty i je oswajać i wykorzystywać do tego co sa potrzebne a nie dręczyć się z nimi

    mnie to jeszcze całkiem nie przeszło ale wiem że to nie żadna choroba tylko niepoprawne myślenie i dręczenie się zasranym :yeah: lękiem

    zdrowia Wam nie zyczę bo macie skoro tak Wami leki poniewierają i Was jeszcze nie wykończyły :yeah: za to życzę Wam żebyście zaczeli rozumieć że Was tylko taki zasrany :yeah: lęk męczy Was a szukacie lekarstw na niego :yeah::yeah:

    przepraszam za długi wykład i ortografię :yeah::yeah: od jutra lęki schować do kieszeni i spacerować z podniesiona głową a nie szukać lekarzy :yeah::yeah: i brac się do roboty , bo za dużo wolnego czasu nie wskazane :yeah::yeah: Wasz brat rolnik z krwi i kości :uklon::uklon:

     

    -- 12 lis 2014, 22:32 --

     

    Napisze jeszcze coś o tym koniu :hide:

    wyobrażcie sobie co ten koń by zrobił na naszym miejscu jak bym miał bardziej rozbudowany mózg :yeah: on ma lepiej ze jest głupszy :yeah: bo on spiepsza jak uderzy się w nogę albo jest w tym samym miejscu co się spłoszył :yeah: a my lękamy się wtedy co koń , a dlatego że bardziej myślimy to się domyślamy a to może to miejsce pomyliliśmy :uklon: wtedy co się wystraszyliśmy byli podobni ludzie :uklon: była podobna godzina :uklon: podobny zapach :uklon: miejsce w którym nam się to przytrafiło tez miało drzwi i okna itd. jednym słowem mamy bardziej przerąbane niż koń :yeah:

×