Marcin1983
-
Postów
15 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Odpowiedzi opublikowane przez Marcin1983
-
-
nie rozumiesz, bo młody człowiek jesteś i cieszysz się z życia. jestem starsza od ciebie o około 11 lat. gdyby nie komputer i internet chodziłabym spać o 22( zresztą tak było). byłam zmęczona dniem , odowiązkami, dzieckiem, pracą. tobie narazie nie jest to dane. poczekaj ....tez będziesz chodził spać o 22
I tam,zawsze bede chodzil spac bardzo pozno,bo to lubie,i nic wydaje mi sie na to nie wplynie :) a z zycia to nie zawsze sie ciesze
-
Baran
-
Ech, chciałbym coś napisać...Morze,zdecydowanie morze,wiadomo-szum fal i te klimaty :) kocham to i tęsknie za tym,jezdze co roku,duzo by pisac... :)ale lepiej sie nie odzywam
Czemu? Odezwij sie
-
Przede wszystkim klimaty klubowe i elektroniczne(ojj duzo sie tego slucha i sciaga )tez spokojne brzmienia chilloutowe i czasem pop,wszystko zagraniczne :) kocham muzyke,zycia bez niej sobie nie wyobrazam :) mozna sie przy niej niezle rozmarzyc :)
-
Ja tam raczej nocny czlowiek jestem,siedze czesto w nocy tak przynajmniej do 2,slucham muzyki czy radia,lub cos czytam, albo tez necik:) klopotow ze wstawaniem nie mam :) lubie taki tryb zycia :)nie rozumiem jak mozna spac chodzic np o 22:D
-
Morze,zdecydowanie morze,wiadomo-szum fal i te klimaty :) kocham to i tęsknie za tym,jezdze co roku,duzo by pisac... :)
Lubie tez przebywac w lesie :)
-
Mi muzyka tez pomaga(slucham glownie roznych rodzajow muzyki
elektronicznej :))poza tym rowniez spacery-las i moje kochane morze :)(ale to tylko niestety latem),dobrze ze mam tez działke
za miastem-tam mozna sie zrelaksowac dobrze :) czasem tez jakis film czy gra,albo pilka nozna :) i modlitwa tez
pomaga....pozdrawiam :)
-
Tez płacze duzo w życiu,zawsze w samotnosci tak..nie mowie
tego nikomu,bo po prostu sie wstydze,moze sie to zmieni,jak chodzilem do psychologa to tez chcialo mi sie plakac,ale jakos z
trudem sie powstrzymalem...zobaczymy jak to bedzie w przyszlosci na kolejnych wizytach...
-
Lęki nietypowe to znany mi temat,tez boje sie czasami
ciemnosci(dobrze ze mam pokój z bratem,hehe)swiateł kiedys duzo zapalalem-teraz troche mniej,boje sie tez snów
niekiedy-koszmarow brrr...i smierci(jeszcze jak slysze o tych wypadkach tragicznych,to czesto o tym mysle,po prostu straszne)
i codziennie drzwi sprawdzam czy dobrze zamkniete-ciągne za klamke chyba z 10 razy
-
No więc tak:kościól(stoje przewaznie na koncu,ale chodze
zawsze),autobus(jak jest duzo ludzi,czasem zdarzalo mi sie wczesniej wysiadac o jeden przystanek przez to,w czasie zimy jest
ok :) )wszelkie szkoly czy urzedy(oj ciezkie cierpienie bylo z tym zwiazane...)hipermarkety(glownie kolejki),czasem tez
wyjscie do kogos z rodziny,takze troche lęk przed spotkaniem kogos znajomego na ulicy czy w sklepie,to moze tyle...w kazdym
razie ciezko jest z tym walczyc...bywa roznie...
-
Moi rodzice mnie nie rozumieją,
głównie przez to że w dużej mierze niestety oni są powodem mojej nerwicy.
No to tak samo jest u
mnie,ostatnio zbieram sie aby porozmawiac o tym szczerze z mamą,ale nie wiem czy to wyjdzie...czy bede mial tyle odwagi i
otwartosci.
-
U mnie to chyba standardowo jest...lęk przed ludzmi,przed ich
oceną,przed rozmową z nimi,przed wyrazaniem swoich pogladow czy opinii na okreslone tematy, i jeszcze oczywiscie takie
miejsca jak kosciol,autobus,urzędy itp,wtedy boje sie tego aby nikt nie zauważyl ze sie denerwuje,i mam uczucie ze jak ide
ulicą to wszyscy zwracają na mnie uwage,obserwuja mnie,poza tym moj najgorszy horror to pocenie sie,do tego lęk przed płcią
przeciwną,ehhh to zycie,co to bedzie w przyszlosci...bo o przeszlosci lepiej nie mowic...
-
Wiem co czujecie...tez tak mam,jeszcze kilka lat temu
normalnie mogłem w miare siedziec w kosciele,pozniej mial miejsce atak i koniec...jako czlowiek wierzacy chodze nadal do
kosciola ale stoje zawsze na koncu przy drzwiach wyjsciowych,nie wiem co robic...moze to minie...
-
Zlewne poty
w Pozostałe zaburzenia
Opublikowano
Bliski mi temat i problem.Zastanawiam sie czy kobiety mogą lubić spoconych facetow.Takich jak ja.Co o tym myślicie?