Jaghoda
-
Postów
11 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Odpowiedzi opublikowane przez Jaghoda
-
-
ja to sie juz nawet wstydze mówic bliskim o tym co mi jest.
jak mi mówia ze to na pewno nic, to nie wierze i tak - a jak ktos mi powie ze 'moze idz do lekarza' to mam panike x100.
-
wiesz co - nie do konca:)
pousuwałam i za jakis czas poszłam do lekarza medycyny estetycznej kiedystam przy okazji i ten mi w luznej rozmowie powiedział ze w sumie te czerniaki powstac mogą zupełnie nie ze znamiona tylko z czegos co nie ma koloru i wyglada jak krostka.. albo w ogole w oku sie rozwijaja.
no i całe usuwanie i spokój poszło w ...
wiem ze to jest z wielu stron straszne ale ja po prostu czasem sama sie juz z siebie i ze swoich wkretów smieje.
-
Ale w głowie hipohondryka zawsze jest takie zdanie "ale tym razem napewno sie nie mylę i mam tego raka guza czy Bóg wie co jeszcze".
Wiem, sama to mam. I za każdym razem jest: teraz to na poważnie.
A zapomniałabym że miałam też raka skóry i pousuwałam sobie niemal wszystko z ciała co podejrzane na własne żądanie. I też umierałam i jechałam na hydro jak czekałam na histopatologie.. I nic nie było. Tzn było co zwykle - chora głowa.
A operacje miałam długie - 2-3h. Migdałki i 2x ten nos bo krzywa przegroda po wypadku.
-
Miałam za każdym razem taka z wenflonem + maseczką na twarz. I to błyskawicznie działa, jak się położysz nie minie chwila i się budzisz.
Moja mama miała to badanie co Ty i tez w tej narkozie i przeżyła, tez nerwicowa.
-
A ja do$talam jazdy ze $ie nie wybudze po narkozie takiej na 20 min do kolono$kopii hahah
To jest powód dla którego nie ide na poprawkę przegrody nosowej chociaz powinnam ;/ juz ze 3 razy miałam narkoze i nic a teraz - jak pomysle ze narkoza a jeszcze ze tysiac badan przed narkoza. A nie daj boze znów bedzie trzeba robic do operacji test hiv.. masakra;)
-
nervuska81 a ile z tych chorób, które u siebie odnalazlaś rzeczywiście się potwierdziło?
U mnie w ciagu ostatnich 3 lat 'siadało' wszystko po kolei, 'miałam' raka:
kości, i jelit, narzadów rodnych, trzustki, żołądka, piersi, wspominany rak wezłów na szyi z dwóch stron, dziś może dojdzie guz w głowie
kto wie. Zaburzenia równowagi i ucisk w głowie wcale nie musza być od leków.
Możliwe i życzę Ci bardzo że wyjdziesz po tym tomografie bez stwierdzonego guza,
jak sie dowiesz ze nic tam nie ma ten tik ci przejdzie
i za dwa dni odkryjesz cos nowego.
I to bedzie podobnie jak u mnie.
-
ja tez hydro na doraźne wqrwienie - 10 a jak wieksze to 25
-
Jestem tu nowa i od razu trafiłam na taki wątek..
U mnie przez 'guza' na wezle chłonnym z tyłu szyi internista wysłał mnie do psychiatry.
Do 4 lekarzy chodziłam z tym guzem, ile ja przez to coś łez wylałam po cichu w łazience, ile nerwów..
Ostatni lekarz któremu to pokazałam stwierdził ze od macania tego miejsca zrobiło mi sie zapalenie mieszka włosowego i powiedział ze to nie jest choroba w ciele i powinnam iść do psychiatry. A guza nie stwierdził żaden. A ja od mniej więcej 3 lat od czasu do czasu nadal go wymacuję;/
-
Też mam Trittico ale po ok. 4 tygodniach łykania, po przejściu do dawki 150 mam tak okropne zawroty głowy i napięcie w głowie, ogólne osłabienie, mdłości, że zmniejszyłam dawkę i zastanawiam się czy nie prosić o zmianę leku:(
A cieszyłam się że wreszcie coś nie na dzień tylko na noc, przez pierwsze 2 tyg było ok.
-
Dzień dobry, u mnie od co najmniej 3 lat zaburzenia hipochondryczne.
Może uda mi się tu porozmawiać z ludźmi, którzy mają podobne problemy.
Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?
w Nerwica lękowa
Opublikowano
Nervuska - Odpowiadaja Ci ze po badaniach bedzie wiadomo, bo wtedy maja cie z głowy. Przerzucają 'problem' na ciebie i na lekarzy.
I nie ma sie co dziwić, sama pewnie tez w koncu bym tak robiła gdyby ktos z mi marudził co chwilę
Inna sprawa ze jak Ci mówia: idz do lekarza to Ty masz wiecej pewnosci ze cos ci jest i sie jeszcze bardziej nakrecasz. Utwierdzasz w przekonaniu ze naprawde cos ci jest skoro potrzebny lekarz.
A co do wyników i wizyt u lekarzy to za kazdym razem mówie ze mam nerwice i ze moje objawy nie musza byc prawdziwe:( boje sie nawet zwykłe badania krwi robic, przed otwarciem wyniku biore cos na uspokojenie.
Trzeba chodzic na terapie i po prostu - starac sie żyć. Albo nakręcić na coś zupełnie innego, ja sie staram choc na razie średnio wychodzi.
-- 12 maja 2014, 21:19 --
współczuje;/
mi w koncu wycieli migdałki wieki temu bo ciagle przez gronkowca chorowałam, podobno tego jak sie nie wytnie to sie nie wyleczy z migdałów.
ten język i gardło moga byc od grzybicy.
a ostatnio ginekolog przepisał mi pol roczna kuracje na grzybice - doustnie i to ma podobno zwalczyc ostatecznie nawracajace zapalenia drog rodnych.