Skocz do zawartości
Nerwica.com

Jaghoda

Użytkownik
  • Postów

    11
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Jaghoda

  1. Nervuska - Odpowiadaja Ci ze po badaniach bedzie wiadomo, bo wtedy maja cie z głowy. Przerzucają 'problem' na ciebie i na lekarzy.

    I nie ma sie co dziwić, sama pewnie tez w koncu bym tak robiła gdyby ktos z mi marudził co chwilę:(

    Inna sprawa ze jak Ci mówia: idz do lekarza to Ty masz wiecej pewnosci ze cos ci jest i sie jeszcze bardziej nakrecasz. Utwierdzasz w przekonaniu ze naprawde cos ci jest skoro potrzebny lekarz.

     

    A co do wyników i wizyt u lekarzy to za kazdym razem mówie ze mam nerwice i ze moje objawy nie musza byc prawdziwe:( boje sie nawet zwykłe badania krwi robic, przed otwarciem wyniku biore cos na uspokojenie.

     

    Trzeba chodzic na terapie i po prostu - starac sie żyć. Albo nakręcić na coś zupełnie innego, ja sie staram choc na razie średnio wychodzi.

     

    -- 12 maja 2014, 21:19 --

     

    w miedzyczasie mialam w gardle gronkowca i grzybice :( teaz juz niby nie ma

    :(

     

    współczuje;/

    mi w koncu wycieli migdałki wieki temu bo ciagle przez gronkowca chorowałam, podobno tego jak sie nie wytnie to sie nie wyleczy z migdałów.

    ten język i gardło moga byc od grzybicy.

    a ostatnio ginekolog przepisał mi pol roczna kuracje na grzybice - doustnie i to ma podobno zwalczyc ostatecznie nawracajace zapalenia drog rodnych.

  2. wiesz co - nie do konca:)

     

    pousuwałam i za jakis czas poszłam do lekarza medycyny estetycznej kiedystam przy okazji i ten mi w luznej rozmowie powiedział ze w sumie te czerniaki powstac mogą zupełnie nie ze znamiona tylko z czegos co nie ma koloru i wyglada jak krostka.. albo w ogole w oku sie rozwijaja.

    no i całe usuwanie i spokój poszło w ...

     

    wiem ze to jest z wielu stron straszne ale ja po prostu czasem sama sie juz z siebie i ze swoich wkretów smieje.

  3. Ale w głowie hipohondryka zawsze jest takie zdanie "ale tym razem napewno sie nie mylę i mam tego raka guza czy Bóg wie co jeszcze".

     

    Wiem, sama to mam. I za każdym razem jest: teraz to na poważnie.

    A zapomniałabym że miałam też raka skóry i pousuwałam sobie niemal wszystko z ciała co podejrzane na własne żądanie. I też umierałam i jechałam na hydro jak czekałam na histopatologie.. I nic nie było. Tzn było co zwykle - chora głowa.

     

    A operacje miałam długie - 2-3h. Migdałki i 2x ten nos bo krzywa przegroda po wypadku.

  4. nervuska81 a ile z tych chorób, które u siebie odnalazlaś rzeczywiście się potwierdziło?

     

    U mnie w ciagu ostatnich 3 lat 'siadało' wszystko po kolei, 'miałam' raka:

    kości, i jelit, narzadów rodnych, trzustki, żołądka, piersi, wspominany rak wezłów na szyi z dwóch stron, dziś może dojdzie guz w głowie

    kto wie. Zaburzenia równowagi i ucisk w głowie wcale nie musza być od leków.

     

    Możliwe i życzę Ci bardzo że wyjdziesz po tym tomografie bez stwierdzonego guza,

    jak sie dowiesz ze nic tam nie ma ten tik ci przejdzie

    i za dwa dni odkryjesz cos nowego.

    I to bedzie podobnie jak u mnie.

  5. Jestem tu nowa i od razu trafiłam na taki wątek..

     

    U mnie przez 'guza' na wezle chłonnym z tyłu szyi internista wysłał mnie do psychiatry.

     

    Do 4 lekarzy chodziłam z tym guzem, ile ja przez to coś łez wylałam po cichu w łazience, ile nerwów..

    Ostatni lekarz któremu to pokazałam stwierdził ze od macania tego miejsca zrobiło mi sie zapalenie mieszka włosowego i powiedział ze to nie jest choroba w ciele i powinnam iść do psychiatry. A guza nie stwierdził żaden. A ja od mniej więcej 3 lat od czasu do czasu nadal go wymacuję;/

×