wisienkaa2

kazdy lekarz do ktorego chodze lub chodzilam przez 3 lata chce mnie wyslac do szpitala na poczatku chcieli do monaru a teraz do szpitala na odtrucie tylko ze ja nie chce isc do szpitala psychiatrycznego tylko do jakiegos osrodka gdzie sa tylko osoby uzaleznione. psychiatra jest bez radny i sam nie wie co zrobic.

chyba w koncu sie zdecydowalam zeby pojsc na odtrucie organizmu, bo nie chce ciagle brac tabletek ktorych i tak coraz wiecej potrzeba. gdzie w wielkopolsce sa takie osrodki do ktorych mozna sie zglosic???

chyba w koncu sie zdecydowalam zeby pojsc na odtrucie organizmu, bo nie chce ciagle brac tabletek ktorych i tak coraz wiecej potrzeba. gdzie w wielkopolsce sa takie osrodki do ktorych mozna sie zglosic???

no jak dla mnie to Ty masz nerwice. nie wiem w jak duzym stopniu to odczuwasz. moze poczytaj o nerwicy lękowej, nerwica niekiedy sie przejawia w depresje, ale Ty jej raczej nie masz.

dziwne masz te objawy. dobrze ze pytasz, bo lekarze Ci nie zawsze wszytsko wyjasnia i nie zawsze dobrze zdiagnozuja.

lepiej przezyc ten stres bez zadnych lekow. pomysl sobie ze kazdy sie stresuje przed tym. to normalne jest. u mnie to wszystko jest inaczej bo ja sie boje wyjsc z domu bez lekow nawet bym nie myslala o egzaminie tylko o tym co mi sie stanie czy nie zemdleje itp.

ja mam tak samo ale chyba po wszystkich lekach takich lękow nie mialam. pamietam ze jak wzielam anafranil to go odrazu wyrzucilam i teraz biore andepin. jeszcze jakies tabletki przestalam brac po pierwszym razie bo to byl koszmar. lekarz mi tez nigdy nie powiedzial ze trzeba zmniejszyc dawke jak sie tak robi.

ja jak mam jakies nowe tabletki brac to biore jak nie ide do pracy bo wiem czym to moze grozic.

ostatnio mi lekarz zapisal jakies tabletki ktore sa na schizofrenie a mi maja pomoc w lękach. po tym to nie moglam ustac na nogach tak mi sie w glowie krecilo. zmniejszylam 2 razy dawke i ciagle tak samo sie czuje. mam nadzieje ze mi nie bedzie tego wiecej razy kazal brac, bo nie mam zamiaru tydzien chodzic jak pijana zeby orgaznim sie przyzwyczail.

no wlasnie o gg mi chodzilo. to niech ktoras sie odezwie na 1104341

celineczka a mozesz mi dac kontakt do ktoregos z Twoich znajomych? moze by mi bylo latwiej gdybym porozmawiala z kims.

u mnie w pracy jest tak ze jak ktos ma zwolnienie na np. 2 miesiace to jest zwolniony i wpisany na czarna liste. juz Cie tam nie przyjma.

a co mam rodzinie powiedziec? oni nie wierza w to ze bez lekow nie moge wytrzymac, a jak sie trzese to udaje.

w ogole czy chcielibyscie isc na jakies odtrucie? boje sie tam isc gdybym sie nie bala to juz dawno bym tam byla.

czytalam jakies starsze tematy i bylo tam o naturalnych kropkach moze ja tez sprobuje. tym bardziej ze wierze w to. to powinno lepiej pomoc.

każdy lekarz mnie chce wysłać na odtrucie organizmu, ale ja nie chce. mam prace i w ogóle źle się czuje poza domem. wole jakoś wyjść z tego bez szpitala czy jakiegoś ośrodka.

Amfetaminę zastąpiłam sobie tabletkami uspokajającymi, a teraz nie mogę ich odstawić lekarz, który sam mi je zapisywał stwierdził że moje leczenie jest bez sensu i nie będzie mnie leczył.

jest ktos komu udalo sie odstawic leki???

teraz biore alprox i andepin.

czy mozna brac 2 antydesperanty zeby udalo sie odstawic benzodiazepiny??