Skocz do zawartości
Nerwica.com

Liberał

Użytkownik
  • Postów

    3
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Liberał

  1. @Ahma - a czy ta osoba ma rentę obecnie, czy może miała rok temu? Wracając do diagnozy - na pewno przyda się osobom, które chciałyby brać udział w programach takich, jak Specialisterne: http://pl.specialisterne.com Być może są też jakieś szkolenia zawodowe dla osób z ZA, finansowane przez UE.
  2. Nie wiem, czy w Polsce jest możliwość otrzymania renty. Problem może pojawić się, gdy osoba z ZA ma dodatkowo ZOK i depresję. Pozbawiona wsparcia finansowego rodziny może wylecieć poza system - pozostać bez pracy i ubezpieczenia społecznego. Obstawiam, że wśród dziadów śmietnikowych szeroko pojęci autystycy stanowią drugą co do liczebności (zaraz po alkoholikach) grupę społeczną. Zdaje się, że żeby podjąć skuteczną psychoterapię zaburzeń współtowarzyszących ZA, potrzebna jest diagnoza (lub znajomość i świadomość występowania tego typu zaburzeń). Psychoterapia prowadzona w nurcie psychoanalitycznym nie sprawdzi się w przypadku osób z ZA. Podobnie może być z terapią grupową. Diagnoza jest potrzebna m. in. po to, żeby móc świadomie wybrać rodzaj psychoterapii: behawioralno-poznawczą. Pomoże to uniknąć zbędnych kosztów związanych z nieefektywnymi rodzajami terapii. Wyczuli też psychoterapeutę, gdyż aspergerowcy mają raczej słabą orientację w meandrach umysłu. Mogą nie wiedzieć, jak nazywać emocje, nie widzieć ich przyczyny, lub przeżywać zupełnie nieadekwatne do okoliczności.
  3. Powiem tak - wszystko zależy od tego, czy w Polsce wypracowano jakieś rozwiązania prawno-systemowe dotyczące osób z zespołem Aspergera. ZA diagnozuje się od ok. 20 lat, więc władze Najjaśniejszej Rzeczpospolitej miały wystarczająco dużo czasu, aby tego typu rozwiązania wdrożyć w życie. Brytyjski parlament już dawno przegłosował odpowiednie regulacje, które stały się zalążkiem najlepiej zorganizowanego systemu edukacji, wsparcia i opieki społecznej na świecie. Przy współpracy instytucji rządowych oraz niepublicznych stworzono sieć diagnostyczną w całym kraju. W Zjednoczonym Królestwie raczej trudno jest zostać niezdiagnozowanym - w przeciwieństwie do Polski. Tam wykrywalność ZA jest ok. 60%. U nas poniżej 15%. Osoba z orzeczeniem o ZA ma prawo uczestniczyć w rządowym programie prospects, pomagającym znaleźć i utrzymać zatrudnienie. Państwo przeznacza na szkolenia 6 tys. funtów. Program poddano ewaluacji i okazało się, że 2/3 uczestników była w stanie znaleźć i utrzymać pracę. A problemy z zatrudnieniem są. Już na początku dotyczą rozmowy kwalifikacyjnej. Osoby z ZA, nawet jeśli mają znaczne umiejętności, nie potrafią się zareklamować. Ich mowa bywa powolna, skrajnie pedantyczna, pozbawiona właściwej intonacji. Myślenie jest powolne, gdyż ciężko osobie z ZA przekuć usłyszane słowa na myśli. Aspergerowcy myślą raczej obrazami, nie słowami. Ciężko jest im np. wyobrazić sobie wygląd pokoju opisanego słowami. Dużo szybciej dostrzegają zależności graficznie. Ludzie z ZA mają też mocno upośledzone automatyzmy, intuicje, instynkty. Uczą się chodzić, myć zęby, uprawiać seks, czy prowadzić samochód w sposób racjonalistyczny a nie odruchowy. Jest to takie ciągłe myślenie regułkami i działanie w/g algorytmów, pozbawione wyczucia, gracji, polotu. Dlatego też w UK aspergerowcom w rozmowie kwalifikacyjnej towarzyszy pracownik socjalny. Skrajnym problemem jest praca zespołowa. Osoby te na ogół nie uczestniczą w grach typu piłka nożna, koszykówka, czy siatkówka. Nie mają poczucia przynależności do wspólnot narodowych, czy religijnych. Nie zżywają się też mocno emocjonalnie z innymi. Są pozbawionymi empatii egocentrycznymi indywidualistami. Pracy zespołowej nie lubią nie tylko ze względu na potrzebę utrzymywania relacji z innymi ludźmi, ale też z powodu szybkiego przemęczania się układu nerwowego. Osoba z ZA już po 3-4 godzinach pracy w zespole może być do tego stopnia wycieńczona, że drażnią ją głosy innych, niewłaściwa temperatura w pomieszczeniu, zapachy ludzi i perfum, zbyt duże natężenie światła. Uniemożliwia to efektywne funkcjonowanie - nawet osobom z wysokimi kwalifikacjami. W takich sytuacjach stają się one nieco tępawe, "ciężkokapujące". Jedynym sposobem na odreagowanie natłoku impulsów sensorycznych może być półtoragodzinna drzemka, o której w normalnej pracy nie może być mowy. Alternatywą jest nieefektywna praca do końca dnia z niską wydajnością oraz słabą sprawnością intelektualną. Dlatego też prawo Wielkiej Brytanii daje możliwość udostępnienia takim osobom izolatek w miejscu pracy. Komunikacja twarzą w twarzą zostaje wtedy zastąpiona komunikacją mailową. Istnieją też sposoby na wyprowadzanie pracy z firmy i robienie jej w domowym zaciszu.
×