Jesli chodzi o testy to one różnie wychodzą i wiem, że trzeba traktować je z przymrużeniem oka. Mi np za 1 razem wychodziło co innego, tylko czytając opis tego typu zobaczyłem, że coś tu sie nie zgadza. Zacząłem czytać inne i w końcu znalazłem swój. Okazało się, że niektóre pytania nie były jasno sformuowane, a niektóre sam (może nieświadomie?) naciągałem, by było tak jak bym chciał, nie tak jak jest. Dlatego moim zdaniem wyniki testów tak naprawdę nie są miarodajne, mogą pomóc w znalezieniu swojego typu, ale nie zawsze dokladnie go wyznaczają.
Powiedz mi, czy wraz z tą zmianą zauważyłaś różnicę jesli chodzi o inne cechy? Bo jeśli to faktycznie możliwe, to zmiana powinna zachodzić na wielu płaszczyznach.