Skocz do zawartości
Nerwica.com

ash-ley

Użytkownik
  • Postów

    3
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez ash-ley

  1. Witajcie.

    Od 6 lat borykam się z zaburzeniami odżywiania, od anoreksji po bulimię a skończywszy na kompulsywnym objadaniu się i napadowym jedzeniu. Leczyłam się u kilku psychologów, jednak żaden nie okazał się na tyle dobry, aby mnie wyciągnąć z choroby na dobre... bywały okresy gorsze i lepsze. Sięgałam po różne leki, od odchudzających po przeczyszczające, stosowałam wszelkie możliwe diety od 'całkiem normalnych' po bardzo restrykcyjne oraz głodówki, niszcząc sobie żołądek i jelita na lata.

     

    Ponad pół roku temu psychiatra stwierdził u mnie głęboką depresję, przepisując Seronil, który pomógł, ale tylko na 3 miesiące. Od jakiegoś miesiąca mój stan się pogarsza, przez co niszczy mi wszystko, co zdążyłam sobie odbudować dzięki braniu leków. Moje relacje z ludźmi są coraz gorsze, boje się, że stracę chłopaka, na którym mi zależy. Jestem rozchwiana emocjonalnie, wszystko mnie drażni, jestem przewrażliwiona, winę widzę tylko w sobie, boję się nawiązywać kontakty z ludźmi, bo boję się odrzucenia i zranienia. łatwo się przywiązuję. jestem wybuchowa, coraz bardziej perfekcyjna z dziwnymi stanami emocjonalnymi... te stany nasilają się z każdym rokiem, z każdym miesiącem...

     

    Kilka dni temu byłam u jednej z lepszych (jak się okazało i jak zdążyłam wywnioskować) psychoterapeutów, która z racji leczenia mojej przyjaciółki nie może mnie przyjąć na terapię, ale po konsultacji jednoznacznie stwierdziła u mnie silne zaburzenia osobowości powiązane właśnie z zaburzeniami odżywiania. Zaleciła dobrego psychoterapeutę na lata (z racji trudnego przypadku), który specjalizuje się w terapie psychodynamicznej. Żaden z moich poprzednich psychologów takiej terapii nie stosował, co tłumaczyłoby efekty, a raczej ich brak.

     

    Od jutra mam zacząć zażywać nowy lek - Escitil. aktualnie szukam dobrego psychoterapeuty psychodynamicznego w Krakowie. mam kilku na uwadze, ale ciąglę się waham, boję, bo obawiam się bezradności wobec mnie i braku efektów...

     

     

    Mam nadzieję, że tutaj znajdę wsparcie i pomoc.

×