Skocz do zawartości
Nerwica.com

A.

Użytkownik
  • Postów

    46
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez A.

  1. cześć wszystkim ;)

    Chciałabym zapytać o wasze zdanie. Byłam u psychologa, przedarłam się przes te wszystkie głupie oprocedury i udalo mi się umówić na konkretny termin. No i termin zbliżal się coraz bardziej- ja nie do konca przekjonana czy to ma jakiś sens, poszłam pełna nadzieji na zmiany. Niestety albo pani psycholog pomyliła terminy albo ja. W każdym razie nie spotkałyśmy się, odwróciłam się na pięcie i zwiałam, zamiast umówić sie na inny termin. I właściwie nie wiem co mam teraz zrobić? Wrócić tam, dać sobie spokój, a może jeszcze coś innego? Pan psycholog nie wzbudzila u mnie szczególnej sympati ale rozmawiałam znią tylko raz i yo krótko może 5 - 10 minut.

  2. z tego co się orientukę, to w książeczke zdrowia chyba się nie wpisuje tego też...

    a o tym, że do takiego specjalisty chodzisz nikt wiedzieć ie powinien bo to "tajne" - tajemnica zawodowa i te sprawy.

     

    głowa do góry :)

  3. o talk dałam z siebie wszystko i nie zdała, a musze przyznac ze duzo sie nauczyłam i duzo umiałam. nawet nie moge powiedziec ze jakos chamsko pytal - jedyna rzecz ktora umialam pobieznie a on o nia zapytal. inna sprawa, ze potem pytania dawal bajkowe bo mu sie spieszylo wiec inni mieli pytania proste jedna osoba miała " niech pani opowie o swoim ulubionym..." swetnie, nie... dlaczego ja zawsze musze miec pech, to chyba rodzaj selekcji naturalnej - idioci musza zostac wyelimoiwani

  4. łatwo mówić, siedz sobie na dksiazkami choc i tak nic z nich nie wiesz bo nie umiesz sie juz skupic na niczym -- coz ale siedze, mam głupawa nadzieje, ze wynikna z tego jakies zaliczenia jednak

  5. mi też pocą się dłonie jak sie denerwuje, i tez to takie kółko smaonapędzaja\ce się jest,,, w sume nie wiem co można z tym zrobić

    ale mi bardzo pomogło to, że tak na dobrą sprawę nie wiele osób o tym wie po pierwsze, a mojemu chłopakowi to nie przeszkadza. Dawniej nawet za ręke nie chceiałam z nim chodzić a teraz ... wiem, że mu to nie przeszkadza więs się tak nie stresuję, a skoro sie nie stresuję to i dłonie pocą mi się mniej

    a może tylko nie zwracam już na to takiej uwagi?

    WIem, że to trudne ale może po prostu się tym nie przejmuj jakoś strasznie.

    Pozdrawiam cieplutko

  6. dobry pomysł, w OIK dostaniesz namiary na jakieś ośrodki albo tam Ci pomogą

    byłam, nie było nawet tak źle

     

    no umówiłam sie na wizyte w końcu u psychologa^^

    nawet nie musiałam czekać tak długo

    zobaczymy czy przeżyje:P - jak wróce żywa to może opowiem

  7. obudziłam się - bo dzwonił budzik, więc go przestawiłam

    (kobita puściła liste na wykładzie - co mi tam dopiero 3 raz szkoda tylko, że na rzadnej mnie nie ma^^)

    obudziłam sie znowu - pzrestawiłam budzik po raz kolejny

    potem wstałam, zjadałam śniadainie; poszłam do czytelni

    przeczytałam teksty na zajęcai potwm na nie poszłąm

    było nawet mało stresowo

    potem kolejne zajęcai - co za szczęście -- ODWOŁANE :mrgreen:

    wróciłam do p********go akademika i próbowałam sie pouczyć coś

    teraz pije melise i zqaraz ide spać , bo to nie mój komp więc za długo ie osiedze

    jestem strasznie zmęczona; i źle się czuje

    ogarnia mnie coraz więiksza panika

    i kogoś mi brakuje...

    ale ogólie mogło być gorzej więc dnai nie zaklicze do jakoś szczególnie nie udanych

×