Skocz do zawartości
Nerwica.com

marla87

Użytkownik
  • Postów

    5
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez marla87

  1. Jezuuu... Czytam ten wątek i moja nadzieja na bycie kiedykolwiek zdrowym jeszcze bardziej blaknie... :( Ludzie piszecie że chorujecie po kilkanaście, nawet kilkadziesiąt lat! Nie wiem jak dajecie radę, ale podziwiam Was, bo ja choruję 6 rok i już przestaje wierzyć, że to kiedykolwiek się zmieni.

    .

  2. marla87, Witaj. W tym wieku i już się nie uczysz. Chyba nie ma rady. Najlepiej iść. Albo iść do lekarza i pogadać z nim że się kiepsko czujesz wyjaśnić to może dostaniesz zwolnienie. Ale i tak trzeba je zawieść do urzędu pracy. A jeśli chodzi o zgłoszenie na staż możesz tam iść gdzie Cie skierowali i jeśli nie chcesz go tam robić po prostu powiedzieć ze Ci nie pasują albo sa złe godziny dla Ciebie. Chyba jedyna dobra rada to szczerość.

     

    W tym wieku?? 19 lat zaczęłam studia. 5-lat studiów, magisterka i już po edukacji.

    Sądziłam że więcej osób ma podobny dylemat i coś poradzą...

    Na stażu nie moge sobie wybrzydzac co do godzin i innych takich, bo wtedy zwalnia mnie z mojej winy i wówczas trace status bezrobotnego = utrata ubezp.

    Swoją drogą musi być inny sposób ubezpieczania osób które nie sa w stanie pracować a nie mają/nie dostaną renty. Tylko w necie jest taki bajzel że ciężko dojść co faktycznie jest prawdą i jak to wygląda... Myślałam że ktoś tu mądry się znajdzie co podpowie co i jak.

  3. To takie dziwne, wręcz wbrew naturze, że zamiast budzić się do życia i lepiej się czuć - znaczna część pacjentów z problemami psychicznymi na wiosne czuje się znaaacznie gorzej...

    Mało tego, statystyki są takie, że to wiosną najwięcej ludzi popełnia samobójstwa, a nie jesienią jakby mogło się wydawać... Trzymaj się jakoś. Może minie wkrótce i znów poczujesz się lepiej na jakiś czas.

  4. Witam, mam 25 lat i od 6 lat cierpię na zaburzenia lękowo-depresyjne. W ostatnich miesiącach, tj. od czasu ukończenia studiów objawy bardzo się nasiliły. Być może leki przestały już tak skutecznie działać jak dawniej (biorę axyven 75 mg 3 razy dziennie).

    Trafiłam na forum bo nie wiem kogo zapytać o radę, czy pomoc...

    Jako że nie jestem w stanie pójść do pracy, dopiero zaczęłam terapię i póki co jest jeszcze źle, to zarejestrowałam się w urzędzie pracy by mieć ubezpieczenie. Jednak ze względu na dobre wykształcenie wysłali mnie z miejsca na staż. Jak się do wtorku nie zgłoszę to na 3 msc. wyskreślą mnie i stracę ubezpieczenie. A staż ten to pełen etat od 9 do 17. Na chwile obecną mam problem by wyjść do okolicznego skelpu czy dojechać na terapię a co dopiero pracować...

    Możecie mi poradzić jak mogę mieć ubezpieczenie? Co muszę złożyć w zusie itd... Bo moja lekarz prowadząca nic nie wie...

    Bardzo proszę Was o pomoc. Wiem, że wielu z Was mnie zrozumie bo zna to z autopsji...

    Dziękuję z góry za odpowiedzi i pozdrawiam, marla87

×