Skocz do zawartości
Nerwica.com

kasz25

Użytkownik
  • Postów

    31
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez kasz25

  1. omuwilismy wyniki badań .. wyszlo ze mam problemy z kontaktami z innymi ludzmi iq wyszlo jedno powyżej przecietnej a dwa ponizej .

     

    Mówiła żebym mial postawe ciała otwartą na ludzi a nie zamknieta i zebym treanował uspokajanie oddechu nastepna wizyta za miecha po kontakcie z psychiatra

  2. Witam zakładam ten temat ,żeby sobie pomoc i może ktoś z tego będzie mógł skorzystać. Gdy była zima było łatwiej ponarzekać . Każdy mówił , że niema gdzie iść "trzeba zamulać w domu". Było na co zwalić , bo Zima zimno... Teraz zaczyna się wyłaniać więcej osób na "blokach". Jest ciepło,jasno ,natura karze nam wyjść z domu (Tylko właściwie po co jak wszędzie tylko lęki i fobie..). Kiedy wyglądam przez okno chce wyjść chce uprawiać sport jak dawniej .Chcę coś zrobić tylko , właśnie tylko co. Przeraża mnie to po prostu , czuje jak ściska mnie w żołądku ,mam nogi z waty, boje się ,boje się wszystkiego jak dziecko . Nie wiem jak mam walczyć .Czuję w głębi serca , że jest to walka z wiatrakami i chce się poddać lecz wiem , że muszę iść dalej jak maszyna bez uczuć i walczyć.

     

    Nie wiem jak mam walczyć ze złem . Zło które mnie opanowuje jest nie do zniesienia . Moje życie to nerwy stres i jedno wielkie G ...

  3. Uświadomiłem sobie , ze nie lubie ludzi kobiet i mężczyzn , a oni mnie tez moga nie lubic (ogólnie , nieuśmiechałem sie dzisiaj do kobiet i to mi sprrawiło radość bo dzieczyna była zadowolona i mi niewrzucała, ze caly czas sie gapie , no i niepodnicalem sie tak kazda napotkana dziewczyna :)

     

    Życie jest piękne mam ludzi w dupie a oni maja mnie :D . Zauwazylem , ze powaga na mojej twarzy jest lepsza niz beznadziejny uśmiech . Więcej korzyści niż strat . Uśmiechać sie mogę do kilku osob na swiecie :P

  4. Witam Mam na imię Kamil , udzielalem sie na forum już pod innymi nikami . Ale do rzeczy , mam juz poprostu dosyć swojego życia dlatego tu piszę. Od 15 roku życia zazywałem narkotyki do 20 gdzies pilem i sie bawilem . W wieku 18 lat juz chodzilem do psychologa bo zaczelo cos sie psuc cos wemnie peklo , przestalem chodzic do szkoly miałem leki i stresy nie do wytrzymania ,trafilem pod koniec 18 do psychiatryka w toruniu i tam dostalem diagnoze . olałem to bralem leki przez 3 miesiace i wrocilem do picia i cpania , by pod koniec 20 trafic znowu do psychiatry . Diagnoza ta sama , ale sie ogarnalem przez ten okres od 21 do teraz czyli 25 sporadycznie tylko alk jak to sie mowi okazjonalnie . Leki sam odstawilem niebiore juz z 3 miesiace , nieczuje róznicy czy biore leki czy nie w tej chwili .

     

    Mam problemy ze soba wszystkich ktorych kochalem odeszli gdy mialem 19 lat odwrocili sie gdy we mnie peklo to cos . Chce cos ale niewiem co czuje pustke , nieogarniam zycia , chce sie zabic . a za chwile chce zyc kupic sobie nowy samochod . raz mowie wyjebane mam na nich wszystkich a mysle ale bym chcial tam byc z nimi.... Ta samotnosc mnie wykonczy , nienapisalem wszystkiego mam duzo paranoi mam nadzieje , ze bedziecie sie pytac o coś mnie i moze jakos dojdziemy do tego jak mam zaczac zyc , dzieki wam moze opowiem o swojej paranoi i opowiem o moim zyciu , wykrztuszę to z siebie

  5. Witam Mam na imię Kamil , udzielalem sie na forum już pod innymi nikami . Ale do rzeczy , mam juz poprostu dosyć swojego życia dlatego tu piszę. Od 15 roku życia zazywałem narkotyki do 20 gdzies pilem i sie bawilem . W wieku 18 lat juz chodzilem do psychologa bo zaczelo cos sie psuc cos wemnie peklo , przestalem chodzic do szkoly miałem leki i stresy nie do wytrzymania ,trafilem pod koniec 18 do psychiatryka w toruniu i tam dostalem diagnoze . olałem to bralem leki przez 3 miesiace i wrocilem do picia i cpania , by pod koniec 20 trafic znowu do psychiatry . Diagnoza ta sama , ale sie ogarnalem przez ten okres od 21 do teraz czyli 25 sporadycznie tylko alk jak to sie mowi okazjonalnie . Leki sam odstawilem niebiore juz z 3 miesiace , nieczuje róznicy czy biore leki czy nie w tej chwili .

     

    Mam problemy ze soba wszystkich ktorych kochalem odeszli gdy mialem 19 lat odwrocili sie gdy we mnie peklo to cos . Chce cos ale niewiem co czuje pustke , nieogarniam zycia , chce sie zabic . a za chwile chce zyc kupic sobie nowy samochod . raz mowie wyjebane mam na nich wszystkich a mysle ale bym chcial tam byc z nimi.... Ta samotnosc mnie wykonczy , nienapisalem wszystkiego mam duzo paranoi mam nadzieje , ze bedziecie sie pytac o coś mnie i moze jakos dojdziemy do tego jak mam zaczac zyc , dzieki wam moze opowiem o swojej paranoi i opowiem o moim zyciu , wykrztuszę to z siebie

×