Skocz do zawartości
Nerwica.com

kasiaaa34

Użytkownik
  • Postów

    12
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez kasiaaa34

  1. A jakie objawy Tobie odeszły? Co do psychoterapii to czy poruszasz z psychologiem temat odwyku czy swojej nerwicy? bo przypuszczam ze bralas benzo z tego powodu?

     

    Przede wszystkim, nie mam już szczękościsku i takiego dyskomfortu w głowie, nie wiem jak to opisać, coś takiego jak uczucie niespokojnych nóg, tylko że w głowie. Jedynym sposobem na stłumienie tego, było sprawienie sobie bólu fizycznego: bicie się lub walenie głową w ścianę :bezradny:

    Ja, nie dawałam sobie rady z lękami i głównie z tego powodu brałam benzo. Teraz jestem na zwolnieniu lekarskim więc jakoś sobie radzę, bo nie ma głównego czynnika powodującego u mnie stres (praca), ale do pracy niedługo trzeba będzie wrócić. I co wtedy? :zonk:

     

    Co do psychoterapii, to w skrócie: uczę się, jak panować nad sobą, gdy przychodzi kryzys i mam ochotę zażyć benzo. Rozpracowujemy przyczyny lęków. Przeczytałam też kilka książek psychologicznych i w każdej udało mi się znaleźć coś pożytecznego. Jedno jest pewne, jak przyjdzie kryzys, na pewno nie będę mechanicznie sięgać po benzo, jak to robiłam do tej pory. Postaram się uporać z własnymi myślami i bałaganem, który pojawia się w głowie, gdy przychodzi lęk.

     

    Ps. Dzisiaj nie spałam całą noc. Zasnęłam o 7 rano, a wstałam o 11 :(

  2. A jakie objawy Tobie odeszły? Co do psychoterapii to czy poruszasz z psychologiem temat odwyku czy swojej nerwicy? bo przypuszczam ze bralas benzo z tego powodu?

     

    Przede wszystkim, nie mam już szczękościsku i takiego dyskomfortu w głowie, nie wiem jak to opisać, coś takiego jak uczucie niespokojnych nóg, tylko że w głowie. Jedynym sposobem na stłumienie tego, było sprawienie sobie bólu fizycznego: bicie się lub walenie głową w ścianę :bezradny:

    Ja, nie dawałam sobie rady z lękami i głównie z tego powodu brałam benzo. Teraz jestem na zwolnieniu lekarskim więc jakoś sobie radzę, bo nie ma głównego czynnika powodującego u mnie stres (praca), ale do pracy niedługo trzeba będzie wrócić. I co wtedy? :zonk:

     

    Co do psychoterapii, to w skrócie: uczę się, jak panować nad sobą, gdy przychodzi kryzys i mam ochotę zażyć benzo. Rozpracowujemy przyczyny lęków. Przeczytałam też kilka książek psychologicznych i w każdej udało mi się znaleźć coś pożytecznego. Jedno jest pewne, jak przyjdzie kryzys, na pewno nie będę mechanicznie sięgać po benzo, jak to robiłam do tej pory. Postaram się uporać z własnymi myślami i bałaganem, który pojawia się w głowie, gdy przychodzi lęk.

     

    Ps. Dzisiaj nie spałam całą noc. Zasnęłam o 7 rano, a wstałam o 11 :(

  3. Martin, u mnie minęły dwa miechy od odstawienia benzo i dopiero teraz czuję się znośnie. W chwili obecnej, biorę tylko 25 mg Zoloftu i jakoś żyję. Najbardziej dokucza mi bezsenność i lęki, ale postanowiłam, że nie będę brać dodatkowych leków. Zakupiłam coś takiego http://www.kulturystyka.sklep.pl/product_info.php/cPath/30/products_id/1698/products_name/dymatize-gaba-111g-55-porcji.html i biorę przed spaniem, do tego raz w tygodniu psychoterapia.

  4. Martin, u mnie minęły dwa miechy od odstawienia benzo i dopiero teraz czuję się znośnie. W chwili obecnej, biorę tylko 25 mg Zoloftu i jakoś żyję. Najbardziej dokucza mi bezsenność i lęki, ale postanowiłam, że nie będę brać dodatkowych leków. Zakupiłam coś takiego http://www.kulturystyka.sklep.pl/product_info.php/cPath/30/products_id/1698/products_name/dymatize-gaba-111g-55-porcji.html i biorę przed spaniem, do tego raz w tygodniu psychoterapia.

  5. lepsze_jutro, sugeruję przeczytanie poniżej pracy naukowej.

    http://www.benzo.org.uk/polman/bzcha02.htm

    Znajdziesz w niej wyczerpujące informacje na temat benzodiazepin oraz sposobów na uwolnienie się od nałogu. Ja postąpiłam bezmyślnie i po 6 latach brania, odstawiłam benzo z dnia na dzień - takie postanowienie noworoczne :hide: .Dopiero, gdy zaczęły pojawiać się koszmarne objawy odstawienne, zaczęłam czytać na ten temat.

     

    Życzę powodzenia Wam i Mamie

  6. lepsze_jutro, sugeruję przeczytanie poniżej pracy naukowej.

    http://www.benzo.org.uk/polman/bzcha02.htm

    Znajdziesz w niej wyczerpujące informacje na temat benzodiazepin oraz sposobów na uwolnienie się od nałogu. Ja postąpiłam bezmyślnie i po 6 latach brania, odstawiłam benzo z dnia na dzień - takie postanowienie noworoczne :hide: .Dopiero, gdy zaczęły pojawiać się koszmarne objawy odstawienne, zaczęłam czytać na ten temat.

     

    Życzę powodzenia Wam i Mamie

  7. Witajcie,

    czy jest możliwe, żeby dawka sertraliny 50 mg na dobę, powodowała całkowitą bezsenność ? Potrafię nie spać całą noc i cały dzień. Czuję się jak nakręcona. Organizm ze zmęczenia odmawia posłuszeństwa, a mózg ciągle pracuje. Od 2010 roku, brałam ją równocześnie z benzo. Na początku stycznia tego roku,odstawiłam całkowicie benzo ( o zespole odstawiennym nie będę pisała, bo to koszmar o którym chcę szybko zapomnieć). Zostawiłam jedynie Setaloft. I tutaj ważna informacja : po odstawieniu Lexotanu wróciłam do intensywnej aktywności fizycznej, czego nie było wcześniej. Tłumaczę sobie, że może mam za wysoki poziom dopaminy ( sport+ tabletka ) . Sama nie wiem. Z góry dziękuję za odpowiedzi.

  8. Witajcie,

    czy jest możliwe, żeby dawka sertraliny 50 mg na dobę, powodowała całkowitą bezsenność ? Potrafię nie spać całą noc i cały dzień. Czuję się jak nakręcona. Organizm ze zmęczenia odmawia posłuszeństwa, a mózg ciągle pracuje. Od 2010 roku, brałam ją równocześnie z benzo. Na początku stycznia tego roku,odstawiłam całkowicie benzo ( o zespole odstawiennym nie będę pisała, bo to koszmar o którym chcę szybko zapomnieć). Zostawiłam jedynie Setaloft. I tutaj ważna informacja : po odstawieniu Lexotanu wróciłam do intensywnej aktywności fizycznej, czego nie było wcześniej. Tłumaczę sobie, że może mam za wysoki poziom dopaminy ( sport+ tabletka ) . Sama nie wiem. Z góry dziękuję za odpowiedzi.

×