Skocz do zawartości
Nerwica.com

xxxx

Użytkownik
  • Postów

    40
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez xxxx

  1. Idź Ty do psychiatry i weź prochy! Ja wiem co mówię, bo ja się tak wkręcałam całą masę czasu! Zrób sobie badania - oczywiście! Bo to trzeba...ale wg. mnie to nerwica galopująca! Byłeś u psychiatry w ogóle?

    Buziak

    Byłem u psychiatry i biore prochy cały czas.....biore Effectin cały czas

    Dzisiaj czuje sie w miare choć nadal mam te głupie zaparcia!!!,już próbowałem wszystkiego żeby je zwalczyć i nic>.Byłem u lekarza który stwierdził że moje problemy z oddechem nie wnikają ze zlej pracy serca...,czyli w sprawie oddechu musze się udać do lekarza od chorób płuc,a jutro w sprawie kłopotów z jelitkami ide do proktologa

    Co do zaparć to wydaje mi się, że może to być wywołane nerwicą (znam taką osobę). Próbowałeś jakiś leków na "pobudzenie jelit"? Jeśli chodzi o oddech - sam mam czasem coś takiego, że nie mogę złapać powietrza i kręci mi się w głowie (zazwyczaj w chwili mocnego stresu). Skoro jest kaszel psychogenny spowodowany stresem (nie u Ciebie, ale jako choroba), to myślę, że te kłopoty z oddechem też (plus astma/alergia to potęguje). Wydaje mi się, że im większy stres - tym więcej dolegliwości. Dla Twojego spokoju idź do lekarzy, ale nie wiem co gorsze hipochondria i nakręcanie się - czy wizyta u proktologa :D

  2. A TY xxxx przejmujesz sie tak jakims problemem czy jakimis dolegliwościami? Z problemami, z sytuacjami też tak mam - widzę wszytsko w czarnych barwcach i niepotrzebnie miesiąc przed jakąs sytuacje żyje w stresie i nakręcam się, ze bedzie nie tak, że mi nic nie wyjdzie, że się nie uda... a oczywiście zawsze jest potem ok...

    pozdrowionka

    Różnie - raz dolegliwościami, raz problemami. Tylko jeżeli mam jakiś problem, a pojawi się drugi - przestaję myśleć o tym pierwszym itd. Też tak macie?
  3. A co się dzieje z VAMPIRKIEM?? Shocked Rolling Eyes

    a jestem jestem :)

    dziekuje za pamiec, hehhhh rzeczywiscie ta nowa praca strasznie zaprzatnela mi glowke!!!!! ale obiecuje sie poprawic i czesciej wpadac!!!!! powiem Wam tylko ze duzoooooooo lepiej sie czuje!!! :D sciskam Was strasznie goraco!!!!

    Vampirku... wchodzisz jeszcze na forum :D ?

  4. Kilka dni temu skanowałem komputer antywirusem i wykrył m.in. keyloggera w instalce pewnego programu. Teraz się boję, czy nie "wykradło" moich danych (chyba nie wpisywałem żadnych ważnych). I ciągle szukam informacji na ten temat (to chyba normalne w nerwicy?)

    Nie wiem co robić...

  5. Ja wczoraj miałem dosyć stresujący dzień i wieczór miałem coś takiego, że zawróciło mi się w głowie i zadrżała mi ręka (trzęsła się), serce dosyć mocno biło. Boję się padacki... :cry: W maju miałem robiona tomografie i wykazala - wszystko ok. Czy moje podejrzenie są słuszne :cry: ?

     

    [ Dodano: Dzisiaj o godz. 7:40 pm ]

    Ja jeszcze mam czasem takie odczucie, jakby serce na chwilę przestało bić...

     

    Sorki za dwa posty pod rząd ale forum coś świruje i jak klikam na ostatnią stronę tematu to pokazuje się, że nie istnieją posty dla danego tematu.

  6. kurcze wspolczuje Wam, pamietam jak sama to mialam, koszmar po prostu na jawie i jeszcze nikt z bliskich nie rozumie o co nam chodzi. mi sie wydaje ze to jest spowodowane silnym lekiem.
    Też mi się tak wydaje. Kiedyś byłem w hotelu i ile razy przed zejściem na kolację bałem się derealizacja była, potem bałem się derealizacji - mimo to była. Aż w końcu "zbuntowałem się" i pomyślałem, że nie będę mieć i nie miałem. Jeżeli miałem to pełna świadomość wracała po dłuższym czasie przebywania w stałym miejscu np. w pokoju.

    Jednak, nie jestem do końca pewien, czy to uczucie, które miałem było derealizacją - rozpoznawałem osoby.

  7. xxxx a po co ty na ta ukraine jedziesz?moja koleżanka pojechała tydzien temu na semestr do Kijowa...ja tez bym sie gdzieś w takie fajne miejsce przejechała ale nie na dłużej niż na tydzien ;)

    Nie dla przyjemności :cry: Żeby skorzystać z usług tamtejszego sanatorium...

    Także do 4:30 (wyjazd) postanowiłem nie spać - tylko się stresować :cry:

  8. Jutro muszę jechać na Ukrainę, nie jadę pierwszy raz (ósmy) ale boję się, poprostu mam takiego doła, ciągle płaczę :cry: Jak pisałem w innym temacie nie nawidzę też przekraczać granicy - jeszcze teraz te strajki. Nie wiem jak to będzie i w ogóle. :cry: I jeszcze ten czas bez reszty rodziny (jadę z Tatą) :cry::cry::cry:

     

    Pomóżcie :cry:

  9. Ja mam jakiś dziwny lęk przed... przekraczaniem granicy :oops: Nigdy nie miałem konfliktu z prawem. Może raz miałem dziwną sytuację: Podczas tej afery z BSE byłem na wycieczce na Słowację, wszyscy musieli wyjść z autobusu, ja nie (bo jeżdżę na wózku :D ). I teraz, jakoś stresuje się granicą, czy nie będę musiał wysiadać, czy się o coś nie przyczepią itd.

    Nie wiem czemu, ale też odwracam głowę i boję się gdy zaczepia mnie żebrak w innym kraju.

  10. Jezuuu jutro mam ślub i wesele .....

    Spoko oko :DDasz radę. W razie czego na wszystkie pytania odpowiadaj "TAK". Trzymam kciuki !!!:D

    No niekoniecznie, bo ostatnio bylem na Chrzcie i ksiadz chyba przez przejezyczenie zapytal "Czy wyrzekacie sie chrztu?" ludzie "wyrzekamy" :lol:

    Ja dziś shizuję, bo dzwoniły dwie ankieterki. Jedna ma dzwonić w czwartek.. Jedna o zdrowiu, druga o bankowości. I czuję podstęp, czy to nie oszustki... Jak myślicie?

  11. no i lipa, moj psychiatra powiedzial ze w zadnym wypadku nie zgadza sie na odstawienie lekow, ze mam jeszcze objawy i jak teraz odstwie leki to wszystko wroci, nawet silniej niz poprzednio.....wiec niestety dalej musze brac :(:(:(:(

    do tego dzisiaj samopoczucie fatalne, niemoglam spac od 5, lęki, trzese sie cala.......a myslalam ze juz wszystko jest na dobrej drodze :(:(:(

    Wezmiesz te leki i Ci wreszcie przejdzie :) Jest na dobrej drodze, tylko pewnie musisz brać leki "homeopatycznie", coby Ci się nie pogorszyło... :D

    Ja jakoś nie mogę się zebrać do psychologa/psychiatry... Czy konieczne przy diagnozowaniu nerwicy jest "spanie" w szpitalu ?

×