Efel

Witam , w swojej 12 letniej przygodzie leczenia organicznych zaburzeń lękowych przerobiłem już wszystkie leki jakie są na rynku . Niestety mieszałem leki z alkoholem ( jestem uzależniony od 12 miesięcy nie pije ) . Przez to leki przestawały na mnie działać . Moje pytanie , jeśli nie brałem anafranilu 3 lata to jest szansa że podziała na nowo ? Lub jakiś inny lek na aktywizację chodzę bardzo senny . Może polecicie mi jakiś lek ? W czwartek mam wizytę u psychiatry i chciałbym mu coś zasugerować . Trochę lat leczenia mam za sobą , znam się na lekach nie chcę się leczyć sam ale liczę że wy na swoich doświadczeniach coś mi podpowiecie . I proszę nie hejtujcie mnie za to że mieszałem leki z alkoholem na początku szukałem w nim ukojenia, Mam dopiero 30 lat a na nerwice cierpię od dziecka ponieważ mam organiczne uszkodzenia w mózgu i leki będę musiał brać do końca życia . Szukam pomocy gdziekolwiek ponieważ jestem na rencie a chciałbym iść do pracy ale nawet dwu dniowy wyjazd na pielgrzymkę był dla mnie strasznym wysiłkiem . Brałem już praktycznie wszystko . Powiedzcie mi jak to u was było gdy lek przestawał działać i po ilu latach tolerancja znów wróciła . W czwartek wizyta u lekarza więc proszę o szybkie odpowiedzi , dziękuję i pozdrawiam .

Moje obecne leki

Amitryptylinium 100 mg na sen

Odpowiednik Lyricy 450 mg dziennie

Propranorol 80 mg

Chlorprotixen 200 mg na sen

Te leki mnie nie usypiają bo wcześniej działały dobrze , po prostu coś się znów popsuło Amitryptyliny nie chcę zwiększać to nic nie dało

Witam mam 29 lat i choruję na zaburzenia lękowe moim problemem jest całkowity brak libido i potencji . Brałem przez miesiąc lek o nazwie dulsewia . Jestem dwa tygodnie po odstawieniu i dosłownie czuję jak by mnie wykastrowano . To jest bardzo duży problem wciąż o nim myślę i wpadam w jeszcze większe lęki . Proszę o pomoc jakich leków mam użyć i czy to w ogóle minie . Obecnie biorę trittico w dawce 300 mg dziennie i nic nie pomaga Nie mam porannych erekcji a poziom libido zerowy . Bardzo proszę o pomoc ponieważ ten problem jest naprawdę ogromny .

Witam mam poważny problem . Od 3 miesięcy biorę stilnox w dawce 3 tabletki ale po nim śpię tylko 3 godziny prawie w ogóle na mnie nie działa lecz jak odstawie mam wszystkie objawy odstawienne Chcę poprosić lekarze o dormicum 15 mg lecz nie chcę mu mówić że jestem uzależniony bo mi go nie przepisze i mam parę pytań . Czy dormicum 15 mg zastąpi mi 3 tabletki stilnoxu i nie będę miał zespołu odstawiennego ?? Który lek jest silniejszy ? Mam ogromne problemy ze snem bez typowych leków nasennych mogę nie spać przez tydzień ! biorę jeszcze chlorprotixen 250 mg a , i tak śpię 3 godziny . Mógłbym wrócić do Mirtagenu zamiast chlorprotixenu ale nie chcę bardzo przytyć jak poprzednio .

A może ktoś poleci mi jakiś dobry zestaw na sen ?

Proszę administratora do przeniesienie posta w dział "Leki" ponieważ nie wiem jak tam dodać tamat .

Bardzo proszę o pomoc bo ta bezsenność mnie dobija a muszę pracować ciężko fizycznie i wstawać o 6 rano .

Jestem już wyczerpany , całe życie mi się wali przez ten brak snu

Pozdrawiam i dziękuję .

Dzięki za opinię powalczę bez lorafenu .

W prządku

-- 11 kwi 2013, 01:47 --

szczypiorek86 doszła wiadomość ? Nie za bardzo jestem jeszcze obeznany w tym czacie .

Dzięki za odpowiedź , zdaję sobie że ta droga do niczego nie prowadzi ale wolę być uzależniony od leku nić pół życia spędzić w łóżku z nerwicą i depresją . ostatno dostałem lek o nazwie amitryptylina był to lek ostatniego rzutu dzięki temu wynalazkowi stałem się impotentem i zastanawiam się czy go odstawić ? Myślice że ten objaw uboczny przejdzie ? Jeśli nie i jeśli tabletki nie zadziałają nadal zostanę przy lorafanie . Chcę jeszcze coś mieć z życia mam 25 lat i zostało mi niewiele . Piszę piosenki o swojej chorobie problemach w tym czuję się na prawdę dobry , odnalazłem swoją miłość . Dobranoc

Czy się może jakieś specyfiki które podbudują libido ? Pozdrawiam

 

Hej !

Proszę , tylko sie nie załamuj , bo to nie polepszy sprawy

Jest kilka specyfików, Bromokryptyna , Ropinirol , Pirebydyl( Pronoram) , Johinbina , DAA , Dostimex , Undestor , i jeszcze cos by sie znalazlo.

Skoro inne leki nie pomagają a po lorafenie czuję się zdrowy i wszystko się układa to chcę wybrać gorsze zło . Czy tak będzie zawsze , dopóki wezmę tabletkę, czy przy uzależnieniu zaczną zachodzić gorsze zmiany . Szukam tu odpowiedzi po jestem sfrustrowany , terapia nie pomogła , leki też ( nawet te mieszane w najwyższych dawkach ) Biorę obecnie 2,5 mg na lorafenu 3 razy dziennie . Proszę o jasną odpowiedź co mi grozi . Bo lekarze na moja leczenie już wykładają ręce a mi nie chce się żyć....Jeśli nie dopuszczę do efektu odstawienia , będę zawsze czuł się dobrze ?

Witam choruję na nerwicę lękową już 8 przy każdych lekach bałem się o swoją potencję ale jednak dawałem radę . Przy amitryptylinie nie mam nawet wzwodu . Jest to dla mnie tragiczna sytuacja ponieważ niedawno poznałem dziewczynę i nie chcę się skompromitować . To nasila moje lęki . Dodam, też że dwa razy leżałem w szpitalu psychiatrycznym z powodu nerwicy . Z miernym skutkiem . Czy się może jakieś specyfiki które podbudują libido ? Pozdrawiam

Dodam że biorę dawkę 100 mg

Dwie tabletki 0,5 choć po kilku razach działanie już było słabsze;/ Wiem że lepiej się w to nie pakować i dlatego poszukam innej alternatywy choć nie wiem jakiej . Po xanaxie moja mowa jest płynna i mogę normalnie funkcjonować a logopedzi nie pomagają . Więc sam nie wiem które zło wybrać .

Witam wszystkim forumowiczów . Dodaję ten post ze względu na moją bezradność wobec choroby . Na zaburzenia lękowe choruję już 10 lat . Mam 25 lat więc najlepsze lata swojego życia są stracone . Do psychiatry pierwszy raz wybrałem się w wieku 18 lat dostałem lek o nazwie seronil który przez pół roku działał świetnie . Później jednak działanie leku było słabsze więc musiałem zmienić na inny. Wszystkie leki które przyjmowałem przez te 7 lat albo działały krótko albo w ogóle . Aktualnie zażywam lek seroxat w maksymalnej dawce który także przestał działać . Całymi dniami leżę w łóżku nie mam siły na jakąkolwiek czynność , lęk jest całodniowy , pojawiają się dręczące myśli samobójcze . Dostałem ostatnio opakowanie xanaxu biorąc dwie tabletki czuję się świetnie tak jak przed chorobą . Moje pytanie czy gdybym brał tyko ten lek miałbym możliwość na dłuższą metę żyć spokojnie ? ( zdaje sobie sprawę z uzależnienia ) Brałem już wszystkie leki z grupy przeciwdepresyjnych i nic nie przyniosło skutku . Dodam jeszcze że jestem osobą jąkającą się i gdy moje lęki się nasilają nie mogę wydusić z siebie słowa także jestem zamknięty w sprawach zawodowych i relacjach międzyludzkich . 21 stycznia wybieram się na terapię grupową lecz jestem pewien że moje lęki się tam nasilą . Ze względu na lęk przed mową i grupą . Proszę o jakieś wskazówki bo naprawdę nie mam już siły by dalej walczyć z tą chorobą .

Witam wszystkim forumowiczów . Dodaję ten post ze względu na moją bezradność wobec choroby . Na zaburzenia lękowe choruję już 10 lat . Mam 25 lat więc najlepsze lata swojego życia są stracone . Do psychiatry pierwszy raz wybrałem się w wieku 18 lat dostałem lek o nazwie seronil który przez pół roku działał świetnie . Później jednak działanie leku było słabsze więc musiałem zmienić na inny. Wszystkie leki które przyjmowałem przez te 7 lat albo działały krótko albo w ogóle . Aktualnie zażywam lek seroxat w maksymalnej dawce który także przestał działać . Całymi dniami leżę w łóżku nie mam siły na jakąkolwiek czynność , lęk jest całodniowy , pojawiają się dręczące myśli samobójcze . Dostałem ostatnio opakowanie xanaxu biorąc dwie tabletki czuję się świetnie tak jak przed chorobą . Moje pytanie czy gdybym brał tyko ten lek miałbym możliwość na dłuższą metę żyć spokojnie ? ( zdaje sobie sprawę z uzależnienia ) Brałem już wszystkie leki z grupy przeciwdepresyjnych i nic nie przyniosło skutku . Dodam jeszcze że jestem osobą jąkającą się i gdy moje lęki się nasilają nie mogę wydusić z siebie słowa także jestem zamknięty w sprawach zawodowych i relacjach międzyludzkich . 21 stycznia wybieram się na terapię grupową lecz jestem pewien że moje lęki się tam nasilą . Ze względu na lęk przed mową i grupą . Proszę o jakieś wskazówki bo naprawdę nie mam już siły by dalej walczyć z tą chorobą .