Skocz do zawartości
Nerwica.com

Morsiczka

Użytkownik
  • Postów

    2
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Morsiczka

  1. Witam wszystkich

    Nazywam sie Kasia mam 24 lata i mieszkam w UK.

    Od 2 lat lecze sie na depresje,wczesniej 7 lat zaburzen odzywiania.

    Jestem w 8 tygodniu ciazy.

    Odm 2 lat bralam Citalopram czulam sie jako tako ale duzej roznicy nie widzialam.

    Gdy dowiedzialam sie,ze jestem w ciazy spytalam lekarke czy mam dalej brac leki,powiedziala,ze lepiej tak ale nie podala zadnych za i przeciw.

    Wyczytalam potworne rzeczy o chorobach na jakie moze cierpiec przez to dzidzia i sama odstawilam leki.

    Dzis bylam u innej lekarki i upiera sie,ze mam brac leki (tym bardziej,ze moja Mama po urodzeniu mojej siostry wyladowala na 2 tyg w szpitalu z depresja poporodowa) i przypisala min Sertraline.

    Podobno zmiana lekow w pierwszym trymestrze to dopiero tragedia dla dziecka...

    Nie czuje sie tragicznie ale dobrze tez nie ale tak samo czulam sie jak bralam leki...

     

    Nie wiem co robic a ta niepewnosc jeszcze pogarsza cala sprawe...

    Niby lekarka naciska na leki (lekarz ogolny nie psychiatra) ale chyba jesli zaczczne brac i bede sie martwila non stop czy nie zaszkodze to bedzie jeszcze gorzej.

     

    Prosze o jakakolwiek pomoc najlepiej osoby,ktore byly w czasie ciazy na lekach....

  2. Witam wszystkich

    Nazywam sie Kasia mam 24 lata i mieszkam w UK.

    Od 2 lat lecze sie na depresje,wczesniej 7 lat zaburzen odzywiania.

    Jestem w 8 tygodniu ciazy.

    Odm 2 lat bralam Citalopram czulam sie jako tako ale duzej roznicy nie widzialam.

    Gdy dowiedzialam sie,ze jestem w ciazy spytalam lekarke czy mam dalej brac leki,powiedziala,ze lepiej tak ale nie podala zadnych za i przeciw.

    Wyczytalam potworne rzeczy o chorobach na jakie moze cierpiec przez to dzidzia i sama odstawilam leki.

    Dzis bylam u innej lekarki i upiera sie,ze mam brac leki (tym bardziej,ze moja Mama po urodzeniu mojej siostry wyladowala na 2 tyg w szpitalu z depresja poporodowa) i przypisala min Sertraline.

    Podobno zmiana lekow w pierwszym trymestrze to dopiero tragedia dla dziecka...

    Nie czuje sie tragicznie ale dobrze tez nie ale tak samo czulam sie jak bralam leki...

     

    Nie wiem co robic a ta niepewnosc jeszcze pogarsza cala sprawe...

    Niby lekarka naciska na leki (lekarz ogolny nie psychiatra) ale chyba jesli zaczczne brac i bede sie martwila non stop czy nie zaszkodze to bedzie jeszcze gorzej.

     

    Prosze o jakakolwiek pomoc najlepiej osoby,ktore byly w czasie ciazy na lekach....

×