Skocz do zawartości
Nerwica.com

barakuda24

Użytkownik
  • Postów

    3
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez barakuda24

  1. Mam już prawie 27 lat. Jestem ładna i zgrabna. Mam kochającego chłopaka, wspaniałych przyjaciół i rodzinę. Mimo, że moi rodzice się rozwiedli, a Mama przez wiele lat (aż do teraz!) zmaga się z depresją, zawsze byłam w dobrym stanie psychicznym. Jak kamień. Coś się działo - ludzie dzwonili do mnie. Jeszcze 2 lata temu pędziłam samochodem uratować swoją przyjaciółkę przed samobójstwem. Wszyscy wiedzieli , że mogą na mnie polegać. Zaraz po studiach podjęłam decyzję o rozpoczęciu studiów doktoranckich. Lubiłam swoją pracę. Po roku zaproponowano mi współpracę międzynarodową - przyjęłam propozycję i odważnie podjęłam się wyzwania. Nie podobało mi się zagranicą, bo byłam sama, ale poznawałąm nowych ludzi, a "starzy" znajomi i rodzina odwiedzali mnie. W porządku. Po powrocie do kraju kontynuowałam projekt, razem z gościem z zagranicy. Współpraca układa się różnie , dziewczyna ma dziwne nastroje i małe doświadczenie a wysokie mniemanie o sobie, więc nie jest nam łatwo się dogadać. W każdym razie nei było źle, ale już od ponad miesiąca źle się czuję a od około 2 tygodni -fatalnie. Zasypiam zazwyczaj łatwo, ale budzę się w nocy. Gonią mnie myśli, mam poczucie, że z niczym w pracy nie zdążam i że ciągle popełniam błędy. Nie wiem, czy faktycznie nie dopełniam obowiązków przez ten stan, czy odwrotnie - ten stan pojawia się , bo rzeczywiście zawaliłam...Nie mam już siły. NIGDY tyle nie płakałam. jestem zmęczona, nie jem i jestem ciągle niewyspana. mam okropne myśli, dręczę tych, którzy mnie kochają - niknę w oczach, nie uczestniczę w rozmowach a jedyne momenty, kiedy się uśmiecham i coś mówię, to kiedy jestem już po kilku drinkach na imprezie, na które wyciągają mnie siłą...pomóżcie mi. boję się, że to mnie zabije.

×