Skocz do zawartości
Nerwica.com

effy

Użytkownik
  • Postów

    9
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez effy

  1. Wcale nie liczę , że ma być to proste. To zawsze było i będzie trudne do zniesienia. Ale jak próbujesz to bardzo dobrze , bo ja nie wiem jak po prostu nie umiem.

    Tak widziałam , że jest tutaj o tym ten temat . Niezła lekturka do poczytania :)

  2. Myślisz , że kiedyś będziesz o tym wszystkim mogła całkowicie zapomnieć ? Zmienić to , że już nie będziesz już tego wszystkiego przeżywała na nowo ?

    Bo ja takiej pewności nie mam . Nie słyszałam o tym , ale poszukam coś więcej na ten temat . Myślałam , że to tylko strach. W pracy ciągle się stresuje . Nie chce niczego zawalić . Staram się jak mogę . Boję się jedynie , że nie zdążę czegoś zrobić na czas.

  3. Dokładnie . Tyle , że dochodzi do tego ciemność przed oczami i nawet nie wiem w którym momencie wstrzymuję oddech i tylko czuję , że idę przed siebie. Wiem jedynie , że nie chcę być w tym miejscu zapaść się jedynie pod ziemie . Miałaś podobną sytuacje ?

  4. Nie wiem komu bym mogła na tyle zaufać żeby znowu o tym wszystkim opowiedzieć . I nie jestem pewna czy nawet to pomoże ze względu , że czasem widuję te osoby zupełnie przypadkiem , gdzieś na ulicy . A ja nagle czuję , że znowu mam te 15 lat i nie wiem co wtedy robić , gdzie iść.

  5. nie myślałaś o tym, żeby się przeprowadzić?

     

    nie mam niestety teraz takiej możliwości ze względu na wiek .

     

    Co powoduje, że nie umiesz Siebie zaakceptować?

    Co się dzieje w Twoim miejscu zamieszkania, że tak bardzo nie chcesz tam mieszkać?

     

    u mnie w rodzinie zawsze patrzyli na wygląd , jak się zachowujesz , co umiesz , kim jesteś ,albo chcesz być . nie akceptowali moich wyborów tego jaką chce być . nie jestem ideałem dla nich i dla siebie , dlatego czuję się rozdarta i dlatego trudno mi już cokolwiek zaakceptować nie umiem być sobą

     

    wspomnienia.to uczucie , które wraca , ludzie którzy o tym przypominają

  6. Wole jak będziecie mówić effy. To mi zupełnie wystarczy.

    Na forum trafiłam przypadkiem .

     

    Zaczęło wszystko się 5 lat temu .

    Ktoś mi groził ledwo zdałam do nast,klasy . i sprawa była poważna. Wtedy ciełam się . Myślałam że to jest jedyny ratunek .Wiadomo nauczyciele i pedagog mało zdziałał. Przez pół roku myślałam o samobójstwie. Niby sprawa *ucichła i było wszystko dobrze . Ale nie w mojej głowie.

    Od tego czasu nadal mam problemy z zasypianiem . Zmieniłam się.

    Jestem cicha , spokojna . Zupełnie inna osoba. Nie umiem zaakceptować tego jak wyglądam.

    W pracy nie mogę czasem się skupić . Nie umiem sobie z tym poradzić do tej pory .

    Nie cierpię miejsca w którym mieszkam. Nie umiem zaufać 100%drugiej osobie. Od roku zastanawiam się nad swoją orientacją , bo to może dlatego nie umiem się z nikim związać .

×