Skocz do zawartości
Nerwica.com

agnieszka8204

Użytkownik
  • Postów

    14
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez agnieszka8204

  1. No własnie dlaczego ??? Ja potwornie sie czułam po tabletkach, cos okropnego i dlatego nie biore ich. Bede walczyc sama z melisa i ziołowymi wynalazkami:) Póki co na pewno lepiej sie czuje nie biorąc ich. Po tamtych tabletkach byłam roztrzęsiona, wiem ze trzeba czekac 2 tyg ale ja bym chyba wykitowała...;/

  2. No wlasnie tez mnie dziwi dlaczego mam leki antydepresyjne...ale mam nadzieje ze nie jest to depresja:(

     

    -- 25 sie 2012, 12:28 --

     

    Ale jak byłam u Pani doktor to pytałam czy z nerwicy mozna popasc w depresje, odpowiedziała ,,prosze tak nie myslec , nikt nie pozwoli Pani wpasc w depresje,, z tego chyba mozna wywnioskowac , ze nie mam depresji.

  3. agnieszka8204, Nerwica wraca mozna z nia zyć nauczyć sie eliminować jej najtrudniejsze elementy po to jest terapia by nauczyć się z nią życ tak by zycie mimo wszystko nas cieszyło.

     

    Nauczyc sie z nia zyc.... ja nie che z nia zyc, chce zapomniec, chce wrócic do tego jak sie czułam jeszcze tydzien temu. Jak te pare lat zyłam tak jak bym nigdy jej nie miała. Juz nie pamietałam co to wogóle jest nerwica:(( Nie miałam jakiego wielkiego przezycia, wielkiego stresu. WYstarczył remont sasiadki z góry ( moze to głupie) ciagłe nerwy, straszne hałasy od samego rana do poznego wieczora i zaczeło sie od jednej nieprzespanej nocy potem druga i 3 az zaczeło mi towarzyszyc w dzien ten stres w zoładku ze znowu nie bede mogłą spac, płakałam ze sie boje nocy i zaczeło sie, wiem ze musze to olac , myslec i robic cos przyjemnego. Ale ja tylko to wiem , gorzej z wykonaniem

  4. Cos mi sie wydaje, ze jezeli ktos raz zachorował na nerwice to mimo pokonania bedzie wracała... obym sie myliła. Wczoraj wieczorem tryskałam energia zapomniałam o nerwicy i powiedziałam sobie dam rade.... a dzis z rana juz bigunka, w nocy mało spałam, trzesie mnie ;(

    Podjełam decyzje ze nie bede brała tabletek zapisanych przez lekarza, z ulotki wyczytanej i opinii na forach tabletki sa na silna depresje i maja duzo skutków ubocznych. POczekam na wizyte do rodzinnego lekarza, az wróci z urlopu. Lekarz przypisał mi te leki dlatego bo w karcie mialam je kiedys przypisane, tylko wtedy to ja duzo wymyslałam u lekarza, poniewaz akurat wtedy byłam zdrowa, a udawałam zeby ciągnąc zwolnienie L4.;/// Nie chciałam mowic , ze kiedys wymyslałam...

    Teraz sie chyba na mnie zemsciło://

  5. Do Dominnikkkiii:) Dziekuje Ci bardzo, wiesz, ze dzieki własnie takiej wypowiedzi, człowiek inaczej mysli, własnie tych durnych mysli najtrudniej sie pozbyc;// Kiedys miałam leki, nie wsiadłam do autobusu bo bałam sie ze dostane zawału itp. Ten nawrót jest inny bo wiem i na przykładzie poprzedniej nerwicy nic mi sie nie stanie. Teraz dokucza wewnetrzne ,,trzesienie sie,,, walenie serca, okropny skurcz żoładka, biegunka. I te cholerne mysli, wkrecanie sie, jak jest dobrze to za chwilke przychodzi mysl ,, ze jest tak fajnie , dobrze, ale za chwilke pewnie bedzie źle nooooo iiii co ?? I robi sie źle.

    Dam rade, musze dac rade!!!!!

    Dziekuje również osobom, które sie wypowiadaja i odpowiedziały na mój post, nawet nie wiecie jak wiele dla mnie to znaczy i jak podnosi na duchu!!!!!

    -

     

    Jezeli ktos bedzie mial ochote kiedys ze mna porozmawiac i na wzajem sie wyżalic to prosze pisac równiez na gg zawsze odpowiem.

    Nr gg 19792195

  6. Problem w tym, ze ja nie wyobrazam sobie siebie w takiej terapii. Wydaje mi sie, ze nie nadaje sie na terapie grupowa, wstydziłabym sie poprostu, chociaz wiem ze kazdy na terapi ma problem , nie tylko ja:( Moze tez mam nadzieje, za pare lat temu nerwice pokonałam sama bez terapii tylko farmakologicznie...

     

    Mam pytanie czujac sie tak jak teraz, mąż chce mnie gdzies z domu wyciagac , np na rower, w odwiedziny do rodziny.... a ja nie mam ochoty i zakładam z góry ze bede sie zle czula, ogolnie jestem przygnebiona złym samopoczuciem - czy to normalne zachowanie w nerwicy czy to moze juz depresja???

  7. Nie chodziłam. Moja mama chodziła 3 miesiace na grupowa i niestety mowiła, ze terapia nikomu nie pomogła:(

     

    -- 24 sie 2012, 12:16 --

     

    Mam pytanie czujac sie tak jak teraz, mąż chce mnie gdzies z domu wyciagac , np na rower, w odwiedziny do rodziny.... a ja nie mam ochoty i zakładam z góry ze bede sie zle czula, ogolnie jestem przygnebiona złym samopoczuciem - czy to normalne zachowanie w nerwicy czy to moze juz depresja???

  8. Tak jestem po wizycie ale przypisał mi leki co do których mam małe wątpliowsci a do tego one nie wyciszaja tylko trzeba czekac ok 2 tyg na działanie. Chodzi dokładnie o Setaloft. Ten nawrót jest inny niz kiedys. PIerwsza nerwica objawiała sie okropnymi lękami. Teraz jestem cała roztrzesiona, w srodku cała sie trzese, okropny scisk zołądka w tym biegunka, I serce wali jak szalone. Wiem, ze mysli pogarszaja stan, ale jak sie od nich uwolnic.....

×