niebieskooka1987
-
Postów
21 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Odpowiedzi opublikowane przez niebieskooka1987
-
-
agrest
-
Odnosnie tego paralizu sennego to czy aby nie jest to strzyga, ktora przychodzi w nocy?
Snilo Wam sie kiedys, ze zbieracie grzyby w lesie? Co to moze znaczyc?
-
niebieskooka1987, to jest forum dla ludzi z zaburzeniami,więc ograniczenia są wprowadzone takie,a nie inne.Inaczej zapanowałby chaos.Post można edytować i usunąć tylko w ciągu piętnastu minut.W szczególnych przypadkach,kiedy bardzo Ci zależy na tym,żeby edytować lub usunąć post,wyślij na PW prośbę do któregoś z Moderatorów,napisz co ma zmienić lub dlaczego usunąć dany post.
Ok dzieki za rade;)
-
Villain, serio.
niebieskooka1987, po paru minutach nie da się usunąć posta, i nie wiem czy da się choć edytować je.
Eeee szkoda, glupie to jakies.....
-
no niby tak, tylko, ze ten krzyzyk znika po jakims czasie, bo chodzi mi o usuniecie posta sprzed kilku dni i przy tym poscie nie ma juz krzyzyka....;/
-
niebieskooka1987, tym czerwonym wykrzyknikiem :-D
ten czerwony wykrzyknik to jest zgłoś post;p
-
jak sie mozna usunac jakiegos swojego posta?
-
a można spytać co doprowadziło Cię do takiego stanu?
-
niebieskooka1987, na szczęscie tez mija.
najgorszy jest ten czas miedzy tym jak to trwa a tym gdy mija...
wiem,ale nie można sie poddawać mimo wszystko.
ale co zrobić jeśli się starasz z całych sił, a mimo to i tak nie wychodzi i nie jest się w stanie odpędzic tych myśli od siebie?
-
niebieskooka1987, na szczęscie tez mija.
najgorszy jest ten czas miedzy tym jak to trwa a tym gdy mija...
-
Od wczoraj dręczą mnie mysli samobójcze. A miałam kilka miesięcy spokoju.
bo to niestety wraca...
-
I laptopem da rade sie zabic;)
-
Dla mnie pomoc psychologiczna online polega na rozpoznaniu problemu i wyslaniu na odpowiednia terapie do odpowiedniego specjalisty w realu.. i tylko tyle. Nie skorzystalabym z pomocy kogos kto nie widzi klienta, nie ma z nim bezposredniego kontaktu, nie odczytuje mowy ciala i nie bedzie w stanie kontrolowac przebiegu
Zgadzam sie...
-
niebieskooka1987, zgodze się z tym co napisałaś. Dodatkowo Ci którzy nie zaznali takiego cierpienia psychicznego, to nie bardzo potrafią zrozumiec, jak taka osoba chce się zabić. że jej cierpienie jest już nie do zniesienia, że każdy dzień to walka, walka wręcz z wiatrakami.
Zgadam się z powyższym poza tym człowiek w takim stanie racjonalnie nie mysli ,nie ma tu co pisać o braku szacunku do własnego życia.Spowodowane jest to chorobą,a nie jakimś kaprysem.
No wlasnie, tu absolutnie nie chodzi o brak szacunku do wlasnego zycia. To naprawde spowodowane jest przeogromyn bolem i cierpieniem bo chyba zaden czlowiek nie bedacy do tego stopnia zalamanym, nie chce sie zabic, wiec skoro.ktos juz mysli o takim rozwiazaniu to naprawde musi znajdowac sie w takiej sytuacji, ze jest w stanie rezygnacji, bo takie mysli nie przychodza od tak.........
-
Kazdy kto chce pomoc osoba, ktore chca sie zabic robi wyrzuty, ze to niedojrzale,ze najprostsza droga ucieczki, a takie osoby doradzajace chyba nie zdaja sobie sprawy z tego jak taka osoba sie czuje......i ze to nie jest jej widzimisie, ze sie zabije, tylko naprawde tak czuje...
-
Czy zgadzacie sie z tym, ze o samobojstwie mysla tylko ludzie slabi? Glupi, ktorzy chca isc na latwizne?
-
podobno DDD cierpia na lek przed bliskoscia, stad moje pytanie. Lęk przed utratą własnego ja, obawa przed tym, że w relacji z partnerem trzeba będzie tłumić własną osobowość, „utracić siebie”. Osoba taka może nie wierzyć, że ktoś zaakceptuje ją taką, jaką jest naprawdę.
Strach przed porzuceniem: człowiek owładnięty lękiem przed bliskością postrzega związek jako sytuację, w której należy być bez skazy i zaspokajać wszystkie potrzeby partnera. Jeśli się tych warunków nie spełni, partner odejdzie. Obawa przed porzuceniem może być tak silna, że dana osoba woli w ogóle nie angażować się emocjonalnie w związek. Obawa przed byciem wrażliwym: pozwolenie sobie na wrażliwość, na otwarcie się przed drugim człowiekiem oznacza w odczuciu tych osób utratę kontroli nad własnym życiem; Obwinianie się o wszystkie niepowodzenia w związku przekonanie, że zarówno w teraźniejszym jak i w poprzednich związkach ponosi się winę za wszelkie sytuacje trudne, problemowe. Strach przed zdemaskowaniem z lękiem przed bliskością łączy się często bardzo niska samoocena. Osoba taka obawia się, że potencjalny partner opuści ją, gdy tylko zorientuje się, jak niewiele jest warta. Przekonanie, że partner powinien instynktownie spełniać potrzeby, pragnienia i życzenia jeśli tak nie jest, dana osoba czuje się niekochana, zawiedziona. Nie zdaje sobie sprawy z tego, że jej pragnienia mogą nie zostać wypełnione, jeśli ich głośno nie zakomunikuje. Wiara w to, że związek tylko wówczas jest dobry, jeśli brak w nim zupełnie konfliktu lub gniewu. Jeśli jedna z tych rzeczy pojawi się w relacji, człowiek posiadający lęk przed bliskością woli odejść, niż zająć się rozwiązaniem trudnej sytuacji. Osoba taka posiada bowiem przekonanie, że miłość wyklucza odczuwanie złości w stosunku do drugiej strony.
wydaje mi sie, ze mialam do czynienie z takim przypadkiem, dlatego pytam tutaj osobe, ktora to bezposrednio dotyczy;)
-
Jak DDA podchodza do zwiazkow? Potrafia sie zaangazowac?
-
A moze to chorobliwa zazdrosc? Moze chcesz miec dziewczyne tylko na wylacznosc? Co na pewno do niczego dobrego nie prowadzi, bo w koncu ona tego nie wytrzyma
-
nauczcie mnie żyć;(((((((((((((((((((((((((((
Ostatnia litera
w Zabawy
Opublikowano
ogórek