Skocz do zawartości
Nerwica.com

andaluzja123

Użytkownik
  • Postów

    51
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez andaluzja123

  1. ann_bijoch, gratulacje to duży krok do przodu:) nowe miasto a zwłaszcza terapia bez leków i jej efekty:) Będziesz teraz coraz silniejsza:)

     

     

    U mnie ataki wszelkie ustały do granic możliwości( raz na jakiś czas coś być musi) ale męczą mnie natrętne myśli o wymiotowaniu z powodu infekcji żołądkowej;/!!

  2. kosunia91, jesteśmy:) no Twoje lęki typowe dla nas wszystkich...ale wiecie co? ostatnio się zastanawiałam i gdyby nie te natrętne myśli to była bym szczęśliwym człowiekiem i to bardzo!!

     

    Najgorsze jest, że one pojawiają się w momentach w których powinnam być wyluzowana, szczęśliwa. Tak jak by mój mózg nie akceptował szczęścia i tymi myślami chciał by je zniszczyć....

     

    kosunia91, jak piszesz dawno Cie tu nie było? a dlaczego? chwilowe wyleczenie? poprawa formy? brałaś jakieś tabletki? jak to z Tobą było...:)

    Pozdrawiam

  3. Psychotropka`89, jakie to są LEKI NA ŻOŁĄDEK? Leczysz się u gastroenterologa czy u lekarza pierwszego kontaktu? Z tego co wiem żołądek może boleć od nerwicy ale także od wrzodów nadżerek i zbyt dużego wydzielania kwasu w żołądku który podrażnia jego błonę śluzową (wszystko wiem z własnego doświadczenia).

  4. Psychotropka`89, jakie to są LEKI NA ŻOŁĄDEK? Leczysz się u gastroenterologa czy u lekarza pierwszego kontaktu? Z tego co wiem żołądek może boleć od nerwicy ale także od wrzodów nadżerek i zbyt dużego wydzielania kwasu w żołądku który podrażnia jego błonę śluzową (wszystko wiem z własnego doświadczenia).

  5. Psychotropka`89, a więc lekarz zalecił mi polprazol w dawce 20mg na czczo i jeżeli mocno dolega to i jedną tabletkę na noc. Zaznaczał aby brać lek tylko przyczynowo!!! Mówił, także aby eliminować potrawy, które właśnie wywołują uczucie dyskomfortu w żołądku i kwas w buzi. Kategorycznie zakazał Coli, wina, ogórów kiszonych, potrawy smażone i słodycze w miarę możliwości.

  6. freya, ile razy wymiotowałaś? jak to zniosłaś?? dużo paniki się nabawiłaś czy nie było tak źle??

     

    Jeżeli chodzi o zaburzenia odżywiania to może być różnie, możesz mieć problem związany z fobią owszem możesz bać się jeść, że będziesz wymiotować itd. Ale najlepiej jak byś porozmawiała z gastroenterologiem i jeżeli on wykluczy to masz prawie jasność, że to fobia....

  7. Witajcie dziewczynki stare i te nowe:)) Mi święta minęły w miarę dobrze... I wiecie co zauważyłam u siebie? Że nie boję się tak bardzo wymiotów nad którymi miałabym kontrole np. gdybym sama miała je sprowokować lub nawet po pijaku, doszłam do wniosku, że najbardziej przerażają mnie te spowodowane grypą żołądkową, które nie są jednorazowe i nie wiadomo kiedy zaatakują, mogą trzymać nawet kilka dni... Co do gastroskopii? TO miałam ją robioną jeszcze przed tym, nim odkryłam ową fobię. Miałam już jakieś lęki ale nie dało się tego nazwać i powiem wam, że przeżyłam ją i nie było tak źle. Odruch wymiotny jest owszem ale tylko on ponieważ nic nie macie w żołądku totalnie nic nie wydalicie a wiecie co wam będzie. Jeżeli chodzi o nosową to miałam taką propozycje ale za długo bym musiała czekać a nie wiadomo co mi było...

     

     

    Keji, nawet nie wiesz jak Ci zazdroszczę, że masz to za sobą!! Obojętnie czy pamiętasz to dokładnie czy nie zrobiłaś to!! I moim zdaniem jest to jakieś światełko!! Sama zobacz zwymiotowałaś i żyjesz nic takiego złego się nie stało!!

     

     

    A zauważcie, że większość emetofobiczek to laski... ehhh biedne jesteśmy :(

  8. No właśnie obawiam się tych początków brania tych całych początkowych objawów. A najbardziej tego, że bez tych leków nie będę już normalnie funkcjonować I jeżeli już się zdecyduję to chyba po sesji co? Jak myślicie?? Co do zaufania do lekarzy to mam średnie bo wiele razy się przejechałam....

  9. Psychotropka`89, a teraz ile jesteś na lekach?? nie wiem czy się zdeycować aby je zacząc zażywać obawiam się jak zacznę raz to już będą ze mną bardzo długo a nie umiem wytłumaczyć logicznie dlaczego tak się tego obawiam.... Mireille, a jaką dawkę przyjmujesz i na jak długo masz określone leczenie?

  10. Mireille, dlaczego masz zamiennik Zoloftu??

     

    tak się dziewczyny zastanawiam, myślicie że rzeczywiście można przelczyć się tymi lekami i po jakimś czasie powoli od nich odchodzić?? Bo mnie się wydaję, że nadal organizm bedzie ich potrzebował żeby nie mieć ataków nerwicy i tak kółko się zamyka... Co o tym sądzicie? Miałyście jakieś dłuższe przerwy od brania??

  11. Często brak snu jest jednym z typowych objawów owej nerwicy- tak powiedziala mi pani psycholog.

     

    Nie wiem może spróbuj jakies tzw. suplementy nas bezsenność ale kupione w aptece, nie są one silne a powinny pomóc.

     

    Dziewczyny a tak sie zastanawiam panika paniką ale jak często w ciągu dnia was dręczą te myśli, tylko wtedy jak dostajecie atak? Czy po prostu one wam chodzą po głowie przez cały dzień i w końcu przychodzi ich kulminacja....bo ja właśnie tak mam. Potrafię iść na spacer być szczęśliwa i nagle nadejdzie mnie myśl, że moge wymiotować no i juz po dobrym humorze...;/

  12. Afera, widzisz jestem tak rozkojarzona dziś, że nawet nie wiem co pisze wiec lek nazywa się GASPRID i pisząc to mam go przed oczami więc już na pewno jest dobrze. A czemu boję się go brac? bo w ulotce jest napisane, że pierwsze dawki powinny być zaczęte na oddziale szpitalnym...;/

     

    Mnie np czytanie tego forum raczej uspokaja niż pobudza fobie ale to może tylko tak mi się wydaje, a w głębi głowy ja to rozwijam cholera wie:)))

×