Skocz do zawartości
Nerwica.com

Bombastick

Użytkownik
  • Postów

    27
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Bombastick

  1. Kurde a ja po miesiącu odstawiłem paroksetynę :roll: Gdybym wiedział że trzeba poczekać przynajmniej 4 miesiące to bym jej nie odstawiał :roll: Z wenlą zrobiłem podobnie po miesiącu odstawiłem.

    Teraz juz za pozno ,biore Anafranil 4 tydzień leci. Jak nie podziała to przerzucę się na wenle+mirtazapina ,widzę ,że te połączenie jest dobre i dośc popularne na forum :smile:

     

    Nie jest powiedziane ze zrobiłeś źle po miesiącu powinno być widać wyraźna poprawę :)

  2. Pisałem już to gdzieś wcześniej ale tu wchodzi wiele Świerzych osób wiec się powtórzę żeby podnieść na duchu :)Paro to chyba najlepszy przeciwlękowy lek jaki jest w tej chwili obecny na rynku,jest lekiem pierwszego rzutu nie bez powodu,porostu ma największa skuteczność.Moja rada dla nowych jest taka żeby się nie męczyć i poprosić o lekarza o xanax w pierwszej fazie leczenia,tak żeby odrazu kojarzyło się ono pozytywnie.Moge tylko dodac ze pełen efekt leku pojawia się okolo 4 me brania tak wyniki z wielu opinia i sam się pod tym podpisuje( nie zmienia to faktu ze po 2 do 3 tygodniach będzie już wyraźna różnica).Druga bardzo ważna radą z mojej strony jest schodzić z leku jak tylko was w w pełni wyleczy czyli około 6 me do rok.Ja niestety pocieniałem 4 lata mimo ze naprawdę nie musiałem efekt był taki ze paro przestało działac i teraz od roku szukam zaginionego skarbu :) Pozdrawiam

  3. U mnie powoli się normuje 150 wenyli to chyba dla mnie za dużo.Zejde chyba na 112,5 bo mnie głowa boli. Trudno mi narazie coś powiedzieć to jest 5 dzień zamula już mi zeszła.Poki co czuje sie jak po samej wenyli na początku tzn w dzień wmiare ok z lekami ale do przeżycia.Ale wieczorami robi się gorzej.No i przy tej dawce wenyli głowa mnie zaczyna bolec od połowy dnia.Ogolnie jestem już zmęczony bo po 4 pieknych latach z paro nie moge znalezc nic dla siebie od ponad roku :(

  4. Mitrazapina to jakby "nowszy model" Mianseryny, brałem kiedyś mianseryne(lerivon) i w sumie działała identycznie, mitra chyba silniej antagonizuje 5HT2.

     

    Dorzuciłem do mitrozapiny(30mg) 75mg wenlafaksyny, zniknęła senność w ciągu dnia i mitra nie ścina już tak z nóg, dość mocno mnie pobudza lecz jeszcze nie poprawia nastroju do tego zwiększyły się lęki i napięcie emocjonalne, cały czas mam spocone dłonie, na ale to pierwszy tydzień, muszę to jakoś przetrwać.

     

    Czyli masz tak jak ja :( Zobaczymy co będzie dalej

  5. Hmm na mnie to narazie dziwnie działa.Zszedłem z venylą na 112.5 na noc narazie biore 15 mitry.Trudno mi sie wypowiadać bo to drugi dzień ale straszna zamula spie po 12 h.A jak wstanę to pol dnia to sen.Teraz z kolei koło 14 dostałem mega rozdrażnienia,na granicy leku.Czuje jak by mnie energia gdzieś w środku rozwalała ale jednocześnie nic mi się nie chce :) Wsumie sredni stan zobaczymy czy to minie

     

    -- 09 wrz 2012, 15:37 --

     

    Hmm na mnie to narazie dziwnie działa.Zszedłem z venylą na 112.5 na noc narazie biore 15 mitry.Trudno mi sie wypowiadać bo to drugi dzień ale straszna zamula spie po 12 h.A jak wstanę to pol dnia to sen.Teraz z kolei koło 14 dostałem mega rozdrażnienia,na granicy leku.Czuje jak by mnie energia gdzieś w środku rozwalała ale jednocześnie nic mi się nie chce :) Wsumie sredni stan zobaczymy czy to minie

    Hmm hydro musiało pójść :( Niestety nie wiem czy to nie placebo ale jakoś mega mnie nakręca ten miks.Czuje buzujaca adrenaline :( Nie jest to przyjemne uczucie.Mieliscie tak juz po 2 dniach czy sobie wkrecam??

  6. Niestety w tych lekach o prognozę jest gorzej niż w pogodzie.Ja dostałem paro jako pierwszy ssri i podziałał 10/10 wkręcał się do roku ale efekty już były po 2 tygodniach.Rozjechał mi leki do 0 do tego później dostałem niezłego kopa .Niestety po 3,5 roku czar prysł :( 6 me walczyłem na escitalopramie teraz 6 me na wenyli 150 mg.I szczerze bardzo srenio czasami mam wrażenie ze bez leków tez bym sobie poradził bo mecze trening autogenny i powoli przynosi to efekty.I tutaj pytanie miał ktoś okazje powrócić do paro po okolo roku ?? I z jakimi efektami bo mój psychol mówi ze może się udać

  7. Tak ja mam radę i dla ciebie jedyna rozsądną.Udaj się czym prędzej do lekarza specjalisty w tym przypadku psychiatry.I rozpocznij leczenie farmakologiczne wspierane psychoterapią. Nie słuchaj się w żadnym przypadku mędrców z forum którzy lekarzy nazywają konowałami.I wszystko już przeżyli i sami sobie z tym poradzili!!!!Nerwica nie leczona się pogłębia kazdy przypadek jest inny często jest tylko gorzej.Tak na marginesie odrazu powiem ze iść do psychiatry i brać leki to nie wstyd a 90 procent ludzi żałuje ze zgłosiła się dopiero w tak późnym czasie.

     

    Ps. Pisaliście coś o częstych zmianach nastroju euforii a potem silny dołek jest to tzw choroba afektywna dwubiegunowa nieleczona może być naradę niebezpieczna.Ale nie jestem lekarzem wiec zachęcam do udania się do przychodni po diagnozę i leki.Zycie moze byc znowu normalne!!!

  8. Ale to nie ma znaczenia czy weźmiesz 40 rano czy 20 na 2x. Paroksetyna działa długo.

     

    Seroxat nie jest lekiem o przedłużonym uwalnianiu paroxetyny. Teraz to pojechałeś... Mam swoje doświadczenia.

     

    Niewiem jak seroxat ale brałem rexetin i xetanor i wystarczy jedna dawka dziennie.

     

    Ps swoja droga tesknie za paroksetyna :( Jestem ciekawy czy jak przestała kiedys działac to czy teraz po 6 me by na mnie zadziałała ? Bo jednak 4 lata spokoju tylko ona mi dała :)

  9. Ten regres może być dobry, bo często przychodzi zwyżka po nim. Jest wręcz ''zdrowy'' ;)

    Bardzo bym sobie tej ,,zwyżki'' życzył bo puki co to jest bardzo kiepsko wracaj leki i nastrój strasznie spadł :( No nic za tydzień wizyta zobaczymy co postanowi doktorek

  10. Bombastick, 2 tygodnie to nie jest żaden staż brania. Po 6-8 tygodniach można się wypowiadać i wtedy ewentualnie zwiększać dawkę lub coś dorzucać.

    ala1983, oby pomogło.

    Nie przeczytałeś uważnie ja pisałem ze zastanawiam się co zrobić po 4 tygodniach.Poza tym to nie mój pierwszy lek, a mój organizm reagował zawsze do 4 tygodniach :) pozdrawiam

  11. Zwiększyć do 150mg, poprosić o mirtazapinę dodatkowo. Oczywiście imho.

    Hmm dzięki za rade zobaczymy co powie doktorek :) O golnie modle się żeby coś się ruszyło bo już 6 me w domu i mi zaraz firma upadnie.wiec jest straszna presja na wyniki.Mam nadzieje ze bedzie ok

  12. No wiec skończyłem 2 tygodnie na wenyli.Wnioski skutków ubocznych 0 .Lęki trochę ustąpiły ale nie ma rewelacji.Depresja miałem jeden lepszy dzień wczoraj dzisiaj słabo.I teraz pytanie co robić jak po 1 me się nic nie zmieni? Ciągnąc dalej 75, zwiększać dawkę do 150 czy poprosić o miska wspomnianego ??

  13. Ludzie co wy tu piszecie o coca coli i jakichś magnezach jak połowa przypadków to klasyczna nerwica :)Ja już to wszystko przerabiałem rzuciłem kawe papierosy a dopiero wizyta u psychiatry mi pomogła.Nerwica karmi sie tym ze szukamy problemu w naszym organizmie,praktycznie jesteśmy przekonani ze coś jest z nami nie tak.Zamiast na ekg idźcie sobie na EEG to was pewnie odrazu wysla do psychiatry :) Pozdrawiam

  14. 90 proc leczonych ssri jest szybko ,,naprawianych'' i wo gule nie odwiedza forum :)

     

    Największa bzdura jaką tu czytalem. Popularnosc to forum, zawdzięcza raczej tym, że leki mają tak niską skuteczność. 90% ? Skąd to wytrzasnąłeś?

     

    Znam około 20 osób chorych z czego tylko ja mam dotychczas problem z tym ze lek przestał działać i tylko ja odwiedziłem to forum.Na podstawie takiej próbki mogę juz wyciągać wnioski tns obop potrafi wyciągać wnioski na próbce 100 osob w skali kraju :)

    Ps idąc twoim tokiem myślenia idzie jeszcze łatwiej ustalić procent :) Chorych w polsce jest około 100 tys liczac z tym co sie nie lecza a ilu jest na forum ????

  15. Witam jestem nowy na forum,ale nie nowy z naszym problemem :)Mam nerwice lekową . Łykałem 3 lata paroksytone i było super niestety przestała działać :( Potem była nieudana przygoda z escitalopramem 20 mg i bardzo słabo działało po 6 me wskoczyłem na wenlafasyne narazie biorę tydzień wiec trudno mi wypowiedziec.Chciał bym tylko przekazać żeby ,,nowi'' nie bali się skutków ubocznych.Bo tu na forum sa ciezkie przypadki i ludzie wypisują bardzo dużo a tak naprawdę 90 proc leczonych ssri jest szybko ,,naprawianych'' i wo gule nie odwiedza forum :)

×