Skocz do zawartości
Nerwica.com

zrobilamczynie

Użytkownik
  • Postów

    7
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez zrobilamczynie

  1. Musisz zapisać się i to psychiatry i do psychologa. nie ma wyjścia, musisz zacząć brać leki, a facetowi nie ma co mówić, bo nie zrozumie tego. Potem będziesz żałowała, że powiedziałas, przyniesie Ci to chwilową ulgę, a potem będziesz miala nowe myśli, znów powiesz o nich, będziesz myślała, ze juz nic innego sobie nie uroisz a za chwilę znów coś.. wiem to po sobie, nowe myśli są zawsze dopóki się nie wyleczyć. I uwierz mi, nic nie zrobiłaś, takie osoby z tą chorobą są jak nadalej od zdrady! wiem to! uwierz!

  2. Nie ma co się zastanawiać! musisz się leczyć, bo natrętne myśli rujnują zycie! Ja rozstałam się ze swoim narzeczonym.. czasem myślę, ze nie wytrzymał moich urojonych myśli, znalazł sobie inną. Zostałam sama z dzieckiem i teraz muszę, po prostu muszę stawić czoła wszystkich przeciwnościom. Leków nie biorę od miesiąca, chciałam je odstawić na próbę... czuję się ok, ale wiem, że gdy kogoś poznam, te myśli znów powrócą.. to jest chore! trzeba się leczyc! i to jak najszybciej!

  3. hej, u mnie wygląda to identycznie.. boje się wyjść z domu, mam lęki przed wyjściem do szkoły... to jest okropne.. też mam synka, ale ma juz 3,5 roku. staram się zająć myśli czymś innym, ale wystarczy chwila "spokoju" i już do mnie wracają..analizują..czy aby czasem nie cos... to jest okropne. Tydzień temu byłam u psychologa, biorę leki Citabax, czuję się trochę lepiej, ale wiem, ze prędzej czy później znów mnie to dopadnie. srednio jest to raz na rok przez kilka tygodni, ale myśli są codziennie od jakiś 4 lat:(:(

×