Wczoraj byłam w odwiedziny... mimo wszystko człowieka ciągnie do ludzi, którzy tam zostali jeszcze...
Nie ma się czego obawiać... w razie potrzeby są wspaniałe pielęgniarki i panie "kuchenkowe" z którymi można pogadać i oderwać się trochę od problemów z "głową"
Dla tych wszystkich co bezogona pamiętają.... niestety nie ma go już wśród nas [*]
Czy wynik rozmowy kwalifikacyjnej podają od razu i czy możliwe jest przyjęcie zaraz po rozmowie? Jeśli nie, to jak długo czekaliście na termin przyjęcia?
[KOMORÓW]
w Poradnie i szpitale psychiatryczne
Opublikowano
;(