Skocz do zawartości
Nerwica.com

eastenders

Użytkownik
  • Postów

    12
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez eastenders

  1. Tu też oczywiście stuprocentowa racja

    Co do osób ładnych to też racja-ładni mają o wiele lepsze życie

    Hej a ja jestem ladny a tez sie ludzie na demna znecaja

    aha tak apropos na hotornot.com mialem 7.8 i jaki z tego wniosek?

     

    autorka tej nitki nie wziela pod uwage jednego czynnika - KASY (lub wyobrazen ludzi co do jej posiadania przez pewne osoby)

    w naszej kulturze (polskiej) powyzsze czynniki maja pewne znaczenie... ale nawet osoba nie oferujaca soba innym nic (nawet wygladu) ale majaca duzo kasy moze liczyc na "przyjaciol"

  2. Pomyslalem aby zalozyc kacik youtubowy :) Tak na odswiezenie.

     

    Mój ulubiony Justin jako "spiewajacy inaczej"

    http://pl.youtube.com/watch?v=uZhoqWMz_Cg

     

    dla szekspirojezycznych - niezla parodia :) LOTR (wladca pierscieni)

    http://pl.youtube.com/watch?v=Q1cPbHPqKPc

     

    najlepsze talenty idolskie

    http://pl.youtube.com/watch?v=kZCn0gqCPU0

     

    zapisywanie sie na aktora porno - dosc smieszne jesli kto zna ynglysza (nie martwic sie co bardziej zdewociali, nie ma tutaj "explicit sexual content")

    http://pl.youtube.com/watch?v=ylRbo7WidLA

     

    PISZCIE KTORY "WOKALISTA" JEST NAJLEPSZY

    http://pl.youtube.com/watch?v=KWP0xLkmS0g

    moim zdaniem satanista najbardziej sie staral ;)

    choc ta koteczka w strojach ponczoszniczych tez nie byla zla

     

    O ile dobrze wkleilem :) pownna byc to parodia offspringa

    http://pl.youtube.com/watch?v=dS4yZGN1ob4

     

    ponizej przerobione Ivoną ciacho z reprezentacji polskiej ... cos dla pań tez sie nalezy

    http://pl.youtube.com/watch?v=tUMJC8FMyN4

     

    król Rihanu zmulony na superfajnych benzodiazepinach lub inncyh dragach - ale Gandalf go doprowadza do normalnosci:P

    http://pl.youtube.com/watch?v=-xSWq4Z2Pfo

    A TERAZ STASIU PRZEJDZIESZ ZAYEBISTY ODWYK :lol: NIE WYTRZYMAM :lol: A TAK W OGOLE... TO WYLACZYLEM ZELAZKO? :P TO MNIE ROZWALA!

     

    Laseczki lubicie Justina? A lubicie Paxil? Osobiscie wole to pierwsze (mimo ze jestem facetem hehe) niz to drugie z wymienionych :) Cos dla was!

    http://pl.youtube.com/watch?v=GCex8dMbhCk

  3. Rzuc ta dziouchę ;)

    I mysl pozytywnie. Nakrecaj sie pozytywnie. Nie przejmuj sie, kazdy sie zapomina (czasami). Oczywiscie najbardziej sie zapominalem jak lekarz idiota przepisal mi clonazepam "na relaks" (30 mg mi dal, litosciwy czlek to by oj dobry doktór panocku :lol: ) zapominalem o czajniku na gazie tak mi milutko bylo.

     

    Rzuc laske. OK moze lagodniej :roll: . Powiedz cos negatywnego na nia tak jak ona na ciebie. Sprawdz jak to ona na takie rzeczy reaguje. Na pewno ma jakies wady. Nikt nie jest idealny, tylko niektorzy POZWALAJA innym na krytykowanie siebie. TY TEGO NIE RÓB! NIE MUSISZ NA TO POZWALAC - NAWET JESLI WIESZ ZE JESTES NIE-IDEALNY.

     

    Dobrze ze napisales ze to wynika z opinii twojej kobiety - bo wiem kto cie nakreca na negatyw. Czesto zdarza sie ze kobiety (matki, zony i kochanki) nakrecaja swoich facetow na negatywne myslenie o sobie w celach destrukcyjnych, deprecjacyjnych, w celu "de-kompetencji-zacji" drugiej osoby a potem jak uwirzy w te bzdury to w celu manipulowania.

    Zalezy co zapominasz. Jesli zapominasz marke make-upu lub nazwisko ciotowatego prezentera z telewizji, ktorego ona uwielbia swej lubej, nie martw sie. Jesli zapominasz zjesc, isc spac, isc do pracy, gdzies zadzwonic czy kupic wazne artykuly (leki, zarcie) to skorzystaj z rady ponizej.

     

    Moja rada. Kup sobie palmtopa jesli masz kase, komorke z organizerem lub notesik jak jestes biedny.

     

    I sprobuj skrytykowac Ją. Twą lubą :) (za rzeczywista wade, na pewno jakas ma)

     

    Wiem ze zaraz kochane kobitki tutaj zaczna mnie obsztorcowywac i wyzywac od macho swin ale

    I could not care less :)

     

    WRÓóÓÓĆ!

    teraz zauważyłem "mojej dziewczynie zaczęło to strasznie przeszkadzać"

    moim zdaniem to sformulowanie mowi za siebie...

    gdyby robila to dla twojego dobra (martwila sie), napisalbys, ze "moja dziewczyna nawet to zauwazyla i sie o mnie niepokoi"

    twoje sformułowanie problemu wiele wyjasnia... dziewczyna ma wiecej pewnosci siebie niz ty i probuje sobie ciebie ustawic - zawsze proces "ustawiania" kogos zaczyna sie od obnizania czyjejs wartosci.

  4. tak przyjazn z litosci ma sens!

    poprawia nastroj osoby ktora daje ta przyjazd z litosci heheh :)

    tak sie zastanawiam co to znaczy przyjazn z litosci

    i nie moge jakos tego zrozumiec

    przeciez lubisz kogos bo ... po prostu go lubisz ...

    a jesli kogos lubisz a jednoczesnie wydaje ci sie ze robisz to z litosci jedynie to chyba to nie jest prawdziwa przyjazn...

  5. zajebista kapiel w babelkach z plynem radox lub czyms pachnacym

     

    troche wina/piwa (tak nie co dzien jak sie da :) lepiej rzadko a porzadnie ;-)

     

    ogladnicie Dody lub innych debili na youtube :) (sprobujcie wyszukac pijak pajak ;-) albo "młoda doda" albo zule / żule - ktos powyzej stwierdzil ze ogladanie debili go nie szmieszy a mnie i owszem :)

     

    teledyski na youtube (im golsze tym lepsze ;);) )

     

    ogladanie porno w internecie (tylko nie za dlugo tak do 2 a.m. na maxa bo potem kac moralny jak sie nie wyspisz :) )

     

    ogladniecie idiotycznej komedii lub strasznego thrillera (zobaczcie sobie Hostel lub Grudge a wszelkie leki mina hehehe)

     

    masturbacja lub seks wsjo adno

     

    INTERNET INTERNET INTERNET INTERNET

     

    wyjazd do anglii lub irlandii tez jest OK (o ile masz dobra prace nagrana) - jestes z dala od ludzi cie dolujacych i denerwujacych (ty sam sie dasz rady zmienic ale twoi niektorzy "blizni" o ile sa zbyt glupi zeby zrozumiec ze sa glupi juz nie sa w stanie :cry: )

     

    wyjscie na zajebisty basen w mojej okolicy (mam darmowy karnet hehe)

     

    ubrac sie w cos fajnego - ja na przyklad lubie sie ubrac w skory motocyklowe

     

    pojechac gdzies

     

    wydac mnostwo kasy w bloto: w ciuch, w kosmetyki, najlepszy motocykl, transplantacje wlosow lub nieruchomosci w hiszpanii (na razie jestem na etapie poczatkowym ;) ale podalem do sadu paru bastards o kase jeden juz mi wisi 1000Ł)

     

    fajnie tez zapalic ziolo (rzadko) ale juz nie palilem od dżulaja :) nie wiem jak to sie u mnie w moim miasteczku zalatwia :)

     

    włatcy móch (tak apropos ktos powyzej jest dysortografikiem hehehe)

     

    nauka nieuzytecznego jezyka obcego (moze byc martwy) polecam sankryt, lacine, staroangielski, cerkiewnoslowianski lub praindoeuropejski :)))))

     

    isc na dyskoteke (jeden minus - trzeba miec kase i wolne na nast. dzien....)

     

    isc do gejowskiego klubu (nie bylem ale na pewno jest ciekawie :oops::lol: )

     

    silownia tez OK (ale najlepiej na sterydach podobno dobry i bezpieczny jest oxandrolon - moze ktos probowal?)

     

    fajna ksiazka przed snem (obecnie czytam Our Island Story nawet ciekawa a jezyk jest na tykle prosty ze sie nie mecze) ja tez lubie sie wyspac porzadnie

     

    Goplaneczka najlepiej rzucac kosmicznymi :) inni sie potem nabieraja na UFO :lol:

     

    rower - w nasyzm klimacie cudownym tylko 2 miechy w roq no coz...

     

    i unikac telewizji (wynalazek dla wiesniakow umyslowych - chyba, ze akurat puszczaja ciekawy film albo Doda robiaca z siebie [bez wysilku] iodiotke :lol: )

     

    a najlepiej po prostu przestac myslec :))))))))))))))))

     

    [ Dodano: Dzisiaj o godz. 12:34 am ]

    no i oczywiscie super muzyczka - np. Nighwish jest zajebisty lub System of the Down Aerials

    lub jakies spiewajace barbie laseczki typu Rihanna (clip z tymi samochodami bodaj shut up and drive)

  6. Czesc wszyscy!

    Czy ktos podobnie jak ja cierpi na syndrom poznego zasypiania.

    Obecnie nie mam zadnych innych problemow. Ale musze rozwiazac sprawe ze snem zanim wyjade znow na wyspy w sprawie pracy i super kasiorki :))))

     

    http://en.wikipedia.org/wiki/Delayed_sleep_phase_syndrome

    (przydalo by sie przetlumaczyc ale troche zbyt leniwy jestyem zwlaszcza jak nie dostaje kasy za cos ;-)

     

    Jakies pomysly????

     

    Piszcie nocne marki wasze doswiadczenia i jak sobie radzicie w dniach pracy (prosze pisac TYLKO osoby nie biorace w ogole zadnych lekow uspokajajacych i nasennych [moze poza prozakiem i innymi slabymi antydeprechami] bo domyslam sie ze one "lecza" takze ten problem)...

     

    Mozecie dac kilka porad na houdi@o2.pl prosze!

     

    [ Dodano: Dzisiaj o godz. 12:10 am ]

    hej co wy, nie zasypiacie pozno ludziska???

  7. Po pierwsze, nie musi to byc objaw choroby psychicznej. Ja mialem podobnie przez pare tygodni rok temu, jednak po prostu temten swiat rozni sie tak mentalnie i nawet architektonicznie, ze wydaje sie wszystko dziwne.

     

    Nie szukajmy winy tam gdzie jej nie ma.

     

    Po drugie derealizacja moze byc reakcja na silny stres - osobowosci nie radzace sobie ze stresem w sposob typowy, wmawiaja sobie ze "to nie moze byc prawdą" mimo ze wiedza w glebi duszy ze to JEST prawdą...

     

    Po drugie gdzies w dzialach ogloszen Cooltury sa liczne ogloszenia psychologow, jesli chcesz to napisz pytania na maila houdi@o2.pl to ci podam numer. lub wyslij mi sms na 0447934106651 to ci odesle kilka nr-ow do psychiatrow w londynie.

     

    Jaka rade moge ci dac - idz do psychiatry , nie rezygnuj z pobytu w anglii (o ile masz srodki utrzymania - kase na jedzenie i rent), bierz leki ktore ci przepisze i choc czasem na rozmowy.

     

    Wydaje mi sie ze na takie efekty "wytwórcze" (mysli czy jakies przeczucia/wizje dodajace cos "wlasnego" do postrzeganej rzeczywistosci by ja oswoic) dziala dobrze chlorprothixen i podobne, ale nie brac tego na 100% bo nie jestem lekarzem!!!

  8. TO PONIZEJ NAPISALEM W ODPOWIEDZI NA JEDEN JECZACY POST ALE POMYSLALEM ZE MOZE PRZYDAC SIE WSZYSTKIM

     

    Tylko psychoterapia - dobry psycholog naprwde trwale dzialaja

     

    Przygoda - ja wyjechalem do anglii i chociaz nic nie zarobilem to nauczylo mnie to w hóy nowych rzeczy (WIEEEEEEEELEEEEE_) a pojechalem tam jeszcze kiedy odczuwalem odrobine agorafobie (ktora mnie obecnie smieszy prawde mowiac)

     

    przyjaciele sa bardzo pomocni - niekoniecznie z twojego srodowiska (np. ja dogaduje sie dobrze z murzynami, por5tugalczykami, francuzami, najgorzej z polakami i troszke lepiej z angolami). sprobuj znalezc ludzi w internecie

     

    dobra rodzina, male przyjemnosci (np. dzis - nalesniki z sosem czekoladowym pycha, albo dobre piwo (bez przesadzania) lub fajny film)

     

    nie uwazaj ze jakis lek ci pomoze - nie pomoze tylko lek!!!

    oczywiscie nalezy je brac, ale nie ma co liczyc ze to zalatwi wszystko

     

    ja np. mialem olbrzymie problemy (niezwiazane tak bardzo z psychika tylko z oszukanczymi pracodawcami i brakiem kasy (nerwy i [lekka] depresja byly tu problkemem wtornym powstalym z braku kasy)

     

    mozecie wyszukac sobie firme PROPERTY CONCEPTS UK na stronie blagger.com)

     

    takie doswiadczenia ucza

     

    zaczynam tez doceniac takie proste dobrodziejstwa jak glupi "dach nad glowa" (spalem 2 noce w samochodzie i 1 noc w pubie po tym jak wyrzucili mnie z flata bo zalegalem 1 dzien z rentem jednemu psychicznemu polaczkowi w londynie) albo fakt, ze mam co jesc (kiedy mi szef nie placil, mialem z tym problemy!!!)

     

    a teraz, siedze chwilowo w PL a mam oferte pracy w wielkiej firmie IT w Dublinie!!!

    skwapliwie skorzystam :)

     

    moze masz powazne problemy ktore wypierasz ze swiadomosci (np. bycie homoseksualista jest w polsce powaznym przyczynkiem do chorob nerwowych i depresyjnych), niegodzenie sie ze swoimi porazkami zawodowymi (ja mialem ich mnostwo i dawnoi sie z nimi pogodzilem! wybaczylem sobie w 100% i wybaczylem wszystkim ktorzy z niewidzy krytykowali mnie z powodu zlej kariery)

     

    nigdy nie polegaj na lekach tylko cxzy na alkoholu - moj brat np. juz miesiac siedzi na odwyku od benzo (duze ilosci larzaepamu) i alko (popijal tabletki) a to jak moze sie domyslacie dopiero poczatek drogi dla niego

     

    [ Dodano: Dzisiaj o godz. 7:52 pm ]

    AHA PONIEWAZ MNIE NA TYM FORUM NIE ZNACIE TO NAPISZE

     

    ZACZELO SIE OD ZAZYWANIA LORAFENU W IX-2004 R. 4 TYGODNIE (Z NIEWIEDZY, NA MOJ SYNDROM POZNEGO ZASYPIANIA KTORY SIE CIAGNIE OD STUDIOW [DELAYED SLEEP PHASE SYNDROME] ),

     

    http://en.wikipedia.org/wiki/Delayed_sleep_phase_syndrome

     

    POTEM DRUGI RAZ WPADLEM W JAKIES ROZNE TABLETKI USPOK. W 2005 ROKU OKOLO KONCA LUTEGO (2005) - SLABO SPALEM (BO JEDNAK DO ROKU PO POPRZEDNIM "ODWYKU" NERWY SA SLABSZE)

     

    ... I ZACZALEM BRAC ZOLPIDEM [TAKI LEK NASENNY DOBRY CHYBA DLA KONI I BAWOLOW ;)] - PRZESTAL DZIALAC PO MIESIACU-POLTORA I DAWAL TYLKO 5 H SNU...

     

    ...RZUCILEM PRACE (DOSC DOBRA)...

     

    POTEM INNE MIESZANKI OD MOJEGO LEKARZA-DEBILA M.IN. 30 MG (SLOWNIE: TRZYDZIESCI) CLONAZEPOAMU NA DOBE I JAKIS "DORMICUM" (INNE BENZO) NA NOC - ZAZNACZE ZE NIE MIALEM NERWICY ANI DEPRESJI TYLKO MALE PROBLEMY ZE SNEM NO ALE LEKARZ BYL "NIECO" NIEDOUCZONY) NO I DOSZLO DO TEGO ZE BRALEM 30MG CLONA I 2 DORMICUM'Y W CIAGU NOCY (W TYM 1 W POLOWIE NOCY PO PRZEBUDZENIU)

     

    KIEDY JUZ ZACZYNALEM POPIJAC CLONA ALKO I POMAGAC SOBIE JESZCZE JAKIMIS NALEWKAMI NASENNYMI Z BARBITURANAMI (TEZ OD TEGO GENIUSZA LEKARZA RODZINNEGO) ZDECYDOWALEM - DOSC - POSZEDLEM DO LEKARZA SPECJALISTY I ZDECYDOWALEM SIE NA ODWYK (W DOMU), PSYCHOTERAPIE I ANTYDEPRESANTY (2 RODZAJE - CHLORPROTHIXEN I SERONIL).

     

    TRZEBA TYLKO UWIERZYC W SIEBIE I NP. TAK JAK JA POJECHAC DO ANGLII (OCZYWISCIE SKONSULTUJCIE TAKIE WARIACKIE PORZYGODY ZE SWOIM PSYCHOTERAPEUTA BO MOZE MACIE INNE PROBLEMY LUB GORSZE ICH NASILENIE - MOJ PSYCHO BYL CIAGLE ZA TYM, ZEBYM SPROBOWAL!!!)

     

    TERAZ NIC NIE BIORE CHOC NADAL MAM CALE OPAKOWANIE PROZACU "JAK BY CO" I PARE TABLETEK CHLORPROTHIXENU (TEZ W RAZIE POTRZEBY)

     

    LEKOW BRAK (TZN. TAKIE MAM JAK 99% LUDZI) A ZAINTERESOWANIA I EFEKTYWNOSC W PRACY WRACAJA I HOBBIES POSZERZAJA SIE (OBECNIE LINUX) I ZNOWU UPRAWIAM SPORT (WCZORAJ BASEN, DUZO SPACERUJE ITD.)

  9. Hi JaLukas - fellow Londoner

     

    Niedlugo wracam do Londynku wschodniego - na razie tylko sie martwie bo musze szukac nowego flata i niewiem czy wypali nowa praca

     

    ale bardzo sie ciesze na wyjazd - bo w Londynie nie mam agorafobii - inaczej niz w rodzinnych Gorlicach

    a nabawilem sie tego wszystkiego rok temu jak pewien debil przepisal mi najpierw Hypnogen czy jakos tak a potem 3 x 10mg Chlonazepam + Midazolam ze to niby wszystko razem "na spanie" i rzucilem oba po ponad 2 miesiacach brania

    ale juz przechodzi

    aha - polecam film Trainspotting - pomaga :)

     

    dzieki niemu zdecydowalem sie wyjechac i pracowalem w agencji nieruchomosci pol roku (w tym 4 miesiace nie bralem w ogole lekow - obecnie tylko Seronil+piwko)

    pozdro

×