extraordinary

po co chcesz zrozumieć ten ból, niemoc..i co czuje osoba, która chce się zabić ? skoro uważasz samobójców za tchórzów ?

powodzenia :))

wkurza mnie katar i choroba :

Nie jestem dziewczyną, ale co Cie to obchodzi?

Człowieku, jeżeli sam sobie nie chcesz pomóc i tego zmienić to proponuje dalej jechac na benzo. Jeżeli nie widzicie sensu waszego życia to ogarnijcie co wam sprawia radośc. Zabić się nie jest tak łatwo. Warto by było znaleźć sobie osobe ( w waszych przypadkach) która wysłucha o tym co was boli, o waszym dzieciństwie o waszych problemach. Daje wam przykłady, wiem ze zostane tutaj zniszczony przez swój brak wiedzy ale potrzebny wam kop w dupe.

w takich chwilach nie myśli się co daje radość tylko mysli się jak ze sobą skończyć i to jest silniejsze od wszystkiego, wszystko jest nieważne.

wiesz.. kopa to ja już dostalam, nie raz..mnóstwo razy i to mnie nie motywuje.

trzymam Cię za słowo, bo już nie mogę wytrzymać ze sobą, już nie mogę wlaczyć..nie wiem co robić

co zrobić by siebie polubieć ?? pokochać ?? bo ja siebie nienawidzę..i nie wiem co mam z tym zrobić, męczy mnie to

wkurza mnie nuda i że weekend się kończy i nie zrobiłam nic konkretnego

denerwuje mnie nuda, monotonnia w moim życiu i czekanie kiedy bedzie źle

sądzę, że przeszłóść..niektóre aspekty życia...to co przeżylismy bądź przeżywamy

czuje się jak wrak człowieka,nie wiem co mam robić. mam chłopaka, ktory mnie kocha ale nie pomaga mi to, wiem że w koncu mnie rzuci, bo już tego nie wytrzyma, nie wytrzyma mojego zachowania..caly czas sobie coś wmawiam, coś wyobrażam. chce życ normalnie, co mam zrobić ?

wszystko bym oddała za spokój, chciałabym żyć jak inni... to nie jest tak że ja chcę w tkwić w tym problemie, tak bardzo chciałabym być normalną, szczęśliwą dzewczyną. chce się cieszyć z zycia, ale nie mogę..nie umiem, coś mi nie pozwala. jest ciężko

łatwo powiedzieć, od kilku lat chodze i nic mi to nie daje

ja tez już nie daje rady, nie wiem co robić, chciałabym zniknąć z tego świata, ale chyba strach mnie powstrzymuj...jeszcze nie jestem gotowa by odejść, a tak bardzo bym chciala. chce mieć spokój, to moje jedyne pragnienie...

ja chodzę po psychologach i psychiatrach od kilku lat, obecnie nigdzie nie chodzę bo nikt mi nie pomógl do tej pory, tylko przepisywali leki, po których bylam jak zombie..nie chce żyć cały czas na lekach. teraz jestem w okropnym stanie, poszlabym do jakiegoś dobrego psychiatry ale sie chyba boję albo z gory wiem że mi nie pomoże...sama nie wiem

nie bardzo wiem co mam robić i do jakiego wątku się dołaczyć :)

a co się dzieje ?

w ogóle cicho tak tutaj jest :)

-- 22 sty 2012, 00:49 --

melisa to mi raczej nie pomoże, przydaloby się coś mocniejszego :)

włóz sluchawki na uszy i nie będziesz slyszeć

może to wściekli sąsiedzi :)

jestem nowa, widzę że jestem nie jedyna, nie mam ochoty na życie, mam 20 lat i mam dośc tego gowna

witam jestem nowa, nie moge zasnąć bo mam okropną gonitwe mysli, okropny dzien za sobą ale muzyka pomaga mi odreagować :)

witam, długo się zastnawiałam nad dołączeniem do jakiegoś wątku, do jakiegoś fora aż w koncu jestem, zdecydowałam się. witam wszystkich jestem Natalia