niesmiala

Chętnie popisze z kimś na pw

Chętnie z kimś popiszę, może być ktoś starszy

jestem dziewczyną mam schizofrenie i 29lat

Witaj, ja pod 30

Chętnie z kimś porozmawiam, jestem dość samotną osobą. Mam 28lat, i chętnie pogadam z kimś w podobnym wieku albo starszym  Zapraszam na pw

może ktoś ma ochotę porozmawiać? dziewczyna lat 28 

mam schizofrenie... chętnie porozmawiam na fb albo pw

Czuję się beznadziejnie... od wczoraj... a w zasadzie od dzieciństwa... ale od wczoraj już tak na maksa... ciągle przeklinam i jestem wkurzona... wczoraj przypomniałam sobie coś bardzo złego... zabiłam... myślami.... a w zasadzie nie ja... ale to przeze mnie.... zabiłam...bo tego chciałam.... ale czego może tak naprawdę chcieć i co wiedzieć o życiu 13 letnie dziecko.... ale zabiłam.... mimo wszystko to sie stało.... mam schizofrenie.... nie nie mam jej...... wydaje mi sie tylko że ją mam bo słyszę że cała Polska się mną interesuje.... fajnie być w centrum zainteresowania? nie. na pewłuno nie.... nawet pisać nie można.... nie można też myśleć.... i to przerażające uczucie głupoty..... już bardziej głupim być nie można.... wmawiam sobie że to przez gaz który dostaję żeby nic nie pamiętać ale czy to na pewno gaz? od zawsze odstawałam inteligencją.... a teraz po prostu mam na co zrzucić ,,ciężar głupoty,, jakkolwiek ironicznie to brzmi.... brakuje mi drugiej osoby.... przyjaciela... ale tylko czasami..... wiem egoistyczne..... strasznie..... ale lubie samotność..... chciała bym tylko móc teraz się komuś wygadać.... żebym tylko potrafiła... wiedziała jak.... chociaż tutaj....

chętnie pogadam z jakąś samotną męską duszą na pw najlepiej z okolic Kalisza :)

Chętnie nawiążę nową znajomość :) kontakt na pw potem najlepiej facebook :) szukam chłopaka, przyjaciela z kim można pogadać o wszystkim :)

minimalizm

fuzzystone im częściej o czymś myślimy, nawet w podświadomości, tym częściej tego doświadczamy. Przyciągamy niektóre rzeczy jak magnez. Wyłapujemy je podświadomie.

Mi natomiast kiedyś przeszkadzał dokuczliwy ból w okolicy prawego boku, chodziłam praktycznie cała zgięta przez dobre 1.5 miesiąca (jak nie dłużej), przez co ,,straciłam,, część stażu (dobrze że stażu, z pracy zapewne by mnie zwolnili za tyle czasu zwolnienia lekarskiego) Najpierw myślałam że to woreczek (wizyta w szpitalu), potem że ktoś mi żebra połamał i ból promieniował, a na końcu torbiel piersi (albo rak). (Torbiel potwierdziła nawet znachorka lecząca energią rąk u której w tamtym czasie przypadkiem byłam) Oczywiście wszystkie badania cokolwiek wykluczyły a skurcze były tak silne że ciągle chodziłam zgięta w pół i myślałam kiedy nastąpią. W końcu okazało się że to dyskineza powstała na skutek nerwów. Może nie typowa hipohondria ale ile sobie wtedy człowiek nawmawiał chorób to jego.

Z telefonami również niestety mam tak samo.. nawet telefony od znajomych jakoś napawają lękiem przez co przeważnie nie odbieram, zdecydowanie wolę posługiwać się smsami.

[videoyoutube=]

,,to, że cię nie gonią, nie znaczy, że masz stać

bo to od kłopotów w raju rośnie garb

stąd jeśli możesz wybrać, to niech ominą nas

zbyt życiowo mądrzy, ci bez wad,,

Osho ,,Miłość wolność samotność,,

cytat wyrwany z książki po otwarciu na chybił trafił ,,Jeśli robisz coś jedynie połowicznie, trwa to dłużej,,

Magda Umer i Andrzej Poniedzielski ,,Jak trwoga to do bloga,,

i cytat wyrwany z książki po otwarciu na chybił trafił ,,życzę Ci szczęścia chociaż go nie ma,,

Jedz, módl się, kochaj

Elizabeth Gilbert to trzydziestokilkuletnia, nowoczesna kobieta. Ma męża, wspaniały dom oraz dobrą pracę. Mimo to pewnej nocy leży nieszczęśliwa na podłodze w łazience i płacze, ponieważ stwierdza, że życie, które wiedzie nie jest tym, którego tak naprawdę pragnie i nie wie, co powinna z nim zrobić. W końcu decyduje się na rozwód, który jest bardzo bolesny i przez który popada w depresję. Jej kolejnym krokiem jest podróż do trzech państw zaczynających się na literę "I", a mianowicie Italii, Indii oraz Indonezji. Jest to podróż w głąb siebie, aby przemyśleć swoje dotychczasowe życie, lepiej zrozumieć samą siebie i zdecydować, co zrobić dalej, aby zmienić swoje życie na lepsze.

Świetny film.

Ja również wzięłam się dziś za sprzątanie :-) Cotygodniowe wyrzucanie worków ,,zbędnych,, rzeczy dobrze wpływa na psychikę :-) chociaż to chyba jakieś chorobowe, jak przychodzi sobota po prostu czuję że muszę się z czymś rozstać (przez co pomału zaczyna świecić pustkami w pokoju, na szczęście jedynie w pokoju) :-) Wyrzucanie (ew. zanoszenie do piwnicy) worków ,,zbędnych,, rzeczy i przestrzeń pozbawiona ,,niepotrzenych,, rzeczy sprawia ogromną radość :-)

ja również bardzo chętnie porozmawiam, ostatnio jakoś tak się zdarza że coraz mniej rozmawiam z kimkolwiek :-) Jeżeli ktoś będzie miał ochotę zapraszam na pw ponieważ nie chcę tak publicznie podawać numeru gg.

katapulta

ktoś

kule

abstrakcja

Midas nie masz litości

---------

Poglos mowa

krew wypadek

Witaj Ja bardzo chętnie pogadam, choćby przez jakiś komunikator, bo nie wiem skąd jesteś. Próbowałam wysłać ci wiadomość na pw ale nie wiem czy doszła, nie orientuję się za bardzo na tym forum :)