Skocz do zawartości
Nerwica.com

akademiaeft

Użytkownik
  • Postów

    99
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez akademiaeft

  1. anaira123, Jak mogłabym pomóc? Jeśli nie krępuje Cię rozmowa o tym i dostaniesz zgodę rodziców to możemy porozmawiać np na skypie. Należę do zespołu jednego z najlepszych ekspertów w tej dziedzinie, na pewno mogę coś doradzić. Sama to przechodziłam.

     

    Jula

  2. anaira123, Jak mogłabym pomóc? Jeśli nie krępuje Cię rozmowa o tym i dostaniesz zgodę rodziców to możemy porozmawiać np na skypie. Należę do zespołu jednego z najlepszych ekspertów w tej dziedzinie, na pewno mogę coś doradzić. Sama to przechodziłam.

     

    Jula

  3. Zmień świat na lepsze - zacznij od siebie!

     

    O co chodzi?

     

    Tej jesieni zafunduj sobie i swoim bliskim warsztaty, które na zawsze odmienią Wasze życie.

    Rozprawimy sie z przykrą przeszłością, która przeszkadza Wam w osiągnięciu sukcesu dziś.

    Dość obwiniania wszystkich i wszystkiego za brak postępów na ścieżce duchowej.

    My nie szukamy winnych, ale nawet z najgorszej traumy wyciągamy największy potencjał na przyszłość.

     

    Kto prowadzi?

    Robert Smith, psychoterapeuta ze Stanów Zjednoczonych, światowej sławy ekspert w dziedzinie eliminowania stresu, założyciel, leader i popularyzator FasterEFT (Emocjonalne i Fizyczne Transformacje_Szybciej) ma zaszczyt zaprezentować swój dorobek życiowy po raz pierwszy w Polsce!

     

    Gdzie i kiedy?

     

    Warszawskie Centrum Konferencyjne, ul.Górczewska 124, bud.Wola Court, 3 piętro

    23-25 Listopad 2012

    Szkolenie będzie w całości tłumaczone na język polski

     

    Na jaki temat?

     

    ➢ Poprawa jakości związków

    ➢ Uzdrawianie negatywnych emocji oraz wspomnień

    ➢ Leczenie traum - wypadki, śmierć bliskich osób, molestowanie seksualne

    ➢ Leczenie uzależnień

    ➢ Leczenie zaburzeń żywieniowych

    ➢ Terapia zaburzeń psychicznych: depresja, zachowania kompulsywne, prokrastynacja

    ➢ Przemiana duchowa

    ➢ Ulga w bólu fizycznym

     

    Ponad 600 darmowych prezentacji na YouTube!

    Wpisz „Robert Smith Faster EFT”

     

    Najbardziej popularne nagrania dostępne również z napisami w języku polskim.

     

     

    Lepsze jutro zaczyna się dziś!

    Nie zwlekaj - zapisz się na szkolenie:

     

    http://www.fastereft.pl

  4. kogoś kto jest europejskim ekspertem w tej dziedzinie.

    I ekspert swiatowej slawy reklamuje sie na forach internetowych? :lol: Cos cienko musi mu wychodzic

     

    Ktoś kto dociera do wszystkich. Nie reklamuje się, ja jedynie pomagam w przekazaniu jego teorii i podejścia do pracy. Zmianie chorego, przestarzałego podejścia do terapii, emocji i wszelkiego rodzaju zaburzeń mentalnych. Ja jako łącznik staram się otworzyć oczy wielu osobom, pokazać że można mieć kontrolę nad swoimi emocjami i objawami w każdej sytuacji. Coś w tym złego? :) Gdyby nie ten projekt nikt z tego forum nie miałby szansy poznać tego podejścia i nowego systemu terapii.

  5. akademiaeft, rozumię że można przewidzieć długość terapii w zalezności od schorzenia? Nie rozumię jak się to ma do samego klienta. Każdy człowiek jest indywidualnością i dane schorzenie jest z różnym natężeniem np agorafobia. Jeden odczuwa mniejszy lęk i chodzi np do sklepu, inny paraliżujący lęk nawet podczas wychodzenia z domu. Jak przewidzieć czy sobie poradzi w przeciągu np. pół roku? Przecież w terapii oprócz pracy terapeuty - pracę musi wykonać sam pacjent i to ogromną pracę. Na początku leczenia terapeuta nie może przewidzieć że ten konkretny człowiek będzie ostro pracował albo lęki będą tak silne że się będzie obawiał, albo jeszcze będzie chciał żeby ktoś za niego pracę zrobił.

    Myślę również że głębokość schorzenia i przeżyte wcześniej traumy też są różne i psychika ludzi też jest różna. Można by tak różnicować i różnicować. Moim zdaniem to jest na wodzie patykiem pisane. Pół roku = brak agorafobii, a np 12 miesięcy = brak nerwicy lękowej dla mnie to brzmi niedorzecznie. Pozdrawiam.

     

    Po mimo że same wydarzenia, które powodują problem są różne to pacjentów łączy to samo - niewypowiedziane emocje, z którymi trzeba zrobić porządek. Ale nie rozmową ponieważ ta, fizycznie nie usuwa emocji, nie stymuluje układu nerwowego. Ludzie są indywidualnościami ale łączą nas te same przyczyny - emocje. Mówisz o nerwicy jak o wychodzeniu z jakiegoś głębokiego dołu, powoli, z wielkimi trudnościami. Tylko dlatego że posługujesz się przy wychodzeniu starymi ścieżkami i sposobami. Ludzie mają klapki na oczach i nie dopuszczają tego co nowe. Mało tego gdy ktoś chce Wam pokazać tą łatwiejszą drogę bez jakiegokolwiek ryzyka, ogarnia Was strach i niedowierzanie. Tu na forum reprezentuję kogoś kto właśnie oferuje takie możliwości, kogoś kto pracuje z ludźmi z całego świata używając przy tym niesamowitych technik i rodzajów terapii, kogoś kto jest europejskim ekspertem w tej dziedzinie. Najśmieszniejsze jest to, że przewidział Wasze odpowiedzi w tym temacie i sam mi odradzał pisanie tu. A ja piszę ponieważ sam poddałem się temu systemowi a praca dla Akademii EFT mnie wciągnęła. A zaczynałem kilka lat temu na tym forum będąc chodzącą a raczej ledwo żyjącą, emocjonalno-objawową masakrą.

     

    i to prawda co powiedział - że Ci którzy chcą coś zmienić i potrzebują naprawdę pomocy, zgłoszą się po nią.

     

    Skąd przekonanie że terapia musi tyle trwać?

     

    -- 17 sie 2012, 17:27 --

     

    Pół roku?? W przypadku uzależnienia? DDA? PTSD?? :shock:

    No to szaleństwo, jak już pisałam, ja pierwsze pozytywne efekty poczułam po pół roku, a gdzie tam do końca terapii ....... idiotyczna reklama.

     

    Jak można reklamować coś za co nie płacisz jeśli nie ma efektów? Bezpodstawne podejrzenie :)

  6. No właśnie w tym systemie nie liczy się czas terapii tylko efekty więc terapeuta określa zamierzony efekt z pacjentem. Powiedzmy że ktoś ma agorafobię. Terapeuta w pierwszym kroku określa przewidywany czas terapii i podaje koszt za osiągniecie celu jakim jest wychodzenie pacjenta z domu bez lęku i normalne funkcjonowanie. Zwykle za terapię fobii pobierana jest opłata w wysokości 500 zł ale tylko w momencie osiągnięcia wcześniej określonego celu. Tu nie chodzi o czas a o efekty. Jeśli terapia trwa 2 lata tzn że terapeuta jest po prostu kiepski llub nie szkoli się w najnowocześniejszych technikach pracy z pacjentem.

     

    W ciągu kilku ostatnich lat funkcjonowania Akademii EFT nie spotkałem się z terapią trwającą dłużej niż pół roku. Jak można wmawiać komuś że jego terapia musi tyle trwać? To znaczy tylko jedno, że terapia nie jest skuteczna lub jej skuteczność jest mała.

  7. A co w przypadku gdy osoba poddana takiej terapii powie że nie jest ona dla niej skuteczna pomimo iż w rzeczywistości jest tylko po to aby uniknąć jej kosztów?

     

    Chodzi o trochę inną sytuację. Powiedzmy że wygląda to mniej więcej tak:

     

    Terapeuci certyfikowani przez naszą Akademię stosują w relacji z klientami zasadę "opłaty za rezultaty". Oznacza to, że na początku terapii terapeuta uzgadnia z klientem cele terapii i opłata jest naliczana jedynie w przypadku, gdy zostanie osiągnięty uzgodniony cel. 

     

    W niektórych przypadkach cele (rezultaty) są z góry określone przez Akademię: technika leczenia uzależnień musi całkowicie eliminować uczucie "głodu", całkowicie muszą zostać wyeliminowane "głosy" słyszane przez schizofreników, i tak dalej. Tylko w przypadkach szczególnych dopuszcza się odstąpienie od stosowania zasady "opłaty za rezultat"; na przykład w szkoleniach. 

     

    Akademia EFT jako pierwsza w dziedzinie terapii stosuje system płatności w oparciu o osiągane rezultaty. Podejście to jest nadal niezwykle rzadko spotykane w psychologii, czy medycynie, chociaż jest standardową praktyką w wielu innych dyscyplinach. Mamy nadzieję, że nasz przykład zachęci innych praktyków w tych dziedzinach do przejścia na system opłat uzależniony od osiągniętych wyników.

     

    Między pacjentem a terapeutą jest tak jakby spisywana umowa i są określane cele. Oczywiście że jest ryzyko oszukiwania przez pacjentów którzy będą chcieli uniknąć opłat ale są to rzadkie przypadki. Zresztą system ten przyjął się świetnie np w Wielkiej Brytanii gdzie wprowadziliśmy ten system jako pierwszy.

     

    Stąd pytanie jakie jest podejście w Polsce do tego tematu. Ponieważ z punktu widzenia pacjenta jest to system najbardziej fair.

  8. Witajcie, :papa:

     

    Czy Waszym zdaniem terapia w której płatność jest dokonywana tylko po osiągnięciu danych rezultatów przez pacjenta i terapeutę jest systemem, który budzi największe zaufanie?

     

    Czy skorzystali byście z takiej formy terapii gdzie daje się Wam gwarancję powodzenia takiej terapii a jeśli nie to po prostu jesteście zwolnieni z opłaty za sesje?

     

    Czy Waszym zdaniem taki system jest najbardziej fair? Czy ktoś z Was podziela mój punkt widzenia że z terapią powinno być podobnie jak z innymi rzeczami gdzie płaci się za rezultaty?

     

    Czy takie podejście nie budzi większego zaufania do terapeuty? Czy nie oznacza to, że jest pewny tego co robi i skuteczności swojej terapii, w innym wypadku nie miałby co jeść? :)

     

    Jestem ciekaw Waszych spostrzeżeń w tym temacie jako że najlepsi terapeuci na świecie przechodzą bardzo często na ten system.

  9. Rad,

     

    Jednym z podstawowych zaleceń jakie dajemy pacjentom, którzy nie odczuwają już żadnych emocji nad którymi można pracować, jest pojechanie na zjazd rodzinny, na jakąś rodzinną imprezę. Wiesz dlaczego? Bo to w rodzinie powstają największe problemy, wszędzie tam gdzie uczucie, miłość, przywiązanie łączy się z traumatycznymi wydarzeniami, rodzicami nie doceniającymi swoich dzieci, lub tymi którzy ich nie szanują. Np wywyższanie się ponad swoje dzieci o którym wspomniałeś jest formą braku szacunku do dziecka. Wyprowadzka byłaby dla Ciebie ogromnym krokiem, i oczywiście byłoby Ci ciężko w wielu aspektach na początku, ale im dłużej pozostaniesz w takim układzie tym Twoje dobre samopoczucie będzie się oddalać w czasie. Czas podjąć decyzję. Czy terapia psychodynamiczna coś Ci da poza utwierdzeniem Cię w tej decyzji i powiedzeniem że masz walczyć ze wszystkim co stanie na Twej drodze. Nie. Czy jest różnica między terapią za 50 zł, 100 zł czy 300 zł? Oczywiście - doświadczenie, zaangażowanie, prestiż, itd. Wszystko to, to są bzdury. Znajdź terapeutę lub centrum terapii gdzie płaci się za rezultaty. Terapeuci certyfikowani przez naszą Akademię stosują w relacji z klientami zasadę "opłaty za rezultaty". Oznacza to, że na początku terapii terapeuta uzgadnia z klientem cele terapii i opłata jest naliczana jedynie w przypadku, gdy zostanie osiągnięty uzgodniony cel. Dlaczego nie szukasz tego typu terapii i terapeuty? Jeśli terapeuta może sobie pozwolić na taki system to znaczy że jest jednymz najlepszych - ponieważ jest pewien swojej terapii i Twojego wyzdrowienia. Gdyby taka terapia nie działała nie miałby co jeść :)

  10. Mój problem polega na tym, że gdy nadchodzi zmrok dostaje panicznego strachu, nie moge zasnąć, a jesli juz zasnę to budzę się co chwile, moge zasnąć dobrze dopiero w dzień.

    Już w czesniej bałam się nocy, bo uwielbiałam oglądac horrory itp... (ale juz około 3 miesięcy nie oglądam takich rzeczy.. ) ale w tedy jeszcze normalnie zasypiałam... nie miałam takiego stanu ze strasznie sie pociłam przed zasnięciem, czy mocno biło mi serce, a teraz tak mam i nie wiem jak mam sobie z tym radzic, zwykłe tabletki na sen ziołowe wogóle na mnie nie działaja....

    Mam tak od chwili gdy zmarła mi moja babcia, strasznie byłam z nią zżyta ... Nie potrafi to do mnie w ogóle dojść.... Cały czas nadsłuchuje czy nie idzie czasem do łazienki, bo wczesniej kilkanascie razy chodziła w nocy... itp.

    Jak mogę sobie z tym poradzić bo to już staje się chore dla mnie....

     

    Musisz usunąć negatywne emocje związane z całym tym wydarzeniem i brakiem babci. To jest główna przyczyna. Potrzebne są 1-2 sesje na to żeby to całkowicie wyeliminować, żebyś mogła znowu normalnie funkcjonować.

  11. Persewula,

     

    Właśnie dajemy forumowiczom taką szansę, poprzez wpisy, których dokonujemy na forum. W tym temacie poruszamy kwestię depresji i jeśli chodzi o kwestie finansowe to właśnie odkrywamy przed Wami to czym rzeczywiście jest depresja i to że nie trzeba wydawać fortuny na kilkuletnią terapię. Przy odpowiednim zrozumieniu i świadomości procesu jakim jest depresja wystarcza dosłownie kilka spotkań gdzie pacjent dostaje wszelkie możliwe narzędzia do pozbycia się problemu.

     

    Świetnie to ujęłaś jeśli chodzi o osoby już zniewolone depresją. To prawda, że finanse są ograniczone gdy człowiek popada w depresję ponieważ jak sam też napisałem, nie powinien podejmować w tym czasie żadnych działań sprzecznych z jego wnętrzem. To są te sytuacje gdy musimy się odwołać o pomoc do naszej rodziny, przyjaciół, itd. Trzeba zainwestować w zdrowie żeby je przywrócić. Można to zrobić w ciągu kilku spotkań a można iść drogą długiej, kilkuletniej terapii.

     

    Ten tekst jest również dla osób, które dopiero poznają "uroki" depresji, których nie zapędziła w różnego rodzaju problemy. Ale tutaj nie jest ważne kto w jakiej jest sytuacji. Pytanie brzmi jak bardzo dana osoba chce się pozbyć problemu?

     

    I kiedy psycholodzy, terapeuci i inni specjaliści będą Ci wmawiać że depresję trzeba leczyć, ja stanę obok i powiem tylko że depresji się nie leczy, asystuje się w naturalnym szybkim przejściu przez cały proces bez lęku. To wszystko co robią właśnie obecne sposoby "leczenia" depresji to jej powstrzymywanie jako procesu. Ja przeprowadzam ludzi przez ten proces zgodnie z naturalnym rytmem, trwa to 1-2 tyg. Przez pierwsze kilka dni odłączamy lęk, bez niego proces depresyjny postępuje bardzo szybko i jest pozytywnym procesem.

     

    -- 16 lip 2012, 16:11 --

     

    Poza tym można wypróbować naszą pomoc za free. Wystarczy umówić się na pierwszą sesję, która jest bezpłatna. Do niczego to potem nie zobowiązuje.

  12. Każdy inaczej przechodzi terapię, więc nie będę się wypowiadać ile powinna trwać. Generalnie powinna na pewno trwać tyle, ile pacjent potrzebuje, kończenie jej wcześniej (np. ze względu na finansowe czynniki) może wszystko zburzyć.

     

    Nie chodzi o to czy terapia trwa rok, czy 5 lat. Ważny jest cały okres pracy nad sobą i późniejsza tego już kontynuacja bez terapeuty. Wg mnie przykładowe 2 lata to powód do dumy, bo przez ten czas miało się motywację, chęć, by robić coś ze sobą, a wszyscy wiemy, że zmiany, zwłaszcza te w swojej głębi są najtrudniejsze. Zawsze powtarzam, że terapia jest najcięższym, acz najtrudniejszem okresem w życiu:-)

     

    No, ale pytania ciekawe:) Pozdrawiam!

     

    Czy rzeczywiście praca nad sobą jest najtrudniejsza? Dlaczego terapia ma być czymś ciężkim?

     

    No i najważniejsze, czy powinniśmy pracować nad sobą czy nad samoświadomością?

  13. Każdy inaczej przechodzi terapię, więc nie będę się wypowiadać ile powinna trwać. Generalnie powinna na pewno trwać tyle, ile pacjent potrzebuje, kończenie jej wcześniej (np. ze względu na finansowe czynniki) może wszystko zburzyć.

     

    Nie chodzi o to czy terapia trwa rok, czy 5 lat. Ważny jest cały okres pracy nad sobą i późniejsza tego już kontynuacja bez terapeuty. Wg mnie przykładowe 2 lata to powód do dumy, bo przez ten czas miało się motywację, chęć, by robić coś ze sobą, a wszyscy wiemy, że zmiany, zwłaszcza te w swojej głębi są najtrudniejsze. Zawsze powtarzam, że terapia jest najcięższym, acz najtrudniejszem okresem w życiu:-)

     

    No, ale pytania ciekawe:) Pozdrawiam!

     

    Czy rzeczywiście praca nad sobą jest najtrudniejsza? Dlaczego terapia ma być czymś ciężkim?

     

    No i najważniejsze, czy powinniśmy pracować nad sobą czy nad samoświadomością?

  14. Ja naprawdę nie wiem co się ze mną dzieje... bo co dwa lata mam m.in. MRI (powody neurologiczne) a to tak czułe badanie, że somatycznie wszystko wyjdzie....

     

    W poniedziałek, bo dzisiaj zamknęli mi laboratorium przed nosem...

     

    To co się działo zanim przyszły myśli o zatorze? Miałaś kiedyś podejrzenia o inne choroby?

  15. Ja naprawdę nie wiem co się ze mną dzieje... bo co dwa lata mam m.in. MRI (powody neurologiczne) a to tak czułe badanie, że somatycznie wszystko wyjdzie....

     

    W poniedziałek, bo dzisiaj zamknęli mi laboratorium przed nosem...

     

    To co się działo zanim przyszły myśli o zatorze? Miałaś kiedyś podejrzenia o inne choroby?

  16. http://emocjonalna-wolnosc.blogspot.co.uk/2012/07/emocjonalna-joga.html -Wypróbujcie ten sposób przez 1-2 tyg i dajcie znać czy Wasze objawy się bardzo zmniejszyły

     

    Ukasz,

     

    Chciałem się odnieść do tego co masz w podpisie:

     

    "A może to Bóg chce nas takich znerwicowanych i przestraszonych.

    Dlaczego?

    Nie wiem, może po to, aby kiedyś dać nam prawdziwe szczęście."

     

    Zadam Ci jedno tylko pytanie: Czy uważasz że lęk i strach są Boskie? Jeśli odpowiedziałeś nie, jak można myśleć że Bóg chce nas znerwicowanych i przestraszonych. To my się boimy, on daje nam szansę uwolnienia się od lęku, ponieważ ten nie jest jego częścią. Lęk nie jest Boski ponieważ jest tworem umysłu, a umysł jest tworem biologicznym. Nie jest atrybutem boskim. Bóg nie musi Ci dawać szczęścia, dał Ci wyższą świadomość. Tą świadomość, świadomą tego że myślisz, że mówisz, że słuchasz, że widzisz. Zastanawiałeś się kiedyś co jest obserwatorem tych procesów?

  17. http://emocjonalna-wolnosc.blogspot.co.uk/2012/07/emocjonalna-joga.html -Wypróbujcie ten sposób przez 1-2 tyg i dajcie znać czy Wasze objawy się bardzo zmniejszyły

     

    Ukasz,

     

    Chciałem się odnieść do tego co masz w podpisie:

     

    "A może to Bóg chce nas takich znerwicowanych i przestraszonych.

    Dlaczego?

    Nie wiem, może po to, aby kiedyś dać nam prawdziwe szczęście."

     

    Zadam Ci jedno tylko pytanie: Czy uważasz że lęk i strach są Boskie? Jeśli odpowiedziałeś nie, jak można myśleć że Bóg chce nas znerwicowanych i przestraszonych. To my się boimy, on daje nam szansę uwolnienia się od lęku, ponieważ ten nie jest jego częścią. Lęk nie jest Boski ponieważ jest tworem umysłu, a umysł jest tworem biologicznym. Nie jest atrybutem boskim. Bóg nie musi Ci dawać szczęścia, dał Ci wyższą świadomość. Tą świadomość, świadomą tego że myślisz, że mówisz, że słuchasz, że widzisz. Zastanawiałeś się kiedyś co jest obserwatorem tych procesów?

  18. Tak jak w temacie.

     

    Ile Waszym zdaniem powinna trwać terapia? Gdzie jest granica czasowa po której można stwierdzić, że terapia nie przyniesie efektów?

     

    Czy Waszym zdaniem terapia powinna trwać długo?

     

    Czy jeśli trwa długo to rzeczywiście jest skuteczna?

     

    Czy jeśli ktoś po 2 latach terapii widzi jakieś efekty - powinien się cieszyć czy raczej smucić że trwa to tyle czasu?

     

    Jaka jest Wasza opinia?

  19. Tak jak w temacie.

     

    Ile Waszym zdaniem powinna trwać terapia? Gdzie jest granica czasowa po której można stwierdzić, że terapia nie przyniesie efektów?

     

    Czy Waszym zdaniem terapia powinna trwać długo?

     

    Czy jeśli trwa długo to rzeczywiście jest skuteczna?

     

    Czy jeśli ktoś po 2 latach terapii widzi jakieś efekty - powinien się cieszyć czy raczej smucić że trwa to tyle czasu?

     

    Jaka jest Wasza opinia?

×