Skocz do zawartości
Nerwica.com

rob

Użytkownik
  • Postów

    33
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez rob

  1. Sorka, ale ja nie rozumiem jak w rzuceniu palenia ma pomóc mi książka. :shock::roll:

     

    Przedmowa:

    " odkad sam rzucilem palenie i od czasum gdy ponad 20tys osob bioracych udzial w moich kursach przestalo palic, nabralem pewnosci, ze moja metoda jest skuteczna. Mimo to mialem watpliwosci, czy powinienem napisac te ksiazke.

    Rozmowy na ten temat tylko je poglebialy. "czy lektura ksiazki moze mi pomoc w rzuceniu palenia? do tego potrzebna jest silna wola" "w jaki sposob ksiazka zrekompensuje mi dotkliwe objawy odwyku?" dla nalogowego palacza zwalczanie strachu przed niepaleniem jest, zdawaloby sie, problemem nie do przezwyciezenia, choc moim zdaniem, wystarczy przeczytac te ksiazke. lektura ta moze byc jednak trudna dla kogos, kto ciagle odczuwa strach przed rzuceniem palenia. dylemat na miare pytania: co bylo pierwsze - jajko czy kura? ........................"

     

    nie chcialo mi sie dalej przepisywac. Do ciebie nalezy decyzja.

  2. a ja mam kaca, ciagle mysle o dziewczynie ktora mnie zucila, nawet pozniej sobie impreze popsulem bo zaczelem o niej myslec, znowu nocka zarwana myslami. we wtorek egzamin ciezki nic nie umiem.

     

    no ale co z tego? staram sie "miec wszystko w dupie :D"

  3. palisz bo jestes w nalogu a nie dlatego ze lubisz, w twojej glowie siedzi wielki stwor ktory wygrywa kazda walke. czy 1szy papieros sprawil Ci przyjemnosc? NIE!!!! na 1000% nie!! i to jest naturalne, palisz bo jestes uzalezniony/a, palisz bo nie walczysz z nalogiem, dajesz za wygrana.

  4. Chciałam dzisiaj zrobić coś dla siebie. Cały dzień się na to nastawiałam. I co? I dupa. Zaczynam wątpić w szczęście.

    Pozdrawiam wszyściutkich

     

    chcialas!!! i to sie liczy, maly kroczek ale zawsze kroczek. probij dalej w koncu sie uda, ja wierze ze jestes wspaniala kobieta, brak Ci tylko troche wiary, ale to sie da naprawic ;-)))

  5. a co Ci szkodzi przeczytac, nie badz osoba ktora z gory zaklada ze nie rzuci. daj spokoj, nie badz pesymista zyj, korzystaj, ciesz sie!

     

    widzisz wlasnie zajaralem chodz od 4dni nie jaram, ale jestem niezle narabany, wiem to zadne tlumaczenie, ale jestem pewien ze jutro nie zapale, bede trwal w tym, nalog zzrzera nas od srodka.

     

    co Ci szkoda przeczytac ? z gory zakladasz porazke, nie jestes osoba walczaca?? ja jestem pewiemn ze sporo potrafisz, jestes w stanie osiagnac wszystko wystarczy chciec, postanowic postawic na swoim.

     

    powiedz mi co z tej twojej odpowiedzi wynika?? nie chce cie obrazac, napewno jestes osoba inteligentna, zrozumiesz....

  6. ludzie dajcie spokoj, nie wolno mi pic, nie pale rzucilem 4dni temu znowu i wlasnie jestem narabany i palilem faje i co z tego ???

     

    jestes jednostka doskonala, tyczy sie to kazdego, kazdy ma problemy kazdy ma swoj krzyz, walcz walcz walcz!!!!!!!!!!

    organizm roznie reaguje, problemy sa po to zeby je rozwiazac, wiec cwaniak ze mnie, mam takie same problemy czasem, czasem mysle o tym ze nie chce mi sie zyc itp i co z tego jakos zyje dalej "w dupie z tym".

    PAMIETAJ "JESTES JEDNOSTKA DOSKONALA" sa ludzie ktorym zalezy na tobie, jest dla kogo zyc, jestes po to zeby pomagac takim jak tobie moze w tym jest sens ? zyj dla innych pomagaj.

    pozdrawiam wszystkich serdecznie!!!!!!!!!!

  7. ok moi drodzy, dzis zrobmy cos dla siebie. zadanie jest nastepujace, wyciagasz kartke a4 i mazakiem czarnym wielkimi literami piszecie cel, np. "nie pale", "jestem szczesliwy" itp. pewnie 90% z Was powie, co to za glupek, ale te 10% ktore to zrobi, znaczy ze walczy i to jest sukces krok do wolnosci, nie mozna sie wiecznie zamartwiac moi drodzy, dzis wieszasz kartke z marzeniem jutro sie spelnia, a jak sie nawet nie spelni to masz satysfakcje ze sprobowales/as.

     

    [ Dodano: Dzisiaj o godz. 6:58 pm ]

    ps mozna tez napisac tekst: "w dupie to mam " ;)))))))

  8. Tia.. tylko jak wytrzymać te 3 miesiące Confused silna wola odpada, na to życie już mi się limit wyczerpał.

     

    no mowie, Allen Carr "Jak skutecznie rzucic palenie" ksiazka jakies 20zl kosztuje, to jest nic w porownaniu ile tracicie a mozecie zyskac bardzo duzo ;)

  9. snaefridur, jak zdalas 4poprawki to wymiatasz. jak z 5tej nie dostaniesz komisa, to podanie do dziekana o 3ci termin, lub powtarzanie przedmiotu, jak dziekan sie obroci glowa to do rektora. albo sie dogadac z prowadzacym, niektorzy sie zgadzaja jak sie czesto do nich przychodzi

  10. palilem 7lat, gdzies paczke dziennie, rok temu w sierpniu rzucilem, do czerwca tego roku, zaczelem z glupoty do piwa, pozniej jakos mnie pociagnelo bo mialem stresujace egzaminy, no i sie znowu wkopalem ze doszlo do paki dziennie, teraz rzucilem niepale 4dni i niezamierzam brac do rak juz tego gowna, ktore rzadzi naszymi glowami.

    wczesniej nikt mi nie dawal szans ze rzuce, bylem najwiekszym palaczem wsrod znajomych, czasem potrafilem nawet 2paczki skopcic, kazdy z Was moze rzucic, bez zadnych konsekwencji, nerwice, problemy ze zdrowiem to jedynie efekt tego ze sie zle rzuca, jak rzucasz papierochy nie mozesz myslec ze cos tracisz tylko ze cos zyskujesz.

    po 3miesiacach organizm sie oczyszcza w 90%, jak juz wytrzymales ten okres to nie zapalisz, chyba ze zmusi Ci do tego wlasna glupota.

  11. hehe, no ja tak mam tyle ze wymiotuje.

    prawdopodobnie nazywa sie to nerwica zoladka, u mnie stwierdzono po gastroskopii pootwierane zwieracze do zoladka (refluks), od stresu.

    ponoc uklad pokarmowy jest o wiele bardziej unerwiony niz rdzen kregowy, to taki jakby odrebny organizm. miachał99 bedziesz musial sie z czasem pogodzic z ta mysla ze takie cos sie wydarzy, ale rob cos w tym celu zeby walczyc, kto walczy ten jest zwyciezca ;). idz do lekarza, gastroenterologa i do psychiatry, trzeba ich porady jakos pogodzic, popros tez o skierowanie do psychologa.

     

    Jan Nowak, duzo ludzi uwaza wizyte u psychologa za cos wstydliwego, zupelnie bez sensu, na zachodzie to jest normalnosc, to ze ktos potrzebuje pomocy nie jest wstydliwe, jeden ma problemy z nerwami inny z sercem itd.

     

    [ Dodano: Dzisiaj o godz. 11:26 am ]

    aaa i nie olewaj tego problemu, bo nawet jak teraz Ci przejdzie to sie pojawi za jakis czas o wiele z silniejszymi objawami.

  12. raven, Amator rodzina pomaga bo Was kocha. glowa do gory, przygotujcie sie za zabranie za siebie, jakies proste cwiczenia!! zdeterminowanie, a jak cos nie wyjdzie to tekst "w dupie to mam", raz jest tak raz tak, tu zawsze mozna sie wyzalicx na forum, wiem ze sam tak gadam a mam mnostwo problemow ktore mnie przybija, ale dzieki zdeterminowaniu osiagnelem wiele i zamierzam osiagnac jeszcze wiecej. pozdro

×