Skocz do zawartości
Nerwica.com

Wyindualizowany

Użytkownik
  • Postów

    6
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Wyindualizowany

  1. Byłem dziś ponownie u psychiatry, jest ciężko...cholernie ciężko

    Zdaję sobie sprawę że taki stan to głównie moja zasługa, tyle lat męczarni, bez leczenia...żeby facet płakał po kątach...żałosne

     

    Teraz pytanie może trochę nie na miejscu. Przedawkował ktoś z was Doxepin/Anafranil SR 75 ? tak powiedzmy 60 tab Doxepinu i 40 Anafranilu + alkohol

  2. Jestem zdeterminowany by regularnie chodzić na wizyty do psychiatry i spotkania z psychologiem, to ostatni moment, jak nie teraz to już nigdy...zastanawiam się nad szpitalem psychiatrycznym który zaleca lekarz, niestety są to głównie myśli "iść czy nie iść"

    Nie jestem gotowy by do takiego szpitala się wybrać, być może po lekach które zaczynam brać odważę się na pobyt w szpitalu, czas pokaże, wierzę że się uda, że wyjdę na prostą bo mam dość samotności w moim pokoju...zamierzam zaopatrzyć się w psa rasy Husky Syberyjski(jest piękny) który potrzebuje częstych spacerów, rozmawiałem o tym z psychiatrą i pochwalał tą decyzję...będę miał powód by wyjść na dwór

     

    Będę walczył, czy skutecznie? to się okaże...

  3. Leki zaczynam brać dopiero od dziś Anafranil SR 75mg(1 tab/dzień) + Doxepin(1 tab/dzień,,,tylko przez pierwsze 3 dni), następna wizyta u psychiatry za 3 tygodnie, lekarz zachęca mnie na pobyt w szpitalu ale na to się nie zdecyduje, może w przyszłości...

  4. Witam

     

    Mam na imię Paweł(26 lat). Pochodzę z okolic Opola. Od 2 lat zmagam się z depresją, w obecnej chwili można ją wrzucić do kategorii: ciężka. To już codzienność, siedzenie w pokoju, myśli samobójcze, lęk przed wyjściem na dwór...zerwanie kontaktu z najlepszymi kolegami/koleżankami...brak osoby z którą mógłbym pogadać o problemach, dlatego zarejestrowałem się na tym forum, zapewne nie jestem tutaj sam więc w pewnym sensie mogę czuć się jak u swoich, najzwyczajniej w świecie-wygadać się, bez ujawniania tożsamości. Stan depresyjny trwa już sporo czasu o czym napisałem wyżej ale dopiero od dziś zaczynam leczenie(tabletki) jak sam lekarz powiedział "zdecydowanie za pózno przychodzisz z takim problemem" i miał rację, niestety Psychiatra nie kojarzy mi się za dobrze dlatego też ta zwłoka. To było by na tyle, nie będę was zapisywał moim szarym życiem :)

×