Skocz do zawartości
Nerwica.com

Magdalena Bednarek

Użytkownik
  • Postów

    77
  • Dołączył

Odpowiedzi opublikowane przez Magdalena Bednarek

  1. Trudne leczenie zespołu nadpobudliwości ruchowej

     

     

    ADHD � czyli zespół nadpobudliwości ruchowej i zaburzenia koncentracji uwagi - występuje u około 5-7 % dzieci. Dzieci te nie potrafią skoncentrować się na rozwiązywaniu bardziej złożonych zadań, są niecierpliwe, impulsywne i nadruchliwe. Leczenie tej choroby jest trudne i wieloaspektowe, obejmuje zarówno techniki psychoterapeutyczne jak i farmakoterapię.

     

    Objawy zespołu nadpobudliwości nasilają się zwykle w wieku 6-7 lat, co wiąże się ze zmianą sytuacji życiowej dziecka, jaką jest rozpoczęcie nauki w szkole. ADHD często towarzyszy też dysleksja bądź dysgrafia. W szczególnie ciężkich przypadkach choroby, zachowanie dziecka stanowi zagrożenie dla jego zdrowia bądź nawet życia, uniemożliwia również skuteczną edukację. Przyczyny ADHD nie są do końca wyjaśnione. Zakłada się, że choroba ma podłoże zarówno genetyczne, jak i środowiskowe np. komplikacje w życiu płodowym czy traumatyczne doświadczenia przeżyte we wczesnym dzieciństwie. Na poziomie molekularnym choroba ta wiążę się z zaburzeniami wytwarzania związków chemicznych uczestniczących w przekazywaniu informacji w układzie nerwowym (tzw. neuroprzekaźników) � dopaminy i noradrenaliny.

    Najbardziej rozwiniętą i zbadaną grupą farmaceutyków stosowanych na świecie w terapii ADHD są leki psychostymulujące. Są to pochodne amfetaminy (Adderal, Adderal XR, Deksedryna, Deksedryna, Spansule) oraz metylofenidatu (Focalin, Methylin, Ritalin, Metadade ER, Metadade CD). Ze względu na wysoką skuteczność leków z tej grupy, ciągle udoskonalane są ich postacie. W kwietniu 2006 r. amerykański Urząd ds. Żywności i Leków (FDA) zaaprobował do obrotu handlowego w USA preparat Daytrana (firmy Shire and Noven Pharmaceuticals) - pierwszy lek należący do tej grupy nie przyjmowany drogą pokarmową. Są to plastry, z których przez skórę do krwiobiegu uwalniany jest metylofenidat. Badania kliniczne na grupie 270 pacjentów dowiodły, że Daytrana o ponad 50 % redukuje ogólne symptomy ADHD. W Polsce leki psychostymulujące nie są dopuszczone do obiegu, a ich użycie w naszym kraju jest możliwe jedynie na drodze tzw. importu celowego. Wynika to m. in. z faktu, że ich zażywaniu towarzyszą liczne działania niepożądane takie jak: spadek łaknienia, zaburzenia rytmu serca, bezsenność, spadek uwagi. Przy długotrwałym stosowaniu możliwe jest uzależnienie.

    W terapii ADHD na uwagę zasługują też leki nie należące do grupy psychostymulantów, a wśród nich Strattera (firmy Eli Lilly) � pierwszy środek nie-psychostymulujący przeciw ADHD dopuszczony do obiegu w USA w 2002 r. Działanie leku polega na hamowaniu wychwytu zwrotnego noradrenaliny � neuroprzekaźnika uczestniczącego w kontroli emocji, nastroju, uwagi, kojarzenia oraz ciśnienia krwi. Już po miesiącu stosowania lek przynosi wymierną poprawę zdolności koncentracji i spadek nadpobudliwości ruchowej u pacjentów, zarówno dzieci, jak i dorosłych. Z jego zażywaniem wiąże się mniej efektów niepożądanych w porównaniu z lekami psychostymulującycmi, nie wykazuje on też działania uzależniającego. W terapii ADHD wykorzystywane jest także szeroka gama farmaceutyków niespecyficznych, należących do grupy leków antydepresyjnych. Wśród nich m.in.: klonidyna, bupropion (Wellbutrin), moklobemid (Aurorix, Mobemid, Moklar, Mocloxil) oraz inne leki, których efekt działania polega głównie na podwyższeniu poziomu dopaminy i noradrenaliny oraz serotoniny w centralnym układzie nerwowym.

    Należy podkreślić, że leki nie usuwają przyczyny ADHD, a pozwalają jedynie na złagodzenie objawów, co umożliwia normalne funkcjonowanie chorych, zwiększa komfort ich życia, prowadzi do poprawienia wyników w nauce. Farmakoterapia powinna być prowadzona pod ścisłym nadzorem lekarza i stosowana tylko wtedy, gdy metody wychowawcze nie przynoszą wymiernych efektów. Towarzyszyć jej winna odpowiednia, specjalistyczna psychoterapia.

     

    dr n. biol. Bartosz Kiersztyn

     

    07.04.2006

  2. Wczoraj "złapałam się" na tym, że to uczucie zimna jest rzeczywiście z nerwów. Bardzo się zdenerwowałam gdyż moja siostrzenica (ma 3 latka) się rozchorowała a kiedy sytuacja się wyjaśniła dostałam dreszcze było mi bardzo zimno i znowu musiałam założyć dwa swetry na siebie i wypić gorącą herbatę. A jednak to prawda, że "z nerwów można zmarznąć". Pozdrawiam

  3. Byłam dzisiaj u psychologa i kobieta powiedziała mi, że wszystkie bóle, które mam są to nerwobóle. Wierzyć się nie chce, że potrafią tak dokuczyć. Czasami to już nie mam sił z nimi walczyć.

  4. Miałam ten sam problem i nawet pojechałam do neurologa z tą dolegliwością. U mnie stwierdził on "drżenie samoistne" zalecił magnez 3x1 i Hydroksyzynę w dawce 1/2-1/2-1 (0,25mg) i przeszło. Być może u Ciebie jest to samo. Postaraj się o konsultację neurologiczną bo wiem, że jest to uciążliwa dolegliwość. Pozdrawiam i życzę powodzenia. (acha! na tej hydroksyzynie jestem do dzisiaj od dwóch lat)

  5. Może rzeczywiście rozwolnienie związane jest ze stresem, lękiem przed depresją, a nie działaniem tego leku...

     

    Wy też rano czujecie sie tak podle, a po południu całkiem nieźle?

    Teraz jestem kompletnie załamana i nie mam ochoty zyć, ale zawsze gdzieś ok. 13 wszytsko mi przchodzi i normalnie funkcjonuję.

    Jak jest u Was?

    Tak ja właśnie tak się czuję codziennie. Zaczynam "normalnie" funkcjonować ok. godz. 16.00 a wieczorem mnie roznosi. Ranki są koszmarne.

     

    [ Dodano: Dzisiaj o godz. 11:36 am ]

    Może rzeczywiście rozwolnienie związane jest ze stresem, lękiem przed depresją, a nie działaniem tego leku...

     

    Wy też rano czujecie sie tak podle, a po południu całkiem nieźle?

    Teraz jestem kompletnie załamana i nie mam ochoty zyć, ale zawsze gdzieś ok. 13 wszytsko mi przchodzi i normalnie funkcjonuję.

    Jak jest u Was?

    Tak ja właśnie tak się czuję codziennie. Zaczynam "normalnie" funkcjonować ok. godz. 16.00 a wieczorem mnie roznosi. Ranki są koszmarne.

×